Cześć Moa !!!!

Ależ masz ślicznego synusia !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zazdroszczę Ci !!!!!!
Ja jeszcze nie mam dzieci, nawet nie jest mężatką, ale w związku od 2 lat i przymierzamy się do ślubiku
Pytałaś do jakiej wagi dążę.....no na pewno do jakieś najmniejszej a tak na serio to gdybym ważyła 63 kg to byłabym najszczęśliwsza na świecie
Na razie jestem na tysiączku i idzie mi różnie, niestety zdarzają się często załamki i waga waha się - raz w górę, raz w dół
Ale cieszę się, że pojawiłaś się na forum, zwłaszcza, że mamy tyle samo do zrzucenia.Musimy się mobilizować wzajemnie !!!!!! I wtedy na bank nam się uda Czego Tobie i sobie życzę !!!!
To co ? Jaki ustalamy sobie termin końcowy ? Co proponujesz ?

Pozdrawiam Cię gorąco,
Mała.Żabcia