Wątek: Nie warto patrzeć wstecz. Zamknięty rozdział życia.

ja nie umiem przestać na 1 jabłku ... one sa takie pyszne
ale ja staram się ograniczać .... bo wiem ,ze co za duzo to niezdrowo


dzisiaij jestem już po 2 kawach ... nie pamietam kiedy piłam 2 kawy no ,ale dzisiaij ejst sytuacja wyjątkowa ...


za 20 minut ide cwiczyc o !! :P i nie ma to tamto

Cwicz cwicz
Grzibcio Twoje teksty to ja sobie chyba wydrukuje i na sciane powiesze KApitalne są

a zjadla ktoras z Was ponad 2 kg w ciagu dnia ?
kurde tylko ja mam problem nie potrafie zjesc tylko 1 jabka , zaczyna sie od 1 konczy na wszystkich

ja ogólnie przepadam za owocami i jak dla mnie one powiiny miec 0 kcal !!! bo np takie czeresnie albo gruszki badz abruz mmmmm i jak sobie pomysle ,ze w tych sprawach treba bedzie sie ograniczac to az mi sie plakac chce .... juz cieprpie z tymi jabłkami :LP wiec kupiłam sobie banany za ktorymi nie przepadam jakos szczegolnie i wsio

hehe sprytnie :P
tylko że banany są kaloryczniejsze niz jabłka ..ale skoro za nimi nie przepadasz :P

ale z tym arbuzem...nie przesadzajmy.. to prawie sama woda :P i chociaż ma 37 kcal ..to sie nim zapchasz

no niby niecale 40 kcal ... no ,ale wiesz jak sobie przypomne jak ja jem tego arbuza to troszke mnie to przeraża :P


a co do bananów ... to kupiłam sobie ,zeby je jeść w szkól .. nie ciagnie mnie to nich wiec wiem ,ze na 1 sie skonczy w przeciwienstwie do JABŁEK :P



dziś już zjadłam sobie płatki z mlekiem i oczywiscie kawa...... wrum , wrum ostatnio norma dnia jest KAWA tylko sie własnie skonczyła oO i jak do jutra rodzice nie kupia to oszaleje !!!!!!!!!!


wczoraj nie miałam nawet siły cwiczyc ... miałam cwiczyc o 23 ale juz byłam padnieta ... a musiałam ejszcze napisać wypracowanie z histy , wiec sobie odpusciłam ale kreciłam hh 20 min ... zadna rewelka ,ale zawsze cus

i niby nie jestes uzalezniona od kawy?

Przynajmniej od tej kawy łatwiej odwyknąć niż od pobudzaczy słodyczy . Yhm...jeśli pominiemy te pierwsze dwa dni, kiedy chodzisz jakby ci czołg przez łepetynę przejechał... .
Nuuu a swoją sprawą to pracą mózgową się też chyba conieco spala... :P .
Koooocham banany

oj u mnie z odstawieniem kawy to byłoby nieciekawie... i choć MK (Moje Kochanie) tłumaczy, że nie powinnam itd.. to jakoś nie umiem.. najpóźniej o 17 głowa zaczyna mi pękać jeśli nie dostała wcześniej dawki kofeiny

no a pozatym.. ja uwielbiam smak kawy z mlekiem

No fłaśnie...nie ma to jak Nescafé z mleczkiem....hmmmmmm