Wątek: Tym razem, już na zawsze!!!

Beatko caluski.
Trzymam kciuki za piatek.

Beatko czytam o kryzysie i szybko pakuję podwójną dawkę uśmiechu do jutrzejszego pakuneczku!!!
i poproszę o to samo hehe.. bo ja humor mam co prawda normalny ale jakiegoś nerwa strasznego od kilku dni.. chyba hormony buzują
życzę Ci jutro dobrego samopoczucia i dietkowo/ćwiczeniowego zapału!! buziaczki Aniołku Ty mój

Beatko kochana mam nadzieje że dziś humorek bedzie lepszy
Przepraszam że wczoraj dołaczyłam sie do grona ,,marudzących,,....staram sie jak mogę żeby nie wpędzać sie w dołki ale wiesz że nie wszystko w moim zyciu jest ,,kolorowe,,...
Dziękuje Ci za Twoje wielkie serducho....
Masz super Syneczków licze że jeden zsotanie moim zięciem
Muszę trzymać rekę na pulsie
Szkoda że w sobotę nie mozesz z nami iść potańczyć
A może jednak?
Buziaki Skarbie
I czekam na jutro

cudnego dzionka betz zdnych zmartien beaciu

Witajcie

właśnie zaczynam swój megashort weekend, bo jutro mam jeden wolny dzień i... to by było na tyle jeśli idzie o wolne dni w najbliższym czasie weekend czeka mnie niestety maratonowy, dwa dni pod rząd po dziesięć godzin w robocie

dietkowo może być i nawet ćwiczyłam wczoraj dziś też będę


Autkobuś no ale mogę sobie wyobrazić, jak wyglądało to konisko pewnie suszył zęby jak ja dziś w pracy z koleżanką jak się we dwie dorwiemy, to nie ma na nas mocnych, taka mieszanka wybuchowa, że obie płaczemy ze śmiechu

Kasiu Cz. wiesz, na całe szczęście mam fajną rodzinkę w pracy też mam kilka takich bratnich, radosnych duszyczek, co to człowiekowi nie pozwolą się długo smucić wczoraj na przykład koleżanka się dla mnie poświęciła i nie poszła wcale na przerwę, żebym ja mogła wyjść z pracy na czas, nawet teraz jak to piszę, to łza wzruszenia mi się kręci w oku ... ciekawa jestem, czy Twój młodziak już się odezwał daj mu kilka dni czasu

Kasieńko nie dziękuję, żeby nie zapeszyć ale nie ukrywam, że wolałabym, żeby już było jutro popołudniu

Aneczko no to ja też wysyłam podwójnie radością i uśmiechem naładowany pakuneczek rzuć precz tego nerwa, pamiętaj że Fasolcia czuje każdego takiego nerwa i przeżywa, bo nie wie o co biega

Stelluś u mnie dziś już lepszy nastrój, choć przyznam Ci się, że mam pewną zadrę w sercu, która nie tak łatwo da się zlikwidować mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej niż wczoraj, uszka do góry Słonko ... a co do młodych, to ja tam bym nie miała nic przeciwko temu, żebyśmy zostały współteściowymi ... co do soboty, to na pewno nie mogę, bo będę po jednym i przed drugim pracowym maratonem ale dzięki za zaproszenie

Majussiu dziękuję bardzo i Tobie życzę tego samego

Beatko jesteś bardzo wrażliwą osóbką, a takie niestety są najbardziej narażone na różne "zadry"

Ślę duuuuuuuuużo uśmiechu

Kochana Beatko, dopiero wieczorową porą do Ciebie zaglądam, przepraszam
Powinnam rano :P :P

Już zaciskam kciuki za jutrzejsze wyniki!!!! Na pewno synek się dostał, ale będzie radość
Będziecie musieli to jakoś uczcić

A mój młody oczywiście się nie odezwał, ale dostałam z biura podróży telefon do rezydentki, która opiekuje się grupą, więc jutro będę dzwonić ok. 9.00 rano w porze śniadania :P :P
Wiem jednak, że szczęśliwie i bez przeszkód dotarli na miejsce

Spokojnego wieczorku

OLEEEEEEEEEEEEEEE

VIVA ESPANA

Fajnie, że mój Tomek jest teraz akurat w tym kraju

Gosiu no można o mnie tak powiedzieć, a nawet nie tylko wrażliwą, ale i przewrażliwioną często a najbardziej boli zadra pozostawiona przez kogoś bliskiego

Kasiu Cz. na wszelki wypadek nie dziękuję żeby nie zapeszyć ... a ja trzymam kciuki, żeby udało się pogadać z Tomkiem

dobranoc, bo mi się gęba drze