-
-
Kończy sie weekend,ale 1wszy tydzien diety troche porażka,wziełam sie od wtorku i leciałam na tysiacu kalorii ale jednak ja tak nie moge.Dodatkowo moja diete rujnowały winogrona i sliwki,bo dostawałam je jako extra a to nie było przewidziane.Rezultat taki,ze tylko kilogram mniej.Ale ucze sie na błedach.Własciwie to poprzednio chudłam jedzac 600,700kcal dziennie i bez ćwiczeń.Jadłam jabłko na sniadanie i troche zmodyfikowany obiad.Mozna sie było przyzwyczaic.To dla mnie chyba najlepsza opcja,miałam wtedy rezultaty2kg przynajmniej tygodniowo mniej a w weekendy jadłam troche wiecej.Podoba mi sie ten dzień wodnika,zrobie sobie jutro.Zastanawiam sie czemu przy dietach kaza pic wode niegazowana?Czy woda gazowana ma jakis negatywny wpływ albo choćby cola light?Tak samo z tym tysiacem kalorii,przeciez duzo osób dodatkowo ćwiczy i ich spalanie moze byc rózne.Widziałam ostatnio koleznke mojej mamy.Schudła chyba z 25kilo,nie ta kobieta po prostu,jak ja widze,taka radosna.No i mam zmartwienie,spodobał mi sie ktos i chciałabym na nim zrobic wrazenie a spotkamy sie 30tego pażdziernika,powinnam zrzucic do tego czasu 5-6kilo ale to wymaga niezwykle duzego samozaparcia.Boje sie czy dam radeI nie mówcie ,ze powinno sie chudnac tylko dla siebie,bo w pewnym sensie to jest przeciez egoistyczne,ze chce sie przy okazji tez podobac. Bike,masz niezwykle duzo siły do walki z waga,powinnam czytac twoje teksty na okragło bo twój optymizm jest zarażliwy.Dzieki wam wszystkim,ze jesteście
-
Życzę powodzenia Savka
nie wiem, czy uda Ci się aż tyle zgubić, ale jeśli weźmiesz się ostro do roboty, są na to spore szanse... trzymam za to kciuki
Dobranoc
-
dzis przemysdlałam wszystko,dieta i dołaczam ćwiczenia.Nie duzo,bo nie lubie ,bede tak jak koleżanka mojje mamy duzo chodzic i codziennie rano i wieczór gimnastyka.Poniedziałki-dzień wodnika.Mam teraz duza mobilizacje.
-
Sava, 1kg tygodniowo to idealne tempo chudnięcia
Ja próbuję wrócić do wagi, z jakiej Ty startujesz Może się uda
Pozdrawiam serdecznie
-
Romino,jak fajnie,ze Cie widze.Co do diety,hm,moze jak spowalnia sie tempo odchudzania kilogram to jest dobry rezultat ale ja musze sobie na razie narzucic wiekszy rezim,bo inaczej nie wytrzymam.Tak za dwa tygodnie bede sii odchudzac bardziej racjonalnie,dla mnie poczatki sa trudne bo czuje sie wtedy jak samochód który przestawia się z jednego paliwa na drugie, troche sie szwankuje choc potem moze być lepiej.Dzieki za towarzystwo.
-
Sava gdzie się podziewasz? Jak Ci idzie?
-
jestem,co do odchudzania to idzie i dobrze i zle,ogółem mam dwa kilo mniej,diete na razie prowadze,z ćwiczeniami nie wyszło.wziełam sie solidnie.Zrobiłam z 30km w dwa dni na spacerze i teraz wszystko mnie boli,stanowczo chyba przesadziłam,bo cos mi przeskoczyło i czuje jak mi sie kosc ociera o kosc przy chodzeniu.Ale wykuruje sie i bedzie ok,niestety,dla mnie tylko dieta,co zaczynam cwiczyc to zawze cos mnie pokreci,ale co tam,dam sobie rade.Przepraszam,ze do was rzadko zagladam ale mało czasu spedzam na komputerze i ledwo cos tu wpisuje,jakos w papierowym pamietniku mi łatwiej.nie gniewajacie sie na mnie,dziekuje,ze pamietacie.
-
Jaki dół((.Czuje sie jak córka marnotrawna wracajac tu teraz.Nie potrafiłam dotrzymac danego sobie slowa a nawet przciez dobrze mi szło.Ale przyszły urodziny taty,duży fest i potem jakos zapomniałam o diecie.Obżartwo było straszne,mam teraz koszmarne wyrzuty sumienia.Dlaczego nie potrafiłam doytrzymac słowa??Teraz znowu mam wage wyjsciowa i nie wiem co z soba poczać,moze powinnam wejsc na jakas głodówke tylko to bedzie krótka droga do anoreksji albo bulimii.W kazdym razie boje sie samej siebie.Musze przemyslec wszystko,nienawidze jedzenia,denerwuje mnie to ciagłe myslenie o tym co zjadłam lub czego nie,chciałabym zyc normalnie i chudnac ale nie skupiac sie na tym,moze to jakas obsesja i powinnma isc do psychologa??Ale chciałabym sobie jakos sama z tym porzadzic,powiedziec,ze jeszcze potrafie.We wtorek widze sie z kolezanka,bedziemy sie razem odchudzac ,bo pisała mi,ze tez sie łamie bo przytyła,moze to mnie jakos tez wesprze.Ja od dzis znów sie odchudzam.
Waga-->64kg
-
We wtorek spotkałam sie z kolezanka,było bardzo miło,odchudzamy sie razem.Musze odstawic czerwona hebate i zioła,bo ostatnio boli mnie żoładek.Dziś zjadłam
dwie gruszki
kawałeczek kalafiora
jedno extra large jabłko
tylko,ze wszystko na raz,ale wiecej juz dzis nie jem
postanowiłam,ze bede sie ważyć raz na tydzień,wtedy nie bede sie łamac,nie moge też stosować głodówek,bo potrafie zjadac po 300,400kcal dziennie a potem sie rzucam na jedzenie,to nie jest dobry sposób.Ważne,zeby wytrzymac długo na diecie i przestawic sie na zdrowy sosób odżywiania.
Waga--->64kg
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki