-
Hi Pamela,milego dnia,nieba bez chmurki i sloneczka dzis juz wracam do domku na gg(mam taka nadzieje) a teraz pije kawke,bo moja dietka wystartowala
-
Pamire,900 kcal to super!!!
Ja staram się nie przekraczać 1000 a i tak zawsze jest troszkę ponad 1000.Chyba dzisiaj spróbuję być na 900,zobaczymy czy mi się uda.Życzę Ci miłego dzionka i trzymaj się dietki!POZDRAWIAM!!
-
Pamire Słonko witaj
Wiesz, raz mamy lepsze dni, raz gorsze, jak to w życiu... wiem coś o tym... Ale nie wolno nam się załamywać ... Człowiek czasami upada, ale trzeba się podnieść i iść dalej ... Tak bardzo życzę Ci lepszego samopoczucia... zobaczysz, będzie lepiej ... Trzymam za Ciebie kciuki z caaaaałej siły Wierzę w Ciebie, pamiętaj o tym...
Pozdrawiam i dziękuję za miłą wizytę u mnie
-
hej dziewczynki...
Brak we mnie energii ostatnio, ale się trzymam dietki (dla sprecyzowania: żadnej konkretnej). Dziś postanowiłam zadowolić się owocami i warzywami (+ kawa i herbatka), tak też się stało - 530 kcal łącznie mi wyszło... Spaliłam jedynie ok. 700kcal, gdyż nienajlepiej się czuję (przeziębienie mnie dopada)
Anamaryjko, trzymam za Ciebie kciuki i w ciągu dnia kilka razy mi się przypominasz... Czuwam :-) Tęsknię już za Tobą....
Kaczorynko, ciekawa jestem, oj ciekawa jak tam dziś u Ciebie wyszło :-). A ok. 1000kcal jest bardzo w porządku wg mnie :-)
Bike, Gwiazdeczko, dobry wieczór ;-)
Naprawdę bardzo się staram trwać w swoim postanowieniu... Czuję swoje -2kg (jak na razie), kiedy zakładam spodnie i to mnie bardzo motywuje (ale Wy i tak bardziej!).
Będę pamiętała... "Kochana bike we mnie wierzy i trzyma swoje kochane kciuki"
DZIĘKUJĘ za kolejny dzień, kiedy udało mi się zadbać o siebie...
Echh...
-
Dziękuję Pamire
i
dobrej nocy Ci życzę
-
hi Pam,tak mi bardzo brakuje naszych wieczornych pogaduszek ale dzis mam wolne,wiec bede na pewno u mnie 2 dzien 13-tki,pije wlasnie kawke,wczoraj pobiegalam i poskakalam,mysle,ze dzis mnie tez len nie dopadnie trzymaj sie cieplutko i do uslyszenia wieczorem
-
Aneczko, ja również tak tęsknię....
i jestem zachwycona wiadomością, że dziś masz wolne!!! :-)))))))
pobiegałaś? poskakałaś? - no no... cudnie! ja leniu****ę, bo nie czuję się ostatnio najlepiej ani fizycznie, ani psychicznie...
Zjadłam może troszkę za mało, bo 707,5 kcal:
jogurt 0% tł.
łyżka płatków owsianych
mały soczek marchwiowo-jabłkowy
300 ml zupy
3 jabłka
ale spaliłam równie mało - 800 kcal...
Dobrze jest mieć świadomość (której do niedawna nie znałam nawet z widzenia - czyt. nie zdawałam sobie sprawy z tego, że tak można), że robi się dla siebie coś naprawdę dobrego, że dba się o siebie... Nagle stałam się dla siebie ważna... Przyjaciele mówią, że nie wystarczająco, ale... uważam, że to dobry początek :-)
Buziaki, Kochane
i KCIUKI, moje KCIUKI... zaciskane za Was do bólu
-
Witaj Pamire
Dziękuję za mądre, dobre słowa zostawione u mnie... nawet nie wiesz, jak czasem może pomagać takie wsparcie... u mnie wszystko się wyjaśniło, może nie jest idealnie, ale ja jestem taka lekka, taka szczęśliwa... z tej radości chce mi się latać))))... och, to takie cudowne uczucie))...
Zaniepokoiło mnie to, co napisałaś o sobie ... chciałabym Cię jakoś pocieszyć... bo i fizycznie i psychicznie słabo... proszę, nie dawaj się... ja wierzę, że z każdego dołka można wyjść, teraz już naprawdę wierzę... Teraz ja zaciskam aż do bólu moje kciuki, za Ciebie))...
