Wątek: MÓJ CUDOWNY ZDROWY SPOSÓB...CZYLI DIETA REAKTYWACJA

Zamieszczone przez xarolina

Wczorajszy egzamin zaliczony...znów na 4,0!Kolejny mam w środę!Wczoraj nie pisałam bo po egzaminie polazłam do koleżanki na II cz. "Dziennika Bridget Jones" i wróciłam bardzo pózno!Film był super!Tarzałyśmy się po podłodze ze śmiechu!A mnie bolą dziś mięśnia brzucha!MOim skromnym zdaniem ta część jest lepsza od pierwszej...choć tamta też była niczego sobie!

Gratuluje zdanego egzaminu!!! Trzymam kciuki za nastepny!!!
A co do filmu to tez mi sie bardzo podobal!!!! Ale porownywac nie bede z pierwsza czescia, bo ta ogladalam w kinie na kilka godzin przed operacja, ktorej sie strasznie balam (pierwsza w moim zyciu) i wygladalo to tak, ze ludzie w kinie zasmiewali sie a ja plakalam!!! Musze obejrzec jeszcze raz te czesc w bardziej sprzyjajacych warunkach!!!
No dobrze juz Ci tu nie smece!!!
Zycze wspanialego weekendu!!!

Witam pewnie juz wszystkie po obiedzie (ocywiscie niskokalorycznym :P) ja jeszcze niestety nie :P :P

Ferie mi się kończa...trzeba coś dzisiaj wykombinowąc jakiś wypad na wieczor...gdzieś...ze znajomymi...a tak ogolnie to nic mi sie nie chce :P :P rozleniwłam się troszeczke przez te ferie..trzeba ostro ise zabarć do realizacji moich mareń ehhh

pozdrawiam :*

Ależ się nałaziłam...uff.....4 godziny lataliśmy po marketach!W sumie Tomek zajadał się chipsami...pizzą...a ja dzielnie mu ....trzymałam reklamówki!Tak tak na nic się ni skusiłam!Ale za to kiedy już dotarliśmy do domku zrobiłam zupę grochową na chudziutkiej kiełbasce(nie planowany krupnik) wiem,że miałam nie łączyć ale tak mnie wzięło na mięsko!No i jabłko dożuciłam na deser!By waga jutro pokazała mniej/więcej* wieczorkiem poćwiczę!
*niepotrzebne skreślić

Biniulko ja także czekam na Twoje wyniki i mocno trzymam kciuki!Mam nadzieję,że waga jutro pokaże tyle samo a nawet mniej!I Twoja i moja oczywiście bardziej wskazane jest by pokazała mniej!Pozdrawiam i przytulam bardzo moooooccccnoooo!

Danik dziękuję za te słowa uznania...ale jeszcze mnie nie satysfakcjonuje ta moja waga!Myślę,że 68 już wpłynie na mnie bardzo pozytywnie!Dziękuję że we mnie wierzysz...czasami wiara przyjaciół pomaga bardziej niż wiara w samego siebie! Musisz koniecznie zobaczyć bez takich zbędnych stresów I cz. B.Jones!Od razu chce się żyć!Pozdrawmiam serdecznie Kasiu!

Buniu16 ja faktycznie jestem już po obiadku....ale chyba nie był niskokaloryczny...myślę,że był w normie :P choć jakbym kiełbaskę wyrzuciła to napewno zakwalifikować by go możnabyło do tej pierwszej kategorii .Myślę,że udany wieczór w dobrym towarzystwie doda Ci energii byś mogła dzielnie walczyć o spełnienie Swoich marzeń!Więc do dzieła Buniek i planuj już jakiś wypad!Buziaczki!

Anjawien martwię się o Ciebie!Gdzie jesteś?!

No Karol jestem z Ciebie dumna... ja jak jestem w jakimkolwiek sklepie to aż mnie skręca... ale coraz częsciej udaje mi się oprzeć pokusie Wczoraj z mamą poszłam po zakupy i już nie mogłam w tym sklepie... tyle moich ukochanych smakołyków i jak na złość nigdzie Alpenliebe bez cukru (jak już ciś wybrać to lepiej mniejsze zło ). Ale wytrwałam i super, bo pewnie gdybym się na coś skusiła nie darowałabym sobie Mój obiadek dzisiejszy też nie był wcale dietkowy (5 pyz z mięskiem), ale za to wieczorkiem poćwicze... ostatnio wybieram ćwiczonka które sprawiają mi przyjemność, czyli głównie tańcze... teraz mamy wprowadzane nowe kroki, a wiadomo, ze praktyka czyni mistrza, więc ja ćwiczę pilnie w domq, żeby spełnić moje plany czyli być najlepszą Ostatnio odnalazłam w sobie nową motywacje... Bo ja po prostu kocham skoki narciarskie... i jak mam ochote na coś niedozwolonego, ot myśle sobie o tych wszystkich chudziutkich skoczkach i o tym, że oni aby mieć odpowiednią wage na pewno też wyrzekają sie wielu przyjemności... i że jeżeli oni potrafią to ja też Może się to wydawać śmieszne, ale wbrew pozorom skuteczne :P Jutro czeka mnie znów cieżki dzień... obiadek u babci Ale podobnie jak tydzień temu mam zamiar się nie ugiąć... i zaopatrzyć sie w cukierki (mamusia właśnie pojechała do sklepu i w końcu dostarczy mi moje Alpenliebe:P), żeby w razie czego mieć jakąś broń Ja też trzymam kciuki za Twoje i moje wyniki jutro
1000000 buziaków

Hello Karol!!!!!!!!!!!!!

Kurde ale ty twardo trzymasz forme i kondyche dietowa ...a ta silna wola po prostu pełan podziwu jestem for You :* ...ja tez mam ostatnio duzo silnej woli choc ostatnio ona łatwo mi przychodzi chociaz przyznam sie ...ze dzis dosłownie przed chwila korciło mnie siegnac po 3 Bita ...ale jak prezczytałam twoj poscik i wogole sam¨widok ¨ twoj na forum mnie motywuje:P ..no to sobie nalałam szklanke soku pomaranczowego kurde alle ze mnie gapa kolejne gratulacje przesyłam z zdania ehzaminu ...jestes wielka a goochowke mozesz sobie wybaczyc ..tyle sie nachodziłas...ze tyle spaliłas tego ze łohh do tego obciazniki w postaci reklamowek to dopiero ...
A co do wagi ...jestem pewna ze bedzie mnie ...tak ostro sie zawziełas ze musi i bede trzymac za to mocno kciuki .......
a wysłałm kalendarzyk z moim Wezusiem
Wiesz godzinke temu własnie napisał mi esa ze własnie juz jest w Zakopanym i ze wogole jest zaje....scie i wogole juz sie cieszy na ta robote i wogole ..i poczułam sie tak jakbym była jego dziewczyna hehe...kurde ja mam dziwne mysli:P

Witaj Xarolinko
Cieszę się że kciuki pomogły.... Co do dietki to widzę że się ostro zawziełaś... I waga systematycznie idzie w dół Brawo!!! Życzę udanego weekendu! Buziaki!!!

buziaki

hej!
dobra jestes, że się na nic nie skusiłaś!!! no i na zakupach kalorie pospalałaś!
buźka!

Waga na dziś- 74.4 od jutra ważę się tylko czasami...bo mi tak jakoś smutnawo jak codziennie widzę takie duże liczby przed oczami!Oczywiście obowiązkowo w poniedziałki!Tylko jakoś ten mój metabolizm wolny jest jak cholera!Ale ważne,że waga spada!Nawet o 100 gram!Plan na dziś:
ś: 2 kromy fitnessu+pasztet sojowy+otręby
o: burakowa+jabłko
k: koktajl
p: cappucino


Biniulko ja też uwielbiam Alpenlibe bez cukru!To bardzo dobra broń jak wszyscy w około objadają się smakołykami a z kuchni ulatnia się cudny zapach babcinego ciasta!No a co do Twojego obiadku to wybacz ale wydaje mi się całkiem spoko!Chyba nie jest aż tak kaloryczny!Jak tak dalej będziesz dzielnie ćwiczyć w domku to nie dość,że będziesz najlepsza w grupie tanecznej to i figurkę będziesz miała super szczupłą!No ja też lubię oglądać skoki narciarskie ale nigdy nie woadłam na taki pomysł wmotywacji... Ty to masz pomysły Sabrinko!Pozdrawiam serdecznie!

Malinnna19 cieszę się,że nie poległaś w walce z 3bitem!Gratuluję!To kolejna walka przez Ciebie wygrana!Jak tak dalej pójdzie to wygrasz całą wojnę!A ja jestm pewna,że tak będzie!NO fakt,że się nachodziła wczoraj ale wierz mi,że strasznie chodziły po mnie chipsy solone!A Tomek perfidnie się nimi delektował!Ale wytrzymałam!Tak jak Ty!Asik jak Ty się nie poddasz to ja nie mam prawa skusić się nawet na jednego marnego chrupka!Jesteś moją motywacją!Buziaczki!

Y.E.N.E.F.E.R. no ja nie wiem czy ta moja waga tak systematycznie idzie w dół....ale mimo tych dziwnych skoków do góry może jutro pokaże przynajmniej kilogram mniej niż w ubiegłym tygodniu!?Serdecznie pozdrawiam!

Zabiegana no walczę....tylko po nocach mi się śni(SERIO!) jak jem precle krakowskie, gofry z bitą śmietaną i w ogóle same pyszne produkty!Ale w dzień.....się nie poddaję .Pozdrawiam serdecznie!


Życzę dziewczyny miłej niedzielki!Całuję i ściskam! :P

Witaj Karolinko ...
to jak już zrobisz tę babkę to koniecznie się pochwal jak wyszła, dobrze ...
a waga, najważniejsze, żeby teraz zimą nie rosła ...
a spadać na pewno zacznie mocniej wiosną ...
całuję mocno