Wątek: Nie warto patrzeć wstecz. Zamknięty rozdział życia.

wiecie co Wam napiszę???
Nie czytajcie tego... zjebałam
żyć mi się dzisiaj nie chce, jest ok. 1800-2000 kcal... po prostu umrzeć i nie czuć
Ale nie to jest najgorsze...
poszłam do kibla... wiecie już co się potem stało...

nie chcę być chora...

P.S. chyba zawieszę myloga... będę pisać tutaj

he nie pisalam dlugo bo zaczelam ogladac film i zaspalam o 8 wieczor zawsze chodzilam 1-2 a tu nagle 8 ale trudno
he wczoraj 1200 gladziudko :P tylko jestem zla i ze nie jechalam na jowejq i nie cwiczylam abs ale dzis pojade 1 h za kare!!!!!
a dzis hmm nic nowego oprocz ze jestem uzdolniona kulinarnie i przypalilam garnek robiac sobie ryz na obiad
i uratowalam troszeczke tego ryzu ha i zjadlam z calym opakowaniem warzywek na patelnie :P bylo pychaaaaaaaa :P
od rana zjedzone tak :
musli +mleko
2 chlebki fitness
3 jablka
ryz +warzywa
teraz jem sobie makaron z jogurtem a pozniej jogurt z otrebami :]
a jak Wam dzici leci ??:D

No mi jako tako.Zjadłam około 20gram orzeszków solonych i makrele(pół )Orzeszków troszku za dużo bo mam dozwolone 20 połówek dzinnie więc przesadziłam. Ale powiedziałam ojcu żeby ich juz ni ekupywał a jak ma ochote to niech se kupi orzeszki w czekoladzi bo tych to nie rusze No i obiecał że nie kupi.Tio by było na tyle pozadrawiam

Shepiska nie załamuj się, każdemu się raz może zdarzyć takie coś - byle tylko to się nie powtarzało więcej.
Eh, ja wczoraj w granicach 1100, a od jutra dorzucam kolejną 100 (jednak stwierdziłam, że co 3 dni będę dorzucać, aż dojdę do 1800). A dzisiaj dzionek przedstawia się tak:
- 1 kromka chlebka razowego napakowana warzywkami (troszkę pomidorka, troszkę rzodkiewki i mały liść sałaty) z dodatkiem odrobiny serka kanapkowego
- 1 jabłko
- 0,5 wafla ryżowego (podzieliłam się z kumpelą w szkole )
- ryż z warzywami na patelnię (z biedronki, nie z Hortexu) jako spory obiadek (widzę, że nie tylko ja to dzisiaj konsumowałam )
A zamierzam jeszcze zjeść resztę kiszonej kapusty, bo jeszcze troszkę mi zostało w lodówce, a także mleko z płatkami (owsianymi albo kukurydzianymi, zależy na co będę mieć ochotę).

he no widze ze warzywka staly sie popularne :] a te z biedronki maja przyprawy??? bo bez tych przypraw sa bleeeeeee nawet bym ich nie tknela ;d raz kupilam takie i wywalilam cale he jestem mozg :]
jednak nie zjadlam makaronu z jogurtem tylko z mlekiem i miodem :] he i zjedzone niecale 1000 kcal wiec akurta na kolacyjke zostalo hehe jestem dumna z siebie :P

No i ciom Kachorruś Jak tam dietkabedziesz stosowac SB czy zostajesz przy starej No i jaka do tej pory stosowałas

ej dziewkczyny help!!!
wezcie dajcie mi jakiegos powera zebym wsiadla na rower i pojechala nieche mi sie okropnie ale wiem ze powinnam!!!!!!! i jeszcze abs !!! no przeciez ja mam bierzmowanie 20 jak ja bede wyglaadac!!!!
wezcie zrobcie cos zebym pojechala w snia dal!!!!

Z przyprawami to jest cienko w nich, ale to akurat nie jest dla mnie żadnym problemem - po prostu jeszcze po podduszeniu ich lekko na patelni doprawiam do smaku różnymi przyprawami, zależy na co mam akurat ochotę. No i wychodzą pyszne
Hiphopera niestety na brak powera środków zbytnio nie mam - też czasem mam takie dni, a wtedy już resztkami silnej woli zmuszam się do wykonania chociaż kilku podstawowych ćwiczeń.
Ja się teraz o co innego martwię :/ - moja mama zaczyna coraz częściej nawijać o tym, że jestem za chuda itp. Bo według niej to pewnie powinnam ważyć jakieś 50-55 kg i podjadać co trochę słodycze :/ Jeszcze mnie zacznie ważyć i mierzyć A przecież ja się nie rzucę od razu na najbardziej kaloryczne jedzenie i to w wielkich ilościach, wiadomo że stopniowo będę np. trochę grubiej masła smarować, itp. A do pochłaniania słodyczy w takich ilościach, jakich robiłam to pół roku temu, to już na pewno nie wrócę.
Pozdrowienia dla wszystkich, trzymajcie się dziewczyny

ifa mój tatus jest neizadowolony bo mi kosci widac...:/chyba te nadgartkowe...no i biodrowe i jakie jesce

hiph-no cos najlepiej znajdz towarzystwo do jazdy....

mam-kompleksy A żebra ci widać NO ja tez zaczynam wyczuwac juz kości biodrowe NO co do ciebie hiphopera no to twoja motywacja powinno byc własnie to bierzmowanie.Naprawde nie wiem jak ci pomóc Dasz rade postaraj sie a napewno ci się uda Pozdrawiam