-
No, ale mogę ze swojego komputera bo na serwerze nie mam :(.
Dałam radę na mleczarzu, wypiłam z litr maślanki ;). Dziś się zważyłam: 69kg :D Czyli 1kg papa...;).
Ale dziś zaczynam nawalać...musze liczyć kalorie, żeby nie przekroczyć 2000...a miał to być dzień bez liczenia :(. No cóż...
A zeżarłam hoho...musze się otrząsnąć jakoś bo kg. wróci :?
-
Pora rozpocząć reaktywację!
Wow!
Dawno mnie tu nie było! :shock:
Trzeba się brać za siebie, bo jak tak dalej pójdzie będą największa słonicą na świecie :wink: hehehe
Aga!
Gdzie jesteś!
Razem się bierzemy za siebie! :evil:
Jak będziesz grzeszyła będę cię biła!http://www.tomala.1x.com.pl/gify/gify/rozne/gg/101.gifHihihi
Ty mnie oczywiście też bij, byle mocno co by mi się odechciało grzeszyć :wink:
Wszystkich chętnych do rozpoczęcia dietki ze mną i Kompeksiarą zapraszam serdecznie.
My mamy zamiar być na diecie 1000 kcal, ale nie tak do końca.
Obie już przechodziłyśmy manię liczenia kalorii co do jednej setnej! :roll:
To było chore podejście :shock:
Teraz mamy zamiar nie tyle być na diecie co zmienić swoje przyzwyczajenia żywnościowe na całe życie.
Chcemy sprawić, aby nasze posiłki były zdrowe, nietuczące, w miarę o stałych porach.
Ja na dobry początek zmieniam swój wykresie z wagą :D
Do tej pory miałam wykres od początku odchudzania do końca (czyli od 94 kg do wymarzonych 60 kg).
Teraz będę robiła swoje wykresiki etapami.
Stwierdziłam że łatwiej dojśc do celu małymi krokami niż jednym wielkim krokiem a potem obawiać sie jo-jo 8)
Pierwszy to wykres do 80 kg.
Jak uda mi się już przekroczyć tą liczbę zmienię wykres na 80-70 kg.
Kompleksiara!
Where are you?
-
Jestem,jestem :)
Oj Ewcia, nie moge sie z Toba zgodzic, nie masz szans byc najwieksza słonica na swiecie :P
Nie wierzcie jej to fajna laseczka,chociaz obie musimy "troszke zrzucic"
Zgadzam sie z tym co napisała Wenus.
Nie tyle przechodzimy na diete ( bo na diecie mozna byc 2 tyg, miesiac, ale nie całe zycie ) chcemy zmienic swoje nawyki zywieniowe.
Chcemy jesc smacznie , a zdrowo, tak ,zebysmy mogły juz zawsze tak jesc.
Od czasu do czasu nawet na mała przyjemnosc mozna sobie pozwolic.
Nie ma co rezygnowac ze wszystkiego, bo organizm potrzebuje wszystkiego tylko w zdrowych, rozsadnych ilosciach, a poza tym nie chcemy juz joja.
Zapraszamy jeszcze raz bardzo serdecznie do nas.
Co wieczor bedziemy tu pisały co zjadłysmy w ciagu dnia.
Pozdrawiam
Agata
-
Hej dziewczyny! Jestem z wami i życze powodzenia :)
-
Super, ze jestes z nami :)
Napisze co dzis zjadłam :
Ś : twarozek chudy 125 gr+ łyzka musli owocowego bez cukru + dwie łyzki drzemu niskosłodzonego truskawkowego
II Ś : dwie kromki ciemnego chlebka (schulstad xs 52 kalorii na kromce ) lisc sałaty, chuda wedlina z indyka
O : gołabek
P: banan
K : salatka z piersi z kuczaka gotowanej ,mandarynek,sałata
Jak macie jakies zastrzezenia to mowcie, ja chetnie korzystamn z rad.
No, a poza tym gdzie sa Wasze jadłospisy na dzien dzisiejszy :twisted:
Czekam , czekam na Wasza "spowiedz"
-
Ja zjadłam dużo więcej, więc nie będe pisać ;)
Już Wenus pisałam o swojej diecie i Tobie kompleksiaro polecam ją. Musicie przede wszystkim przyspieszyć swoją przemianę materii. Na początek obliczenie zapotrzebowania (mi tak w granicy 2000kcal wyszło)a potem odjęcie od tej liczby 300-500kcal i rozłożenie na proporcje składników odżywczych. Najlepiej: 2g.białka/kg masy ciała, 1gtłuszczy/kg i ile wyjdzie węgli.
-
Dzisiejszy dzień mogę zaliczyć za bardzo udany :D
Od bardzo dawna już nie miałam takiego dnia, więc tym bardziej się z niego cieszę :P
I nawet aż tak bardzo jedzenie za mną nie chodziło! :roll:
Zjadłam dzisiaj dużo warzy z ryżem, poza tym dużo owoców.
Brakuje mi w dzisiejszym dniu troszkę mięska, ale nadrobię to jutro :wink:
Kurcze! Ale lubię takie dni! :mrgreen:
Nan!
Próbowałam zrozumieć tą twoją dietkę, ale mimo wszystko jest ona dla mnie czarna magią :shock:
Być może gdybym wgłębiła się w nią bardziej po pewnym czasie wydałaby mi się dziecinnie łatwa, ale póki co musze powiedzieć, że to czarna magia :wink:
-
Wenus-bo tu trzeba się zaopatrzyć w tabele wartości odżywczych czego nie ma tutaj (są podane tylko tłuszcze)
Ja tak średnio, bo za dużo węglowodanów zjadłam (wina winogrona :( )ale tydzień temu też tak miałam a nawet gorzej a i schudłąm :D
-
Wenus jak mozesz napisz dokładnie co zjadłas na jaki posiłek bo jestem ciekawa i chce pozgapiac.
Agata
-
Nan!
I pewnie właśnie dlatego nie kumam tej dietki :wink:
Kompleksiaro!
Zjadłam dużo marchewek, bo mam fazę na marchewki.
Na obiad zjadłam warzywa na patelnie z ryżem.
A wieczorem zajadałam się nektarynkami i arbuzem – mniam :D
Dzisiaj weszłam na wagę!
Po jednym dniu dietki z 88 kg zeszło na 86 kg! :shock:
Wiem wiem - to tylko woda, ale i to cieszy, bo w końcu wiem, że nie ważę 88 kg a 86 kg :mrgreen:
Co prawda ważę jeszcze dużo za dużo, ale zawsze o 2 kg mniej :wink:
-
Przesuwam suwaczek o 2 kg :D
Oby nigdy nie wróciły! :evil:
-
Ewa!!!
Sedecznie gratuluje Ci tych 2 kilogramow :D :!:
Ale czy Ty nie jesz przypadkiem za mało :?:
Cosik mi sie tak wydaje .
To napewno nie było 1000 kcal ( a mniej nie wolno jesc) a po drugie nie dostarczyłas organizmowi wszystkieg co musi dostawac.
Nie wiem takie jest moje zdanie, ale moze sie nie znam.
Moze Nan ma wieksze pojecie w tym temacie.
W kazdym razi ja słyszałam, ze trzeba jesc to co wysłałam Ci w rozpisce.
Ale i tak jeszcze raz bardzo Ci gratuluje.
Agata
-
Heh, nie róbcie ze mnie eksperta, ja cały czas się ucze :>, ale fakt faktem same węglowodany, a gdzie mięsko?? Mleko? Jaja??
Może i waga szybko zleciała, ale zaraz stanie a potem jak poleci to mięśnie...
Ja dziś ok, powiedziałam mamie że chce ożywkę białkową, bo mam dość tuńczyka to powiedziała, że mi nie kupi a zamiast tego 5kg. sznycla wieprzowego :D
Hyh...ciekawe...;)
-
Dzisiejszy dzionek tez jak najbardziej udany
Zjadłam dzisiaj jogurt, jabłko, serek waniliowy z bułką grahamką i 2 banany.
W sumie wyszło mi 1000 kcal.
Teraz mam ochotę coś zjeść, ale nie z powodu głodu tylko dlatego, że przyzwyczaiłam mój organizm do jedzenia ciężkich posiłków o tak później porze, a nawet późniejszej.
Musze teraz się od tego odzwyczaić.
Dziewczyny!
Pisałam wam, że wiem, że za mało wczoraj zjadłam,
Mówiłam, że nadrobię jutro (znaczy się dzisiaj)
-
Wenusko- życze Ci jak najlepiej, ale jeżeli się rzucisz na jedzenie to pomyśl o swojej diecie-ja Ci pomogę.
Ps. serek waniliowy wyrzuć-same śmieci tam są, lepiej serek wiejski z owockiem :)
-
No właśnie wczoraj chciałam kupić serek wiejski, bo go uwielbiam, ale nie było,
skończył się w sklepie :roll:
-
Wiecie!
Miałam ochotę zważyć się dzisiaj rano
Pierwsza myśl jaką miałam jak się obudziłam:
”Ciekawe czy już coś znowu schudłam”
To jest chore! :shock:
Dobrze, że tu w Warszawie nie mam wagi :roll:
Zważę się dopiero jak pojadę na weekend do domu :mrgreen:
To jest dobre podejście żeby się oduczyć codziennego, chorobliwego ważenia :wink:
-
Wenus-nie przejmuj się, mnie też korci żeby się zważyć, ale tego nie robie, bo jestem tuż przed okresem i mogłabym się załamać a po co mi to?
A niedługo będe miała jeszcze gorzej, bo zamówiłam wagę elektro z pomiarem tłuszczu i wody 8)
-
Czesc :!: :!: :!:
Nan, mam pytanko: zamowiłas ta wage przez allegro? I ile taka przyjemnosc kosztuje?
Ja tez chce sie wazyc raz na tydzien najwyzej, ale mam juz niezłe jazdy z tymi wagami.
Moja w domu jest zepsuta i chodze sobie do aptek gdzie sa takie wagi co podaja odrazu wzrost,wage,cisnienie,bmi i zawartosc tłuszczu w organizmie.
Wszystko pieknie super, tylko, ze waga w jednej aptece pokazuje mi 82,500 a w drugiej 84, wiec w sumie nie wiadomo o co chodzi, no, ale zakładam, ze waze 84(lepiej sie mło zaskoczyc)
Własnie,musze zmienic w koncu ten suwak.
Agata
-
Kompleksiaro-tak kupiłam wagę z allegro do tego chce śliczniusi zegarek, ale jeszcze nie wiem który ;). waga kosztowała mnie 165zł, ale mój miły chciał taką samą kupić w Niemczech za 300zł, więc się opłacało..
Jest dobrej jakości a za jakość się płaci ;)
-
Dzisiaj się zważyłam i jest mnie mniej o 1 kg :mrgreen:
Przesuwam suwaczek z 86 kg na 85 kg :D
-
Gratuluje wenus!! Ja dziś się zważyłam i na wadze nie widać żebym coś schudła, chociaż teraz przechyla się w lewą stronę, więc może jestem lżejsza o jakieś 0.25-0.5 kg :)
-
Zmieniłam wykres bo tamten jak wiecie był nieaktualny.
Zrobiłam tak jak Wenus, poki co bede sobie robiła go odcinkami bo wiadomo, ze na koncu chce wazyc mniej niz 74 kg.
Jest taki jaki jest bo kojarzy mi sie z sylwestrem a do sylwestra własnie chciałabym ładnie wygladac.
Agata
-
Kompleksiaro-ja też robie etapami, bo wiadomo, że 6kg. mnie nie uszczęśliwi, a wtedy dopiero będe ważyć 70kg, a chce z 55:D
-
Znowu chora jestem :(
Ja już nie mogę! :(
Dopiero co wyszłam z choroby i znowu mnie dzisiaj bierze! :roll:
Muszę się koniecznie wykurować, bo za tydzień mam wesele! :twisted:
Wczoraj byłam na imprezie u mojego braciszka i wcale nie jadłam dietetycznie i mało :oops:
Dzisiaj weszłam rano nawagę a tam tylko 0,5 kg więcej i to przed załatwianiem swoich potrzeb fizjologicznych, czyli nie jest źle :mrgreen:
Nan!
Dobre i 0,5 kg mniej niż gdyby miało być więcej :wink:
Aga!
Bardzo dobre podejście do sprawy :D
Lepiej małymi kroczkami dążyć do celu i mieć z tego satysfakcję, że osiąga się po kolei swoje cele niż od razu rzucać się na głęboką wodę :roll:
-
Czesc dziewuszki :!:
Ja to sie ostatnio nie mam czym chwalic niestety.
Ale mam nadzieje, ze chociaz Wam lepiej idzie niz mi .
Napewno.
Pozdrawiam
Agata
-
Witajcie dziewczynki :).
Waga już do mnie doszła, tylko nie to pokazuje co chciałam ;). Czyli 78kg :( co prawda wczoraj zabalowałam, bo na mnie nakrzyczeli, że mam złą dietę, więc się wkurzyłam no i wiecie...
Ahh...za bardzo emocjonalnie podchodze do diety. Musze popracować nad sobą, bo się wszystkim i wszystkim przejmuje. No, ale dziś zabieram się spowrotem do diety, bo w końcu nie waże np. 80kg :P.
-
Czesc :!: :!:
Nie było mnie tu troszke.
Zaniedbałam sie znow ;-(
Dzisiaj w sumie jestem pierwszy dzien na diecie.
Było tak :
Twarozek chudy 125 gr+ 2 łyzeczki dzemu niskosłodzonego+łyzka musli owocowego bez cukru
grahamka + jajko gotowane
2 jabłka
2 nekratynki
warzywa na patelnie + piers z kurczaka to na oleju.
Co myslicie.
Dwa długie spacery jeden ok 45 min , drugi na wieczor godzina.
Pozdrawiam
Agata
-
Kompleksiaro-ja robie pomiary 1września, może tutaj wszystkie (jeżeli Wenus nie poddała się tylko nie ma czasu na pisanie :) ) napisały swoje miary wagi itp. a po miesiącu wyniki?? I tak aż do skutku, bo wszystkie mamy sporo do zrzucenia ;p.
Wg. mnie menu ok, tylko z kaloriami nie wiadomo ;). A tam nie będe się czepiać szczegółow, bo mnie też senerwowało jak wszystko było be wg. expertów ;).
-
Czesc Nan :!:
Mysle, ze Wenus sie nie poddała , tylko chwilowo jej tu nie ma.
Co do tych pomiarów to ja nigdy nie wiem jak to sie własciwie robi :roll:
Ciesze sie, ze menu wg Ciebie dobrze.
Kazda opinia,rada jest dla mnie jak złoto.
Co do kalorii to chyba przekroczyłam 1000, ale to nic bo wole przekroczyc niz zjesc mniej niz 1000 bo wiadomo jak to sie moze skonczyc.
Jak mozesz to pisz tutaj tez swoje menu.
Pozdrawiam
Agata
-
Mam nadzieję, że masz rację z Wenus ;).
Jak robić pomiary? Przede wszystkim musisz mieć centymetr krawiecki, a jeżeli nie masz to od biedy sznurek i linijka ;). Więc tak: jeżeli chcesz mniej dokładnie to wystarczy zmieżyć obwód talii (czyli tam gdzie masz najwęższą część tułowia), obwód brzucha (czyli na wysokości pępka), potem biodra (najszersza część górnej części ud-chyba wiesz gdzie są biodra? :lol: )no i udo (musi być napięte-mierzysz w mniej więcej na środku uda) i łydka-też napięta i też na środku.
Jak bardziej dokładnie to: obwód szyji, ramion, cycków, nadgarstka, jw, i kostek :)
-
Mam nadzieje, ze uda mi sie spotkac z Wenus to moze tego pierwszego pomiaru dokonamy razem to sie naucze ;)
Pozdro
Agata
-
Też mam nadzieję, że Wenus w końcu do nas wróci ;).
Ja dziś ładnie, chociaż jeszcze kolacji nie zjadłam, ale już czuje że będzie ok, bo nie mam żadnych pokus w lodówce ;).
Kupiłam sobie tran. Polecam i wam :P
I nie czuje jak rymuje :lol:
-
Nan, pisz mi tutaj ładnie co szamasz kazdego dnia to moze sobie cos pozgapiam ;-) Plis, plis :P
A wiec ja dzis tak:
- twarog chudy 100 gr+ 1,5 łyzeczki dzemu niskosłodzonego + łyzka musli bez cukru
-2 kawałki chleba grahama
-1 plaster chudej poledwicy z indyka
-poł plasterka sera light
-banan
-batonik corny
-arbuz
Mam nadzieje, ze przekroczyłam magiczna liczbe 1000 kcal bo sie nasłuchałam jakie to złe jak sie jej nie przekroczy;/
Czekam na Twoje memu :)
Pozdrawiam
Agata
-
Napisze co dziś zjadłam/zjem.
Śniadanie: pół paczki ryżu brązowego+serek wiejski 3%(150g)+10g. orzechów włoskich+ łyżka siemia lnianego+100g. sera białego
Śniadanie2: 200g. kefiru+15g. żelatyny=galaretka :P (może jabłko, ale nie jestem pewna)
Obiad: planuje: 200g. cukini+2 jajka (?)+ileś tam ile wyjdzie granulatu sojowego i nie wiem co jeszcze, bo nie wiem co z tego zrobić :lol:
Podwieczorek: hmm...może jajko jak na obiad nie zjem? Coś w każdym razie do zjedzenia na mieście.
Kolacja: Yyy...tuńczyk?Albo galareta bo mama zrobiła na moje kosteczki do tego kawałek chleba ;p
-
To teraz Ci juz nie odpuszcze:)
Masz takie fajne menu, ze bede Cie teraz codziennie meczyła,zebys mi pisała co jesz.
Bo ja to jakos tak mało pomysłowa jestem.
Ile to Twoje drugie sniadanko ma kcal i jak samkuje?
Ja swoje sparwozdanie zdam wieczorkiem.
Pozdrawiam
Agata
-
Podczytałam troszkę Wasz wątek.
Mam pytanie do Nantosvelty , czy jesteś zadowolona z wagi.
Ja miałam okazję kupić taką wagę za 200 zł ale akurat nie miałam wolnych pieniążków . Troszkę żałuje i coraz częściej myślę o zakupie takiej wagi. Chciała bym poznać Twoją opinię .
Pozdrawiam życzę wszystkim miłego dietkowego dnia.
-
Kompelsiaro: drugie śniadanie miało 153kcal, a jakie dobre :) tylko ja daje słodzik żeby miało jako taki smak ;).
Na obiadek zrobiłam pyyyszne danko: czyli: pomidor z papryką i cebulą usmażyłam na oleju, dodałam granulat sojowy już ugotowany i pełno przypraw,do tego kalafior iiii....pyyyyyyyyycha :D.
Grimko- waga za 200zł...no nie wiem co to za firma? Ja kupiłam b. dobrej firmy niemieckiej beurera, która normalnie kosztuje 300zł a ja kupiłam za 160 wraz z kosztem przesyłki, z aukcji allegro. Polecam i Tobie, bo kupisz 100x taniej.
Z wagi jestem zadowolona, na razie tfu tfu się nie psuje ;).
-
A jaki to ma smak?
Ja k kefir???
Ja mam własnie ten problem , ze pomidorow to nie rusze ...fuj ;/
A dzis było tak :
mleko szklanka 0,5 + 2 łyzki płatkow czekoladowych
dwie kromki chleba grahama
parówka
troszke ketchupu
makaron z sosem ( soso to ketchup i kiełbasa )
troszke arbuza
dwa cukerki kokosowe
Nie jestem zadowolona z makaronu i cukierków.
Ale wieczorem był 50 min spacerek.
Pozdrawiam
Agata
-
Zapomniałam napisac, ze w ciagu dnia było jeszcze 2,5 jabłka.