Ściskam i pozdrawiam
-
Pamire,uważam ,że o wiele więcej spaliłaś.Nie wiem czy czytalaś co napisała na jednym z postów SZANE,skopiowałam to:
Lekarze i dietetycy stosują system obliczania spalania bardziej związany z konkretną osobą.
ZASTRZEGAM, ŻE TO CO TERAZ NAPISZĘ ODNOSI SIĘ DO ORGANIZMÓW W PEŁNI ROZWINIĘTYCH - CZYLI OD 20,21 LAT
I BARDZO PROSZĘ ŻEBY MŁODSZE DZIEWUSZKI NIE UŻYWAŁY TEGO SYSTEMU, DLA NICH JEST NIEPRAWDZIWY
Obliczanie dobowego spalania, wymaga określenia trzech składników:
1 Spalanie podstawowe (podstawowa przemiana materii)
2 Spalanie ponad podstawowe
3 Dodatkowa aktywność
ich suma to wlaśnie dzienne (dobowe)spalanie (fachowo, zapotrzebowanie energetyczne)
Pierwszy składnik
zawiera energię potrzebną do podtrzymania procesów życiowych (bicie serca, trawienie, odnowa komórek- to co organizm robi sam,bez naszej ingerencji) i czynności, które wykonuje każdy człowiek codziennie (spanie, mycie się, ubieranie, rozbieranie itd)
----dla wieku od 20 do 33 lata liczy się ----waga razy 21,6
----powyżej 33 lat------waga razy 19,2
Drugi składnik
dla większości wynosi on 500 kcal określa wykonywaną codziennie pracę (nauka, praca biurowa, lekka domowa, dojazdy - ogólnie wszystkie czynności jakie wykonujemy poza podstawowymi)
---jeśli ktoś pracuje bardzo ciężko fizycznie (ale tak naprawdę) lub w domu przy generalnych porządkach może dodać sobie parę setek w tym dniu, ale granicą jest 500 + 500, czyli tysiąc jeśli ktoś haruje jak drwal
Dodatkowa aktywność
tu wchodzą spacery, jazda na rowerze, gimnastyka, wszelkie rodzaje aktywności, których nie robią twz "normalni" ludzie.
wylicza się ją -------waga razy od 0 do 7
co to oznacza
jeśli nie ćwiczysz dla ciebie jest 0
jeśli byłaś na rekreacyjnym spacerku około 0,5 do 1,5 godziny liczysz np. 1 lub 1,5 razy twoja waga
jeśli ćwiczysz intensywnie i dlugo wskażnik może być 4 lub 5
górne wartości odnoszą się do sportowców intensywnie trenujących.
OKREŚLAJĄC TRZECI SKLADNIK TRZEBA BYĆ BARDZO UCZCIWYM WOBEC SIEBIE, PAMIĘTAĆ ŻE OCENA WŁASNA JEST SUBIEKTYWNA I RACZEJ POLICZYĆ SOBIE MNIEJ NIŻ RYZYKOWAĆ ZBYT OPTYMISTYCZNY WYNIK.
Po wyliczeniu dodajemy te trzy wartości i mamy dzienne spalanie wyliczone dla siebie.
Dodatkowo, teoretycznie, by spalić 1 kg tkanki tłuszczowej potrzeba 7000 kcal, ale faktycznie to też zależy od organizmu, ja np. jak wyliczyl mi lekarz potrzebuję ponad 9000.
Podsumowując, kto chce niech liczy , ale uczciwie i nie wymagajmy od naszych organizmów cudów, odchudzanie to proces długi, tak samo jak gromadzenie tłuszczyku, i wszystkie gwałtowne diety cud, robią znacznie więcej szkody niż się spodziewamy.
"Zjedzone" kalorie liczymy w dzienniczku na "Grubaskach" lub wg. własnych metod.
BILANS TO RÓŻNICA MIĘDZY ZJEDZONYMI I SPALONYMI
Jak widać ilość spalanych przez organizm kalorii zależy od wagi, wyjaśnia to "paradoks" że im mniej do stracenia tym trudniej i efekt jo-jo, przy niższej wadze i wolniejszej przemianie materii (efekt odchudzania), organizm ma o wiele mniejsze potrzeby energetyczne.
Czyli po osiągnięciu wymarzonej wagi niestety nadal trzeba liczyć
-
Witaj Pamire!! dzis mimo wolnego dnia,mialam wszystko na glowie i tak dzien szybko zlecial,ze szok!! jestem jeszcze na gg,moze uda nam sie porozmawiac,jezeli nie,to wiedz ,ze mysle o Tobie,przesylam Ci same pozytywne mysli,i buziaki na dobranoc
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki