-
Witaj Asiu :)
Słonko własnie u siebie się rozpisałam troszkę, to tu nie będe się powtarzać, a poza tym dziewczyny pisały o tym mniej więcej co ja... Asiu rozumiem Twój żal i sama bym Twoją wagę skopała :wink: bo jest taka uparta :? ale Skarbie zważ sie jak się skończy @ i wtedy pomyślimy co jest.. ale ja czuję, ze to głównie wina tego!!!
Asienko Twój smsek ucieszył mnie bardzo, ze jest lepiej ! :) o obwarzanku juz nikt nie pamięta :wink: a Ty dietkuj dzielnie i radośnie i w tak pięknym stylu, bo imponujesz wielu dziewczynom tutaj, i to Ty jesteś naszym wzorem :) moim bardzo :D :D :D
zresztą odkąd Cie poznałam imponujesz mi konsekwencją, siłą w diecie i ćwiczeniach (a sporadyczne odstępstwa czy nawet takie wpadeczki jak wczoraj polazują jedynie, ze tez jesteś człowiekiem, masz czasem chwilkę słabości, ale podnosisz się z tego błyskawicznie, co tez jest dla mnie wzorem! bo ja.. sama wiesz, ze i z tydzień nie potrafię się czasem podnieść..).
Asiu gorąco Cię pozdrawiam :)
zyczę Ci miłego dnia i olej wagę! a zrób rzeczywiście tak jak Ci radziła Wkra - jak nie idzie dobrze z wagą, to zaprzyjaźnij się z centymetrem! :D :wink:
buziaczki :) trzymaj się! :)
-
Asiulku wpadłam Cię ucałować, a tu widzę smuteczki. Wiem, wiem jak to przykro. Ludzie chudną na DC 8-10kg, a ja schudłam 6....
Coś z tą nszą przemianą materii nie tak. Ja tam winię chormony obrzydłe!
Kochanie ogromna buźka
Kaszania
-
Serdecznie pozdrawiam Asiu
-
Widże, że buszujesz więc duża buźka Asieńko...Dołek minął??? Napewno :D :D :D :D :D :D :D
-
10/19 – I faza SB
Witajcie Słoneczka....................U mnie już dziś o wiele lepszy nastrój...............@ przyszła już wczoraj , więc wszystko powinno się lada dzień unormować...............Wagą staram się nie przejmować. Nadal dzielnie plażuję , a następne ważenie dopiero w przyszły wtorek , więc jestem pełna nadzieji, że tym razem waga będzie łaskawsza...............
Wczoraj po pracy byłam na zakupach z siostrą. Ona kupiła sobie buty i spodnie, ale mi zarówno z braku humoru , jak i braku siły , nie chciało się nawet butów pooglądać..................A potrzebuję jakieś fajne wiosenne do spodni i do spódnicy, więc może się w sobotę wybiorę..........
Wieczorem pomimo niechęci , wykrzesiłam w sobie trochę entuzjazmu i siły i poćwiczyłam brzuszki. Tym razem tylko 25 minut, bo @ dawała się we znaki............
SB ma się dobrze, chociaż przyznaję , że dziś rano znów miałam mały przebłysk , czy nie kupić by sobie czegoś dobrego na poprawienie nastroju. Ale zdrowy rozsądek wygrał.................Zresztą sama sobie tłumaczę, że do końca I fazy zostało mi tylko 9 dni, więc nie będzie problemu, żeby wytrwać..............
Wczorajsze zmagania :
Jogurt z kakao
Obwarzanek :oops: :oops: :oops:
2 jajka, parówka, 2 plastry żółtego sera
serek wiejski light
zupa ogórkowa chuda, 1 parówka drobiowa, trójkąt sera light
troszkę orzeszków, parę cukierków bezcukrowych
Ruch:
25 minut brzuszków
30 minut szybkiego marszu
Najmaluszku dziękuję za wczorajszego smska. Bardzo mi pomaga świadomość, że ktoś razem ze mną przeżywa moje dołki i chyba to pozwala mi tak szybko się podnieść. Staram się być bardzo cierpliwa, ale czasami ta cierpliwość jest wystawiana na wielką próbę. Mam nadzieję, że to rzeczywiście @ była powodem tak małego spadku, ale o tym przekonam się w przyszłym tygodniu.
Agnimi ja wiem, że i 60 dkg jest dobre, ale liczyłam na trochę więcej.
Kaszaniu bardzo się cieszę, że do mnie wpadałaś. Widzę , że u Ciebie same pozytywne zmiany. Kilogramki lecą w dół, jakaś praca , no gratuluję..........
