Strona 2 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 251

Wątek: Zatrzymaj się.......

  1. #11
    pamire jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    i cóż tam z tymi pysznościami, Rudziku?

    Małżonkowi Szanownemu zawsze można podsunąć myśl o owockach prócz tych powyżej wymienionych cukiereczków ;) Naprawdę można się powstrzymać :-) To nawet nie jest aż takie trudne, kiedy się to sobie TWARDO postanowi - wiem, bo sprawdziłam na sobie... Trzeba poszukać czegoś, co równie by nam smakowało, ale miało mniej kcal :-)

    To my wybieramy: sukces, czy porażka? - w każdej dziedzinie życia... Nawet jeśli coś nie poszło po naszych planach - może to być nasz sukces... Jesteśmy sterem swoich emocji (oczywiście bywają wyjątki) i swojej przyszłości :-)

    Rudziku, masz swój los we własnych rękach! - pobaw się tą plasteliną :-))

    Ja życzę Ci powodzenia i nie poddawaj się:-)) - a jeśli będziesz miała taki zamiar... może po prostu powiedz o tym? Będę zawsze próbować podtrzymać :-)))

  2. #12
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pamire
    To my wybieramy: sukces, czy porażka? -

    niestety wybrałam.......... porażkę cały dzionek trzymałam sie dzielnie, a wieczorkiem............wielki klops.
    jednyny pozytek to to, ze nareszczie odkryłam prawdę oczywistą.......zajadam smutki i niepowodzenia

  3. #13
    pamire jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rudziku Milutki :-)

    Wybrałaś porażkę, co Ty mówisz, Moja Droga??? Przecież to może być jedynie chwila słabości, a nie odrazu jakaś tam porażka! :-)

    Możesz napisać, co zjadłaś konkretnie?

    A widzisz... pożytek jednak jakiś jest :-)) Nie Ty jedna w ten sposób reagujesz... Zapewniam :-) A tak w ogóle, to myślę, że warto coś poradzić na ten smutek, załatać dziury po tym niepowodzeniu... Co o tym myślisz?

    Pozdrawiam cieplutko...

  4. #14
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    no niestety znowu to samo .........pare dni i powrót do obżarstwa, wystarczyło zjeść coś słodkiego i lawina ruszyła........wynik - strata tego co spadło + kilogram więcej.
    znowu zawiodłam sama siebie, okazałam się słaba i to bardzo słaba, znowu czuję ogromną złość i niemoc. Jem bo jestem zła, jestem zła więc jem...........obłęd

  5. #15
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    No cóż....rozpędziłam się i jem, jem , jem.........Lubię jeść, oj lubię. Najbardziej wieczorkiem, jak wrócę z pracy , a domownicy sobie śpią. Telewizorek, symatyczny filmik i .........jedzonko Ale wiem że muszę i chce z tym skończyć. Tylko że znowu muszę się zebrać by zacząć i by nie poddać się tak łatwo

  6. #16
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    Łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale staram się jak mogę. Rano zjadłam troszkę mniej, jadąc do pracy poszłam o jeden przystanek dalej i wysiadłam jeden bliżej. Znaczy zażyłam ruchu ociupinkę........a jak to mówią lepszy rydz niż nic .........tylko ten wieczór przede mną........co przyniesie?

  7. #17
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    Niepoddaję się jeszcze.........staram sie zmniejszyć jedzenie........tylko ten okropny ból głowy .nie wiem czy to wcześniejsza i dłuższa migrena czy brak zarełka.....

  8. #18
    pamire jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Rudziku,
    z bólem głowy miałam dokładniutko to samo - nie mogłam zjeść mniej, ponieważ zaczynała mnie boleć głowa (nigdy żadnego burczenia w brzuchu, tylko głowa - pewnie nie zdążyło nic zaburczeć, bo jadłam coś odrazu). Nie wiedziałam... dlaczego? od czego? w ogóle bardzo (ale to bardzo!) mnie to drażniło. Dziś już znam przyczynę tych bólów... Najprostsze zjawisko psychosomatyczne... Otóż, tak zwyczajnie, kiedy byłam mała i bolała mnie głowa mama zawsze (ale to zawsze) mówiła: pewnie jesteś głodna, zjedz coś.
    Nie łatwo było to odkryć... ale opłacało się: mogę zjeść 600 kcal dziennie, a główka mnie nie boli :-)
    Postaraj się znaleźć przyczynę swego bólu - nawet jeśli miałoby to oznaczać zasięgnięcie porady lekarza. Jak nie patrzeć żaden ból nie jest naturalnym zachowaniem naszego organizmu...
    Rudziku, świetnie, że się nie poddajesz :-)))
    Wiem, że jest bardzo trudno na początku tak odrazu zmniejszyc ilość jedzenia... Ale wiesz co mi przyszło do głowy? Może zmniejszać wartość energetyczną posiłków, nie zaś ilość? Takie drobne kłamstewko dla swego żołądeczka ;-). Oszukuj go warzywkami, dużą ilością płynów, owocami... cieńszymi kromkami chlebka (za to sera białego np. więcej) :-))

    NO DAWAJ, Rudziku!
    UDA SIĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Buziaki :-)
    i o uśmiech dla siebie poproszę ;-)
    (ależ bezczelna ze mnie pamire! ;-))

    Pozdrawiam :-)

  9. #19
    Awatar Ruda55
    Ruda55 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    1,621

    Domyślnie

    Dzięki Pamire za ten usmiech. .......odwazajemniam go z przyjemnośćią ......on pomaga i na co dzień i od swieta

    Głowa jakby lepiej.......miałam zawsze podobnie .....jak nie zjadłam do określonej pory - ból głowy murowany...ale miewam też niestety migreny..

    mam wrażenie że jestem lżejsza, .ale to tylko złudzenie.,bo przecież nie można zgubic słoninki specjalnie hodowanej w dwa-trzy dni zmniejszajac tylko troszke jedzonko ......ale lepsze samopoczucie to dobry objaw

  10. #20
    kaczorynka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ruda!!Mnie głowa bardzo bolała gdy mniej jadłam !! Okazało się ,że to nie były bóle z powodu braku jedzenia tylko brak płynów!
    Koleżanka mi powiedziała o tym w marcu tego roku ,rzeczywiście ja bardzo mało piłam ,prawie wogóle ,tylko jadłam i jadłam,gdy rozpoczęłam dietę i zaczęłam dużo pić wody i czerwonej herbaty minęły bóle ,oczywiście zdarza się czasami ,że boli mnie głowa ,ale to z powodu okresu albo zmiany pogody.POZDRAWIAM!!

Strona 2 z 26 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •