WITAJ ASIU . JA NA WYJEŻDZIE ZAWALIŁAM DIETKĘ NA CAŁEJ LINI.
W DOMKU SIĘ TRZYMAM CHOĆ DZIS BARDZO MNIE KUSI DIABEŁAK I KAŻE MI SIĘGAĆ PO COS SŁODKIEGO MUSZE CAŁY CZAS SIĘ PILNOWAĆ. OD CZWARTKU DO NIEDZIELI CO DZIEŃ BYŁY CIACHA ITD I NAPEWNO SPORO MI DOSZŁO . POSTANOWIŁAM DO PONIEDZIAŁKU SIĘ NIE WAŻYĆ BY SIĘ WYRÓWNAŁO . JAK ZNAM SIEBIE TO NAPEWNO Z 1 LUB 2 KILOSKI DOSZŁY.NARAZIE BRAK MI ODWAGI WSKOCZYĆ NA WAGĘ ZE STRACHU.
ASIU MAM NADZIEJĘ ŻE NIEDŁUGO I TY ZOBACZYSZ SWOJĄ UPRAGNIONA 5 Z PRZODU . NA SPOTKANIU BYŁO CUDOWNIE CZĘŚC FOTEK JUZ JEST RESZTA LADA DZIEŃ JAK DOJDZIE PŁYTA Z NIMI DO MNIE.
POWINNA BYĆ JUTRO.
BUZIACZKI.
Zakładki