-
18/19 – I faza SB
No nareszcie forum działa poprawnie...............Przez te dwa dni , nie mogąc poczytać co się u Was dzieje, czułam się jak na wygnaniu, gdzie nie ma się do kogo odezwać..........Na szczęście wszystko już działa , więc humor od razu lepszy.................
Wczoraj miałam popołudniu posprzątać i poćwiczyć , ale jak wróciłam z zakupów, to opadłam całkiem z sił..................Dopadło mnie takie zmęczenie i senność, że przeleżałam cały wieczór.............Mam trochę wyrzutów sumienia, bo chciałam poćwiczyć 40 minut, ale nie potrafiłam się jakoś przemóc , a nie lubię robić niczego na siłę..............
Dziś lecę do fryzjera obciąć się, a potem będzie farbowanie..........Jutro zamierzam piec ciasto, chociaż jeszcze nie ustaliłam z mamą jakie...................Święta zapowiadają się towarzysko............W sobotę przychodzi do nas kuzyn K. z żoną, w jedno święto Moi Rodzice przychodzą do nas, a w drugie my idziemy na obiad do Rodziców i prawdopodobnie przyjedzie dalsza rodzinka..............W każdym razie jak przypuszczam święta miną szybko i raczej pracowicie ( w kuchni)...........................
Jutro mam zamiar się zważyć i tą wagę uznam jako ostateczną na zakończenie I fazy.............Nie chcę się ważyć w sobotę, bo jutro przy pieczeniu ciasta , będę miała okazję coś spróbować i coś oblizać, więc waga w sobotę może już podskoczyć.................
Jak pisałam poprzednio, po świętach planuję wrócić na I fazę , co najmniej na 10 dni. Zobaczymy, czy wystarczy silnej woli i samozaparcia..................................
Wczorajsze menu :
Parówka drobiowa, 2 plastry sera, 2 ogórki
Sałatka z surowego selera + orzechy włoskie , jogurt naturalny
Filet z kurczaka, jajko sadzone, 2 ogórki
Sałatka z pomidora i fasoli
4 kostki czekolady
Grażynko ja też mam nadzieję, że pogoda po świętach dopisze i będzie można wyciągnąć rowerki....................
Najmaluszku jutro niestety normalnie pracuję............Co do świąt, to będzie niestety trzy dni, bo już w sobotę mamy gości, więc trzeba będzie przygotować jakieś ciasto, coś na ciepło, sałatkę............A co do słodkiego , to raczej mnie nie ciągnie, ale jak tylko spróbuję, to wiem , że trudno będzie się opanować..........W każdym razie postaram się bardzo ograniczać i jeść tak, żeby nie rozepchać z powrotem żołądka........A po świętach stratujemy dalej z I fazę ( Anikas chyba też ma takie plany).
Lunko dziękuję bardzo za życzenia.
Hiiii będę ja planuję po świętach wrócić na I fazę SB............No chyba , że mi się nie uda , to wtedy pomyślę o dniach oczyszczających...........
Zosiu właśnie o to się rozchodzi, że kilogram na tydzień , to i u mnie duży sukces..........No i nie za bardzo zdążę się tą wagą nacieszyć, bo święta już lada chwila....................Ja też najbardziej boję się ciast, bo takie świąteczne , pyszne to dla mnie pokusa, której nie umiem się oprzeć..............Podziwiam Cię, że nawet na wyjazd bierzesz ze sobą płatki..............Ja też jak gdzieś wyjeżdżam to zawsze z ciemnym chlebem, ale kończy się na tym , że i tak grzeszę, i to tymi najbardziej kalorycznymi rzeczami, a razowy chleb wiozę do domu z powrotem.......................Oby jakoś przetrwać te święta, a potem myk z powrotem na dietkową drogę..................
Słoneczka pozdrawiam Was serdecznie
Życzę miłego popołudnia i przesyłam buziaczki :P :P :P :P :P :P :P
Asia
-
Asiu też się bardzo cieszę, ze forum już działa...choc ja mam nadal problemy z logowaniem :-(
Asieńko co zrobić...tak juz jest, że wypadają jakieś świeta albo imprezy i nasze dietkowanie jest zagrożone...ale możemy się przecież postarać, żeby się za bardzo nie obżerać i Tobie wiem, że to się uda...
Pisałaś że nie zazdrościsz mi etapu przez który ja teraz przechodzę czyli utrzymania wagi...i nie ma czego zazdrościć bo to gorsze niż dietka...bardzo mnie to męczy zwłaszcza psychicznie...czuję, że nie wiem w którą stronę isć :-(
Asia szkoda, że jutro też pracujesz ale przynajmniej nie bedę sama :-(
-
Asieńko daj mi jeszcze znać które ćwiczonka Ci przesłałam bo chciałabym podesłac resztę a nie chcę sie powtórzyć :-)
MAsz 8min abs, legs i arms?
-
-
Asiu, ważne że jednak waga spadła, święta trzeba jakoś przetrzymać i od razu wrócić na dobrą drogę. I tego się trzymajmy. U mnie też będzie się sporo działo.
Przy okazji zapytam, czy masz jakieś plany wyjazdowe na okres długiego weekendu majowego i kilku następnych dni?
-
-
-
Zatem Staropolskim - obyczajem,
dużo szynki życze z jajem,
niech zające i barany
pospełniają Wasze plany.
Święta to jest czas wyżerki,
porzućcie wszystkie swe rozterki.
Niech to będzie czas uroczy,
życzę wszystkim miłej Wielkanocy :)
życzy Agnieszka
http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka72945.jpg
-
Asia super masz z tym długim weekendem maajowym...ja będę pracować :-( A nawet gdybym nie pracowała to pewnie i tak nigdzie bym nie pojechała...jakoś tak nie mamy z Jarkiem w zwyczaju wyjeżdżać na maje...pewnie dlatego że Jarek zawzse wtedy pracuje :-(
Asieńko jutro się zważ i ciesz, że waga jest ładna bo jest...prawie masz 5 z przodu...a po świetach I faza SB dzięki, której szybciutko dojdziesz do celu.
Ciekawa jestem jak idzie dietkowanie mamie i siostrze? Na święta chyba zawieszaja SB :-) Zresztą jak każdy :-)
http://img79.imageshack.us/img79/147...006ania5bw.jpg
-
ASIU :D :D :D
Na stole święcone, a obok baranek,
Koszyczek pełny barwnych pisanek
I tak znamienne w polskim krajobrazie
W bukiecie srebrzyste, wiosenne bazie.
Zielony barwinek, fiołki i żonkile
- Barwami stroją uroczyste chwile.
W dom polski wiosna wchodzi na spotkanie,
Gdy wielkanocne na stole śniadanie.
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :D :D :D
http://www.tulipan.com.pl/images/malowanki.gif