Strona 10 z 76 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 91 do 100 z 760

Wątek: Dziennik mój ostatni - czyli jak z Kulki zrobić laskę ;)

  1. #91
    Awatar anamat
    anamat jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2012
    Mieszka w
    Czeladź
    Posty
    2

    Domyślnie

    O jejku jakie tu fajne zwierzaki u ciebie :P
    Miłego dzionka


  2. #92
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Kuleczko - ja już nie mam zwierzątka w domku!
    W listopadzie zeszłego roku musiałam mojego 13-to letniego owczarka niemieckiego uśpić bo był ciężko chory. Miałam jeszcze papuszki, chomika, świnkę morską - zwierzyniec!
    Ale wszystko mi poumierało.
    A dw że skanera nie mam i nie mam skąd zdjęcia wynaleść aby wkleić.
    A tak to OK u mnie.
    Kuleczko jak znajdziesz więcej czasu to wpadnij na mój pamiętniczek-pozdrawiam

  3. #93
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Uleńko, jamnikowa wabi się Kaja.

    Anamat, za to u ciebie jakie cudne bratki!

    Oskubana, miałam kilka chomików i świnek morskich, ale już nigdy więcej! Za krótko żyją i więcej po nich smutku niż radości.

  4. #94
    Awatar Oskubana
    Oskubana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-06-2004
    Posty
    1,363

    Domyślnie

    Neszta - masz rację ale ja zawsze kochałam i kocham zwierzątka.
    Niestety od chwili kiedy psa musiałam uśpić nie mogę się przełamać aby kupić sobie nowe zwierzątko.
    Ale często mi brakuje mojego psiaka ale śpi w moim ogrodzie i go pilnuje!
    Pozdrawiam

  5. #95
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oskubana, ja też zwariowałabym bez zwierząt. Odkąd pamiętam miałam psa i kota jednocześnie. Rozumiem twój żal po stracie psa, sama kiedyś musiałam uśpić kota (i to całkiem młodego) i wolę nie wracać do tego pamięcią. Mimo to, gdy trafiało do mnie jakieś zwierzątko w potrzebie, a nie miałam akurat innego czworonoga, z radością je przygarniałam.

  6. #96
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie

    Witaj K(uleńko) ... ale tu u Ciebie się zrobił zwierzyniec, może założysz prywatne, małe zoo ... pięknościowe te zwierzaczki... ja też mam żyjątko, ale pokażę co to jest, dopiero jak będę miała skanerek... buziaczki


  7. #97
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie wiem ile mój królik waży, ale w każdym razie jest wieeelki .
    Miałam kiedyś chomika, świnkę morską, papużki- wszystkie były wyjątkowe, np. moja papużka oswoiła się i siadała na głowie, i biegała za błyskotkami .

  8. #98
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nie wiem ile mój królik waży, ale w każdym razie jest wieeelki .
    Miałam kiedyś chomika, świnkę morską, papużki- wszystkie były wyjątkowe, np. moja papużka oswoiła się i siadała na głowie, i biegała za błyskotkami .

  9. #99
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAJCIE, WITAJCIE, WITAJCIE
    Ale się tu kolorowo zrobiło!

    JONKA - spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytania, ale przede wszystkim polecam Uszatą Stronę: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Ja z niej dużo korzystałam.
    Czy królik jest kłopotliwy w utzrymaniu? Hmmm To zależy co rozunmieć pod tym pojęciem, ale dla mnie nie. Mój mieszka w klatce o wymiarach:
    wysokość 44 cm
    szerokość: 51 cm
    długość: 96 cm
    Ale to jak nas nie ma w domu i w nocy, a poza tym biega pomieszkaniu. Mógłby biegać cały czas, ale boję się o kable, załatwił nam już 2 ładowarki. Ale to jedyne szkody, jakie od ponad roku (tyle jest z nami) wyrządził.
    Sprzątamy mu klatkę co tydzień (jest tak duża, ze nie ma potrzeby częściej)
    CO do czystosci, ja mojego nic nie uczyłam, sam sika tylko w jednym kącie w klatce, jak był malutki, to tylko raz narobił mi siku na kocu. Bobki też generalnie tyl;ko w klatce, ale zdarza mu sie gdzieś "zgubić", szczególnie za wersalką, gdzie przesiaduje, gdy nie ma ochoty na nasze towarzystwo
    Poszłam do pokoju obok sprawdzić co robi - siedzi właśnie za wersalką
    Gdybyś miała jakieś jeszcze pytania, chętnie służę odpowiedzią. I zajrzyj koniecznie na uszatą, jest świetna!
    Acha - jeszcze jedno, ponoć króliki gryzą - mój nie, ewentualnie chwyta zębami (szczypie), jak go "matłoszę", a on nie ma na to ochoty. A tak to liże. Po rękach, po twarzy. Mąż, który wstaje rano z 10 minut wcześniej, otwiera klatkę i idzie do łazienki, a Boruta wyłazi i często albo po mnie biega, albo przychodzi i liże mnie po nosie Prześmieszny i przekochany jest

    AIA - śliczne pieski, ja marzyłam zawsze o wilczurze, ale nie bardzo teraz możemy sobie pozwolić na wzięcie psa. Mieszkamy w bloku, pracujemy, więc con. 10 godzin nas nie ma, a psa trzeba wychować, kiedy? Ale kiedyś będziemy mieć! Napewno!

    CELEBRIANKO - a kto to jest farfocel?

    ANAMAT - dziękuję, mmnie też się tu coraz bardziej podoba! Śliczne brateczki

    KASIU - bardzo mi przykro z powodu Twojego pieska Wiem jakie to przykre, jak pupil odchodzi. Też miałam koty, psy, chomiki, a nawet szczurka.

    NESZTA - zgadzam się z Tobą całkowicie - nigdy więcej zwierzątek, które króciótko żyją! Na szczęście króliki żyją ok 10 lat, a spotkałam 14-latka

    BIKE - śliczne koniki!
    A ja czekam z niecierpliwością na Twojego pupila

    NAN a mieści się w klatce Bo mój mąż miał jak był mały taką "miniaturkę", co jak urosła, to wystawała z klatki Ponoć wielkości kota

    Pozdrawiam Was serdecznie, buziaki
    Ula

  10. #100
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i widzicie, tak się rozpisałam, że zapomniałam napisać o moim dietkowaniu
    Muszę się pochwalić, że mi dziś nieźle poszło:
    zjadłam:.......959,00 kcal
    spaliłam:.....2600,80 kcal
    bilans:.....
    - 1641,80 kcal
    Nieźle, prawda? Już dziś zamierzam nic nie jeść i uda mi się chyba, bo wcale nie jestem głodna, byłam z mamą na rowerze, potem na chwilę u rodziców i były ciastka i czekolada i nie tknęłam się!
    Będę laska i już!

Strona 10 z 76 PierwszyPierwszy ... 8 9 10 11 12 20 60 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •