Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 51 do 60 z 79

Wątek: wojowniczka stanie do walki z sadełkiem

  1. #51
    mam-kompleksy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    110

    Domyślnie

    ...Nie mó tak o mammie za duzo ci dała!

  2. #52
    grubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    W czwartek ide na balangę- mają mnie zeswatać z jakimś wojtusiem. CIeKAWE CO Z TEGO WYJDZIE ZWŁASZCZĘ ŻE k LIKAMY NA GG. Ogólnie potrzebuję pomocy w stworzeniu diety 1000 kcal. Wymyśliłam tak:
    śniadanko: 1-2 jabłuszka do szkoły
    obiadek: barszcz czerwony z ziemniakami
    podwieczorek: jedna gigantyczna marchewka, ale naprawde gigantyczna- taka jak trzy małe albo nawet więcej
    kolacyjka: dwie małe kromeczki z pomidorkiem i sałatą
    Pojęcia nie mam ile to może mieć kalorii ale nie powinno przekroczyć 1000.
    Postanowiłam zarzucić totalmie słodyczę - na razie troche przychudze się na impreze czwartkowa żeby zrobić dobre wrażenie na facetach. Jutro do budy a więc zjemy trochę mniej. Niestey wypadałoby określić bliżej swoje sadł, więc stajemy na wagę- będzie niemiło.
    Wczoraj byli qpmle - siedzieli do pierwszej i udawali pedały- niezły cyrk. I czy możliwe jest zrucenie 3 kg do sylwestra? W ciągu 7 tygodni?

  3. #53
    grubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jednak balanga będzie chyba w piątek. Poza tym na razie 3mam sie ustalonej diety i zamierzam nie przekraxczać 1000 kcal. Wprawdzie nie mam się teraz po co przychudzac bo wojtek złamał noge i go zapewne nie będzie. Dostałam faję z anglik za bz. Ale ogólnie jest spoko- sa wyniki olimpiaqdy- spodziewałam sie przed napisaniem około 5,6 punktów a okazuję się że mam ich 13!!!!!!!!!! Wiem że to smieszny wynik na 60 ale nie jest to w końcu jakiś głupi test, jestem z siebie dumna. Inne osoby z klasy miały najwiecej po 16 i 17. i tak trzeci wynik.
    Do tej pory wszamałam zgodnie z umową:
    2 jabłuszka wszkole
    obiadek: 1,5 chochli barszczu białego niezabielanego z 2 ziemnakami
    II danie: makaron z impresją z cukinii i dodatkiem niewielkich ilości kiełbasy
    TYLE
    Za to waga istna tragedia. Załamka. Zobaczymy co będzie po diecie 'Tysiąca ai ani jednej kalorii".
    WAGA: 52,5 KILO, po uslinych próbach żeby nie było 53. Jakoś waga się w końcu na to zgodziła. DISASTER. jAK TAK dalej pojdzie zacznę przypominać świnkę pigi.

  4. #54
    mam-kompleksy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    110

    Domyślnie

    Ach imprezka napewno poprawi ci nastroj!!

  5. #55
    grubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sorry dzierwczyny ze tak długo mnie nie było ale net znowu nawalił. zaraz wam wszystkim postaram się odpisać. Wczoraj byłam na kabarecie Munio w grotesce- dośc fajnie. wróciłam późno a miałam wstać 5.45 i prawie w ogóle nie spałam. opza tym qmpel wczoraj mi powiedział że jestem gruba, to samo byłl jakiś tydzien temu- koleżanka siostry- ale ty jesteś gruba.
    i rzeczywi.scie:
    waga;' 53!!!!!!!!!!!!!!!!!! rany bo... nie wiem co mam ze sobą zrobić.

    Musze w końcu schudnąć! Ratujcie!!! POza tym martwię sie o siostrę- powiedziała mi ostatnio że boui się sama zostawać w domu bo może sobie zrobić krzywde- nieszczesliwie zakochana. U mnie ujdzie, jakoś żyje się powoli, tylko tak jakoś ciężko (mówię o wadze!!!)
    Ostatnio mam wrażenie że cofam się w rozwoju, psychicznie, tracę pwenośc siebie, grubnę, psrawy osobiste średnio się układają ale zamierzam to zmienić. Nie wiem tylko jak...dlatego zaczynam od diety.

  6. #56
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    postaraj się wesprzeć siostre!
    powodzenia. mam nadzieje ze lepiej Ci pójdzie niż mi...
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  7. #57
    grubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Stwirdziłam wczoraj że prawie zupełnie straciła pewnośc siebie- ie wiem czy to wynika jedynie z tego że tak przytyłam (6 kilo), ale mam wrażenie że się cofam w rozwoju. Nie wiem co mam z tym zrobić bo to strasznie przeszkadza w życiu- cały czas masz wrażenie że ktoś się z ciebie śmieje albo nie podejmujesz rozmowy tylko dlatego ze boisz się że cię odtrącą albo bedę śię śmiać. Tak naprawdę to ja panicznie boje się odrzucenia. Ale dobra nie przynudzam jush....
    W piątek umówiłam się z facetem z neta. A wy co myślicie o takich randkach?
    Poza tym z dietą idzie mi nieźle- przez cały mało jadłam ale jak wieczorem qmpel przyjechał z pizza do domu (mwłasnej roboty w fartuszku)m to po prostu się rozpłynęłam (oczywiscie nie dodawałem ketchupu).m Za to dzisija bedę chyba musiała bardziej rygorystycvznie 3mać się diety. Ale czuję że chudnę (jakie to boskie uczucie). Brzusio lepiej przylega. A ten głód nawet nie jest taki uporczywy. Cwiczonek na razie nie zaniedbuję- wczoraj 30 min na Gazelle, dzisiaj zamierzam się pogimnastykować a wieczorkiem biegi.
    Heh ... i wczoraj kolejne aluzje do odchudzania.....ale czy naprawdę jest jush tak źle?
    Julcyk- siostrę cały czas staram się wspierać ale czasami pop prostu tracę jush cierpliwośc.
    Tylko czekać kiedy waga spadnie- ale UWAGA dziś 3 dzien ostrej diety- ten jest podobno najtrudniejszy i dlatego potrzebuje dużego wsparcia.

  8. #58
    grubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dziś dzien trzeci diety. I,co ? I nic. Bez zakłóceń. Ale najbardziejw odchudzaniu lubię chyba to, że apetyt maleje w miarę odchudzania sese Jutro mam randkę. W ogóle przekomiczna sytuacja - mam dwie psiapsiółki- wszystkie z tej samej miejscowości, po 18 lat, rozbieznośc dat urodzenia to tylko miesiące- jedna wzięła się za Marcina 25 z okolic kraka, druga Marcin 26 spoza kraka, ja Marcin 25 kraków. Tak mnie to rozbawiło ze mam świetny ***morek. Zamarciniło się.
    Jutro robię sobie wolne.Dzień piękności i katuszy jednoczesnie- maska , krem itp itd. Trzeba coś z sobą zrobić.
    POza tym tylko czekac kiedy wstąpie na wagę i z radościa zobaczę że ubyło mi choć jeden kilo!!!
    NA TAKI DZIEŃ WARTO CZEKAĆ!!!
    Jadłospis:
    3 bułeczki- (2 z serem żółtym , jedna białym chudym)
    kawałek tej dłuuuuuuuugaśnej bułki
    talerz grysiku (mały)
    3 pyzy ze śliwkami
    3 gumy do żucia bez cukru (Whriglers)

    Czy to dużo, bo sama jush nie wiem. Za to widac że ta dieta nie jest zyt racjonalna- za duż pieczywa, w dodatku białego, za mało warzyw, owoców. No i po co ten żółty ser?
    TRzeba obliczyć kalorie, ale to ujawnię dopiero jutro...

  9. #59
    grubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Aha nie ma to jak sam na sam...
    ale za to mam genialny pomysł- potrzebuję tylko wsparcia- mam zamiar stworzyć nowy wątek- 1000 POWODÓW DLA KTÓRYCH WARTO SIĘ ODCHUDZAĆ!!! Mam tylko nadzieję, że mi ktos pomoże dojśc do tej liczby, a o co mi chodzi- zaraz i tak się dowiecie...

  10. #60
    grubusia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Zdaje się że nieźle schudłam - będzie z jakieś 2 kilo. Nie wiem ile waże bo dopiero za tydz sprawdze. Ale widze po sobie, Nie mam nawet czasu jeśc. poza tym szybko się najadam, apetyt mały no i nastrój bomba! Tryskam energią!

Strona 6 z 8 PierwszyPierwszy ... 4 5 6 7 8 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •