-

Pozdrawiam baaaaaaaardzo serdecznie i poniedziałkowo
ja nadal trochę kicham, ale jest już lepiej
-
Witajcie dziewczyny- WRÓCIŁAM!
Wróciłam z działki już w sobotę, ale najpierw musiałam przeczytać zaległe stronki u Dorfusi, a przez całą niedzielę czytałam nieodebraną pocztę. Dzisiaj piorę i sprzątam bo w niedziele mamy odpust. Mam jeszcze zamiar dzisiaj umyć chociaż okna w małych pokojach, a na jutro zostawię sobie duży pokój i kuchnie.
Na dodatek ciągle dzwoni telefon, albo domofon i nie wiem kiedy skończe ten wpis. Na domiar złego zaczyna mi się chyba katar, a w domu nie ma żadnego wapna nawet, bo chyba ze 4 lata nikt z nas nie był przeziębiony.
Bike! Psotulko! Dorfusiu! Krysialku! Jado! Szane! i wszystkie inne odchudzaczki, których nie wymieniłam, a pamiętały o mnie - dziękuję Wam wszystkim za pamięć, pozdrowienia i mejle, a przede wszystkim za zainteresowanie moją skromną fizjonomią w czasie mojego cygańskiego życia na działce. Bardzo mnie to ucieszyło po powrocie, bo myślałam, że pies z kulawą nogą nie będzie o mnie pamiętał, bo przecież nie było mnie przez ponad 4 miesiące, a tu taka miła niespodzianka. Dorfa mówiła mi o Waszych pozdrowieniach, ale myślałam, że mnie tak tylko pociesza, bo ona lubi innym sprawiać radość. Całuję Was wszystkie! Zajrzę do Was, do każdej z osobna jak się uporam z pracami domowymi a teraz na-ra.
-
No i mam rywalkę na dietyce. Lorilaj 90 kg , no musze sie pilnować bo wnet mnie przegonisz i będziesz szczuplejsza, tylko jak to mam zrobnić. Juz wiem , skończyły sie odwiedzinki na działce to i waga może drgnie . Ha ha.
Bikus, Kaszanna, Psotulka ( ale była wyżerka), Krysialku ( znowu Cię dlugo nie będzie) , Lorilaj przesylam wam uściski i pozdrowienia.
Dzis nie będzie obrazka bo siedzę u mojej mlodszej córy, mam dyzur, chyba do 24-tej a nie chcę im tu za dużo kopać po komputerku.
Pa pa do jutra
-
-

Witam serdecznie
Dorfuś, nawet jak nie zostawiasz obrazka to i tak jakby słoneczko zaświeciło kiedy piszesz pościka, wiesz
... buziaki specjalne dla Twoich urwisów małych
Lorilaj, no wreszcie jesteś
... jak już wszystko wysprzątasz i wypucujesz to zapraszamy na dietkę
Psotulko, jeszcze kosisz tę trawkę, tak długo
pozdrawiam Was serdecznie
-
Znowu jestem na dyżurze. Wiadomo wtorki i czwartki rozpoczął się dla mych dzieci angielski. Popisalabym tu coś ale zapomnialam okularów, Wiecie , babcia bez okularów to prawie nie widzi i nie slyszy więc poprzestanę na pozdroqiwniach dla wszystkich i przepraszam za błędy Pa pa.
-
Rozbawiłaś mnie Dorfuniu tymi okularami
Jak nie słyszysz to masz lżejsze życie, bo moje pioruny tak się drą, że czasem marzę o tym żeby zgubić okulary
Ale dzisiaj nie narzekam, bo były grzeczniutkie jak aniołki
Muszę chyba obdzwonić rodzinę żeby o tym powiedzieć
A gdzie Psotulka?
Pozdrawiam cieplutko
Kaszania
-
Hej dziewczyny, już jestem w domu, mam okulary . Widzę i słyszę .Z tym słyszeniem to oczywście żart, na szczęście słyszę bardzo dobrze i jak Marek krzyczy to aż mi głowe rozsadza.
Dyżur udany, wróciłam z butelką winat Tokaj Furmint , prosto z węgierskiego Mohacza , skąd wrócił własnie mój zięć. Warto chodzić na takie dyżury. Ha ha.
Efci4, Bikuś,Kaszanna . Pozdrawiam.
Psotulka coś sie nie odzywa, pewnie piecze ciasto i przygotowuje się na powrót swojej drugiej połowy.
Nawet nie moge do niej zadzwonić bo ma wyłączone Skype. Ale ja ją namierzę i pogonie na dietkę. Obiecuję.
Dobranoc .
-
-

Witam serdecznie
Dorfuś, ale się załapałaś, jak widać warto czasem popilnować małych rozrabiaków hihihi
... jak już skosztujesz to napisz czy było dobre to winko
a foteczka cudnie wyszła, kto to tak pięknie uchwycił słoneczne promyki
... gratulacje dla fotografa
pozdrawiam Dorfusię, Psotulkę i Lorilaj
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki