Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 58

Wątek: jak?????

  1. #1
    martoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie jak?????

    witam...mam na imię Marta....mam 20 lat, 163 cm wzrostu i ważę 70 kg....wczoraj okazało się, ze mam nadciśnienie....lekarz kazał mi zrzucić przynajmniej 15 kg....do tego dieta bezsolna, bezcukrowa....załamka



    znacie jakąś dietę dla mnie? nie mogę się połapać w tych wszystkich przepisach...nie wiem, co mi wolno a co nie...wiem tylko, ze mam nie jeść soli, cukrów i jak najmniej tłuszczu...aaaaa....naprawdę nie wiem, co ze sobą zrobić

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Poczytaj sobie o diecie plaż południowych, właśnie jestem na takiej.
    Myślę że dla ciebie będzie ona idealna. Cukry są w niej w minimalnej ilości, za to są pyszne desery.
    Kupiłam sobie książkę specjalnie dla przepisów ale niewiele z nich korzystam.
    Składa się ona z 3 etapów.
    Etap pierwszy (ścisły):
    Nie wolno jeść: żadnych owoców, pieczywa, kasz, ryżu, jogurtów. Na szczęście trwa tylko 2 tygodnie (schudniesz 4-7kg).
    Możesz jeść: warzywa oprócz marchewki, kukurydzy i groszku, mięso chude (kurczak indyk itp.), ryby i owoce morza (wszystkie), sery żółte, topione (wersje light), itp., również jako przekąski jesz orzechy, migdały, pijesz soki pomidorowe, kawę herbatę i wodę.
    Jest to dieta oczyszczająca krew (tzw. Kardiologiczna)
    Etap 2
    Wprowadzasz do dietki pieczywo i owoce.
    Ważne aby jeść chleby jak najmniej przetworzone, zawierające dużo błonnika, czyli ciemne z ziarnami. A owoc na razie tylko jeden dziennie. (Ja w ogóle nie lubię więc mam problem z głowy - nie jem)
    Teraz możesz sobie pozwolić na jakiś jogurcik o małej ilości tłuszczu.
    Ten etap trwa tak długo jak chcesz. Aż nie osiągniesz upragnionej wagi.
    Etap 3
    Do kończ życia.
    Jesz rozsądnie, zgodnie z wcześniejszymi przykazaniami np. Chleb czarny a nie biały, zamiast płatków śniadaniowych - musli, ryż ciemny nie biały itp.

    Ja jestem na tej diecie 2 tydzień, idzie mi dobrze. Miałam napad głodu, ale najadłam się serkami, wędlinami i np brukselką gotowaną – po prostu produktami które mogę jeść
    (bo nic innego w lodówce nie mam)

    Podam ci przykładowy mój dzień:
    Śniadanie: omlet z 2 jaj z pieczarkami, cebulką i pomidorkiem + pieprz i jakieś zioła
    Przekąska: liść sałaty z wedlinką i serkiem topionym +kawka. (ala kanapka-dzisiaj zjadłam aż 3 takie)
    obiad: pierś z kurczaka natarta przyprawami usmażona na 1 łyżce oleju kujawskiego + puree z kalafiora + sałatka
    przekąska: 10 migdałów
    kolacja: pomidor z serem (najczęściej u mnie obiad =kolacja, bo wracam o 17h do domu i zanim coś przygotuje to jest 18h a później już wytrzymuje )

    mam nadzieje że cię nie zanudziłam

  3. #3
    martoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziękuję za pomoc <cmok> mam nadzieje, że wytrwam w tej diecie....no normalnie aż mam łzy w oczach, bo czuję, że mi się nie uda

  4. #4
    Jonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    uda uda, na pewno uda!!!!!
    jak zwątpisz to zapraszam do zagladania na mów wątek - ja mam do zrzucenia duużo więcej niż Ty.

    napisz proszę czy odchudzałaś się już kiedyś wczesniej?
    jezeli nie, to mogę Ci pomóc

    pozdrawiam serdecznie
    trzymaj się dzielnie
    pożerająca właśnie kapuste kiszoną Jonka

  5. #5
    martoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie odchudzałam się...nigdy nie wystarczyło mi silnej woli....przewaznie ograniczalo się to do tego, ze nie jadłam slodyczy albo kolacji i już....i wytrzymywałam z 5 dni...oczywiście rezultatów nie było...a teraz-teraz jak mi lekarz powiedział, ze musze, to wiem, że naprawdę muszę....tylko że kompletnie nie orientuję się w dietach...nie wiem, co powinnam jeść a czego nie...no po prostu jestem kompletnie zielona (jak dolar :P )

    PS.już do Ciebie ide

  6. #6
    Jonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    heja

    jeżeli chodzi o dietę to stosuję dietę 1000 kcal (jak część tutaj) no i na mnie ona działa

    ogólnie chodzi w niej o to żeby ilość zjedzonych dziennie kalorii była ok. 1000

    i bardzo wazne, żeby z posiłkami wszystkimi wyrabiac się porzed 18,
    a także zeby tych posiłków było optymalnie 5 (ja mam 4)
    przy czym sniadanie może być większe (kalorycznie np. ok 300) potem 2 lżejsze posiłki potem obiad (troszkę większy też ok. 300 kcal) i kolacja (ale ona nie musi być, ja kolację pomijam)
    , ale nadal wszystko mieszczące się w 1000 kcal

    czego ja w niej nie jem?
    ->słodyczy,
    ->czipsów itp,
    ->hamburgerów, pizz,itp
    ->białego pieczywa,
    ->makaronów, ogólnie potraw z białej mąki
    ->białego ryżu (ja ogólnie ryzu, ale brązowy mozna)
    ->słodkich napoi (czyli tych z cukrem, te słodzone słodzikami czasem pijam)
    ->potraw smazonych itp.

    co jem?
    -> ryby - z patelni teflonowej (niektórzy z wody), bez oleju
    -> pierś z kurczaka (tak jak ryby) może byc np. z sosem jakimś fix do kurczaka knorra, albo uncle bens, albo przyprawy po prostu np. przyprawa do kurzcaka kamisa)
    -> jogurty (0%)
    -> mleko 0,5 % (tłustszego nie)
    -> mnóstwo warzyw - przejżyj sobie tabelki, warzywa sa bardzo mało kaloryczne
    np kapusta kiszona, ogórki, pomidorki itp.
    -> owoce (ale z umiarem - bo maja cukier, bez bananów)
    -> wędlinki - tu polecam szynkę, polędwicę z piersi kurczaka, ale jak nie masz, mozesz inną, tylko uważaj na kalorie
    ->pieczywo wasa (chaber) - chrupkie, chleb zytni (ale tu uwazaj na kalorie)
    -> piję czerwone, zielone i przeróżne herbatki bop generalnie trzeba duuzo pić) i wodę i czasem cole light
    -> i jak mam na cos ochotę to sprawdzam ile to ma kalorii i czasem pozwalam sobie na to
    , ale właczam to do mojej dziennej dawki kalorycznej

    myslę, że skoro lekarz kazał Ci schudnąć to rodzice jeżeli nadal mieszkasz z nimi) na 100% Ci pomogą i dostosują kuchnie do Twojej diety

    no i skoro jestes "zielona" to może wybierz się do dietetyka?
    jak miałam 5 lat to byłam i pamietam że dał mi w przedszkolu takie fajne tabelki co mozna a co nie mozna jeść, ale to generalnie było to samo co wypisłam Ci powyżej

    jak mi się jeszcze coś przypomni to Ci powiem
    jak chcesz to pytaj
    no i podkreslam, ze to co powyzej to jest dieta stosowana przeze MNIE
    pozdrawiam
    Jonka

  7. #7
    Jonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    aha jak coś robię na teflonie (kurczak, ryba) to dolewam wody troszeczke, zeby mi sie nie przypaliło

  8. #8
    martoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    ooo no to już teraz przynajmniej mam jakies malutkie pojęcie dziękuję za pomoc
    mam nadzieję, ze sobie jakoś poradze u mnie w domu zawsze jadalo się dosyć tlusto i kalorycznie, z raci tego, ze ojciec jest górnikiem i jest wiecznie głodny, bo "ciężko haruje pod ziemią" <====jego cytat więc będę musiała sobie osobno gotować...postaram się...a jak mi się nie uda, to będę faktycznie musiala do dietetyka iść...jak mus to mus....
    jeszcze raz dziękuję Jonko za pomoc <cmok>

  9. #9
    Jonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a no własnie jem jeszcze

    ->jajka (jedno to ok 80 kcal chyba)
    w postaci na mięko, na twardo, jajka sadzonego oraz jajecznicy (np. z pomidorkiem, cebulką, ale znów! na teflonie, bez tłuszczu)

    sa fajne, bo mają dużo białka

    ->a z puszek to np. tuńczyk (w sosie własnym!)jest niezły bo tez ma dużo białka i ok 100 kcal w 100 gramach

    a i nie jem jeszcze:
    ->pasztety sa kaloryczne (zerknij sobie na puszki)
    ->ser żólty (bomba kaloryczna!) - ewentualnie czasem plasterek 13% sera light - ale pomyśl sobie 13%!!!, kiedy tłuste mleko ma 3,2%
    ->ser topiony (też bomba)
    -> masło, margaryna, smalec (czasem tylko oliwa - np. łyzka do surówki - łyzka to chyba ok. 80 kcal - z pamięci pisze )

    no i oczywiscie ruch!!!!
    im więcej tym lepiej
    najlepiej się gdzieś zapisać
    zeby mieć większa motywację

    pozdrawiam serdecznie
    mówie Ci tu same banały
    mam nadzieje że sie nie zanudziłas
    Jonka

  10. #10
    martoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie no co Ty...ja jestem szczęśliwa, że ktoś zechciał mi pomóc znalazlam tu jakieś przepisy, połączę to z tym, co mi radzisz i moe mi wyjdzie jakiś jadłospis na razie to mam problemy z żołądkiem-wciąż mnie boli i mi niedobrze (to podobno ze stresu, bo mam zaległy egzamin do zdania)...ale jak tylko stanę na nogi to własnie planuję jakąś siłownię albo basen jak starczy czasu....zobaczymy....

    dziękuję Jonko jesteś KOCHANA !!!!

Strona 1 z 6 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •