Bardzo fajny dzień oczyszczający Wystarczyłoby zamienić jabłko na pożądne śniadanie, dorzucić rybę lub mięso do sałatki i byłaby całkiem zgrabna dieta! Nie przejmuj się, że tylko 30 min. pedałowałaś, naprawdę lepsze to niż zupełne nic nierobienie.

Ze słodyczami pomógł mi zerwać Montignac Zaleca całkowitą rezygnację z cukru i słodzików. Przez pierwsze dwa tygodnie strasznie ciągnęło mnie do słodkiego, jadłam ogromne ilości owoców. Ale opłaciło się - od pewnego czasu nawet nie jest mi szkoda, że inni opychają się słodkim, a ja nie. Od wielkiego święta jem słodycze, ale rezygnacja z nich przychodzi mi wyjątkowo łatwo. Prawda jest taka, że im więcej ich się je, na tym większe ilości ma się ochotę. U mnie to była prawdziwa równia pochyła - dzień bez różnego rodzaju słodyczy dniem straconym. Na razie mogę polecić ci chrom (brałam ten z firmy Naturals), po miesiącu regularnego łykania powinno być dużo lepiej. Zamiast słodyczy możesz też jeść suszone owoce.