dobra, nie odwiedzacie mnie..... no i co ja mam tutaj sama robic? gdzie wsparcie? gdzie slowa pocieszenia? gdzie doping?
a ja wpadlam aby powiedziec, ze dzis slicznie dietowalam i zadnej wpadki nie mialam no i kto mnie pochwali, ze po tygodniu grzeszenia weszlam znow na dobra droge?