Aniu też się cieszę , że tak szybko udało mi się wywlec z dołka. O obwarzanku staram się już nie pamiętać, chociaż traktuję go jako skazę w I fazie SB. Miało być bez wpadek , trochę się nie udało...........Aniu dziękuję za tyle ciepłych i miłych słów pod moim adresem........No i nie sądzę, żebym mogła być dobrym wzorem , bo dietkuję już tak długo i ciągle się bujam w przedziale 63 – 60. Mam nadzieję, że wieczorem u Was było już lepiej i dzisiaj uśmiechasz się do mnie po drugiej stronie. Zaczął się nowy miesiąc , więc znów mam robotę popołudniami, ale staram się, żeby do świąt , jak najwięcej zrobić.
Wkro przemyślałam to i posiłków na pewno nie zmniejszę. Po świętach będzie albo I albo II faza. Chciałabym I fazę, ale nie wiem , czy jest sens, bo za chwilę będzie weekend majowy , a wtedy może gdzieś wyjedziemy i I faza byłaby bardzo trudna. Decyzja jeszcze nie podjęta. Co do centymetra , to pomierzę się , jak @ się skończy, bo na razie czuję się trochę opuchnięta.
Korni dziękuję za słowa pocieszenie. Wiem , że Tobie też teraz nie jest łatwo, bo przejście na II fazę, wcale nie jest proste. Trzymam kciuki, żeby Tobie udało się to bezboleśnie i spowodowało dalszy spadek wagi.
Anifko dziękuję za dobre rady. Ja na SB przeszłam praktycznie od razu ( był tydzień przerwy ) z diety 1000 – 1200 kcal, więc mój organizm już od bardzo dawna oszczędnie gospodaruję kaloriami. Nie poddaję się, nie ma takiej opcji, bo lato się zbliża i zależy mi , żeby fajnie i szczupło wyglądać w letnich ciuszkach.
Hiiii dziękuje za wszystko. Masz tyle problemów na głowie, a jeszcze starasz się pocieszać innych. Cały czas modlę się za Twoją wnusię. Musicie być dobrej myśli.
Słoneczka dziś nie zdążę już Was odwiedzić, bo mam naprawdę dużo pracy. Obiecuję zajrzeć do Was jutro. :P :P :P :P :P :P
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia
-
WITAJ ASIU.......
BARDZO CI DZIĘKUJE ZA PAMIĘĆ.
ASIUNIA JESTEŚMY DOBREJ MYŚLI BO TYLKO TO NAM POZOSTAŁO.
WSZYSTKIE NOWE WIADOMOŚCI O WNUSI PISZĘ U SIEBIE NA WĄTKU.SPORO TEGO JEST I SPORO PRZED NAMI.DZIĘKUJE CI SKARBIE ZA TO ŻE PAMIĘTASZ I SIĘ MODLISZ,
JEST TO NAM I ROKSANCE BARDZO POTRZEBNE.
ŻYCZĘ SZYBKIEGO ZNIKNIĘCIA TYCH KILOSKÓW,I ŻEBYŚ WKOŃCU ZOBACZYŁA TO UPRAGNIONE 55555555555555555555555
http://foto.onet.pl/upload/94/50/_20089.jpg
-
-
Cześć Asiu
Spostrzegłam , że ważysz prawie dokładnie 10 kilo mniej !
A centymetrów to tylko o 5 ja mam więcej !
TERAZ NAPISZĘ PO CICHUTKU , ŻE ROBIĘ ... ROBIĘ ... ROBIĘ ... 6 WEIDERA ... TYLKO ILOŚCI ZWIĘKSZAM WOLNIEJ . TAK SOBIE WYTŁUMACZYŁAM , ŻE LEPIEJ TAK , NIŻ ZANIECHAĆ .
Jestem na 2 fazie .
-
Hej Asiu :)
z rańca wpadam się z Toba przywitać :D
Asiu jak mówię wzorem to wzorem! :D i nie chodzi mi o tempo spadania kilosków, ale o konsekwencję i siły i podejście do diety! :D proszę więc moje słowa przyjąć. :D
Asiu u mnie na plazy słonko świeci, jest ok, jedynie za bardzo orzeszkowo... nic nie poradzę.. :wink: jestem zadowolona z siebie... :D bo dawno nie czułam się tak dobrze i tylko się boję Świąt i po świętach czy uda mi się znów wskoczyć na dietkowe szlaki... chciałabym we wtorek znów być na plazy... ale wiem, jak trudno mi się wraca po takich świątecznych dniach, znów na dwa domy (Rodzice i Teście) no nic, wyjdzie w praniu.. :wink:
na razie jest ok! :D
Z naszych spraw jest tak sobie... tzn. niby względnie.. wczoraj nawet kupilismy sobie obraz :D hehe.. czatowalismy na niego baaaaaaaardo długo, w końcu kupilismy (fotka u mnie). Mam nadzieję, ze wniesie trochę słonka do naszego domku..
W sobotę moze wyruszymy na Sz-n.. dostalismy jeszcze na rocznicę kasę na jakiś dywanik i czas go kupić, bo Rodzice zartują, ze dywanu nie ma, to kasa do zwrotu 8) :lol:
chciałabym, zeby było jak dawniej, ale nie jest..
buziaczki :D
-