Wątek: Jeśli teraz nie schudne to chyba juz nigdy

Kurcze nie moge normalnie ne moge sie doczekać niedzieli normalnie ne wyrabiam jak patze na siebie w lustrze najchetniej to bym zaczela od dzidiaj ale nie ma jak trudno jeszcze tylko 3 dni

HEJ!
KOPENHASKĄ ODRADZAM cI BO JA NA NIEJ BYŁAM 3DNI I WYLĄDOWAŁAM W SZPITALU BO ORGANIZM BYŁ WYKOŃCZONY.
MAM 27 LAT , 169 WZROSTU I WAŻYŁAM W LIPCU 73KG TERAZ WAŻĘ 61KG I CHCĘ DOJŚĆ DO 55KG. STOSOWAŁAM DIETKĘ BIKINI. aLE TY OGRANICZ KOLACJE I WYELIMINUJ SŁODYCZE DODAJ RUCH I POWINNO BYĆ OK!
POZDRAWIAM

To zalezy jaki kto ma organizm ja wytzymam moja koleznaka odchudzała sie na kopenhadzkiej i byla tylko troche zmeczona ale nie mdlała ani nic no ja mam silny organizm wiec mysle ze jakos to przezyje

TRZYMAM KCIUKI ZA CIEBIE!!!!

Dzieki w takich chwlach najwazniejsze jest wsparcie

Dobra ułozylam sobie plan diety na 2 miechy z góry
wiec tak :
24.10-glodowka
25.10-7.11-kopenhaska
8.11-głodówka
9.11-18.11-dietka bikini
19.11-dzień jablkowy
20.11-15.12-dieta z koktailem herbalife
16.12-glodowka
17.12-23.12-dieta przedswiateczna

Myslicie ze mi sie uda?? bo ja mam taką nadzieje

powodzenia!!

Groovy nie chcę Cię zniechęcać, ale moim zdaniem masz zły pomysł, po pierwsze nie wierzę, że uda Ci się to wykonać co do dnia tak jak zaplanowałaś - nie dlatego, że nie wierzę w Ciebie, ale dlatego że różne są w życiu sytuacje i gdybyś była rzeczywiście taka silna to tak jak my wszystkie nie miałabyś teraz nadwagi, bo udałoby Ci się od zawsze trzymać w ryzach. Po drugie z prze,mianą materii nie ma żartów - dieta kopenhaska ma swoje plusy, ale i minusy,a głodówki właściwie same minusy, więc w ten sposób możesz tylko rozregulować swój organizm. Ja bym na Twoim miejscu jeżeli już koniecznie chcesz przeprowadziła kopenhaską, potem kolejno w pierwszym tygodniu 800 kcal, w następnym 900, aż dojdziesz do 1000 - czyli minimum z minimum. Dodtakowo jeden dzień w tyodniu - jabłkowy - nie zaszkodzi. Ale też bez przesday, takie jest moje zdanie.... No i oczywiście ruch, ruch i jeszcze raz ruch
Pozdrawiam i życzę pwoodzenia, bez względu na sposób jaki wybierzesz

Wiem ze rozne sa sytuacje w sumie tak sobie te diety ulożylam bo nie miałam co robić ale moim zdaniem to to nie jest jakis restrykcyjne odchudzanie poza tym jestem zdeterminowana ....ale dzieki ze napisalas

ale tu puchy
A ja waze 55 kg
DÓŁ!!!!