Wątek: Dziennik mój ostatni - czyli jak z Kulki zrobić laskę ;)

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

Witajcie w Nowym ROku!!!

Plan wprowadzam w życie od jutra
2 stycznia, niedziela - bardzo dobry moment na początek
Nie lubie zaczynać niczego od poniedziałku, pierwszego, itd.
Palenie rzuciłam 19 lutego zeszłego (2004) roku - to był czwartek (do dziś nie miałam od wtedy papierosa w buzi )
Pierwsze udane odchudzanie zaczęłam od 14 października 2001r - od niedzieli. Do końca roku 2001 (2,5 miesiąca) zrzuciłam wtedy 12,5 kg, a potem jeszcze ok. 10
Więc jak widać daty ni przypiął ni wypiął mi służą
A tak serio - uważam, że nie ma znaczenia czy od poniedziałku, środy, piątku, czy od 1-go, czy 25-go, ważne, żeby po prostu w końcu ZACZĄĆ!!
I ja to od jutra robię.




Co do Sylwka - wszystko sieprzemieszało
Mieliśmy go spędzić w kafejcwe koło rynku (przy Brackiej). Poszliśmy, ale po 2 godzinach (ok.21-ej) ewakuowaliśmy się, bo:
- ścisk był taki, że siedzieliśmy jak sardynki
- sala mała, o tańcach mowy nie było - chyba, że na ulicy
- dziki tłum, którego w większości nie znaliśmy
- poj.... muzyka, puszczana na dodatek na ful (aby rozmawaić trzeba było pluć sobie w uszy )
- większość paliła, siekiera nie powietrze, a my już porawie rok nie palimy - już się dusiliśmy
- ceny makabryczne (jak to wokolicach Rynku i jak to w Sylwka)
W związku z powyższym zmyliśmy się i wylądowaliśmy... u teściów
A tam pożarliśmy pizzę (mniam - wyrób teściowej ), posiedzieliśmy, pogadalismy, wypiliśmy szampana, poszlimy po północy popatrzeć na fajerwerki - ogólnie było fajnie.
A imprezę na rynku obejrzeliśmy w tv.

Moi rodzice mieli siedzieć w domu - ok. 23-cie wyniosło ich do wujka i ciotki (siostra mamy) gdzie byli jeszcze wspólni znajomi i moja mama ze znajomym śpiewała w ogródku na full kolędy ( ) reszta puszczała fajerwerki

Mój brat miał z kumplami być na rynku - rozmyślili się i po północy wrócił do domu, gdzie mieli być rodzice, których nie było

Ogólnie śmiesznie, ale generalnie fajnie.
Ale na przyszły rok trzeba będzie pomyśleć nad zorganizowaniem jakiejś sali i zrobić jakąś imprezkę


Żabeczko - o takich problemach właśńie marzę

Anamat
Sibuś
Ewuniu
Dorfuś
Dziękuję za życzonka!!!!

Szane - dziękuję i trzymam Cię za słowo - proszę mnie ochrzaniać, jak coś zawalę

Fruktelko - dziękuje i j arównież życzę nam siły
Na pewno nam się uda zrealizować nasze zamierzenia

Aniu - dziękuję i ja też za Ciebiebędę trzymać kciuki
A zaczynam od jutra, dziś trudno ny mi było policzyć co tak jadłam i piłam po północy, a co przed, więc nawet nie próbuję
Ale jutro... do walki
Dziś już trochę poćwiczyłam na twisterze - tak żeby się zacząć rozkręcać

Bikuś - napiszesz mi co mi wysłałaś? Niestety nie widze obrazka
Ale dziekuję, na pewno coś miłego
A jak się bawiłam - piszę powyżej

Justynko dziękuje
O zabawie sylwestrowej - powyżej
A co do wymiarów - gdybyś napisała, ze sa w porządku, to by była ściema jak rzadko
ALe będą w porządku - prawda?


Buziaki dla wszytski i trzymajcie za mnie kciuki - jutro ruszam do boju o lepszą siebię

no i Kulcia barwoooo - ciesze się, że fajniutko spędziłaś Sylwka!!!

pozdrawiam!

Dzięki Autkobuś!
I witam Cię po raz pierwszy w tym toku
Buziaki
Ula

:*

o jejuniu, jaki słodziutki!!!!
:* :* :*

WITAJ ULA TAK WIĘC DZISIAJ PLAN WCHODZI W ŻYCIE TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI Z CAŁEJ SIŁY SYLWESTER TROCHĘ PRZEWROTNY U MNIE NA SZCZĘŚCIE WSZYSTKO WYPALIŁO.................... POZA TYM WSZYSTKO TAK JAK ZAWSZE DZISIAJ MA OSTATNI DZIEŃ WOLNEGO ............. CO DO WYMIARÓW TO JA NIE LUBIĘ ŚCIEMNIAĆ I NIE LUBIĘ JAK MI SIĘ ŚCIEMNIA .................. ALE NA PEWNO BĘDĄ LEPSZE I TO JUŻ NIEDŁUGO SKORO JUŻ RAZ ZGUBIŁAŚ TYLE KILOGRAMÓW TO NA PEWNOCI SIĘ TO UDA KOLEJNY RAZ POZDRAWIAM I JA RÓWNIEŻ BĘDĘ KRZYCZEĆ JAK BY COŚ

Witaj Ula w niedzielny poranek - to co, już od dziś trzymam kciuki za Ciebie!!!!!
Pisz tu koniecznie jak Ci idzie - bo ja będę Cię ładnie chwalić, jak będzie dobrze - ale będę krrrrzyczeć jak będzie niedobrze!!
I Ty też na mnie krzycz jakby co!!!

Zamieszanie sylwestrowe widzę było niezłe ale dobrze, że się dobrze skończyło!! Na pewno zapamiętacie przez to tego sylwka!!


Pozdrawiam Cię i życzę miłej i SILNEJ niedzieli!! Ja zaczynam od jutra!! :-*

WItam!

Justyś - pewnie, że się uda - tymrazem na zawsze!!!

Aniu - mam nadzieję, że będziesz miała rzadko okazję krzyczeć -najlepiej wcale postaram się żeby tak było

Przepraszam, ze tak krótko, byłam na innychwątkach i juznie mam czasu tu dużo pisać, bo muszę lecieć na mszę za dziadka (coroczna tradycja, że babcia daje - chodzę ze względu na babcię)

Buziaki
Ula

Ps. późbiej sięodezwę

hej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!

On to dopiero ma przechlapane, nie??!! -------->