Wątek: To jest mój Pamiętnik :)

Witaj Nanduniu!
Trzymam kciuki i życzę powodzenia na Nowej Drodze Diety Będę Ci dzielnie towarzyszyć... Buziaki!

Pierwszy dzień "nowej" diety jak najbardziej udany. Bilansik:
śniadanie- twarożek wiejski z razowcem i siemionkiem
obiadek- cztery pirogi z kapustą i grzybkami
drugi obiadek- kapuśniak light, bez zasmażek ani żadnych takich
kolacja- soczek kubuś

Ćwiczonka:
godzinka marszu szybkiego po śniadanku
o 18 godzina fitness, spociłam się jak cholera

Jutro robię ciasteczka owsiane wreszcie. Brakowało mi otrębów ale dziś nabyłam
A teraz straszna wiadomość... Znalazłam dziś na głowie TRZY SIWE WŁOSY ale już wyrwałam...

Yenefer- kciuki jak najbardziej potrzebne- w każdej sytuacji... Jeszcze nie znam wyników dwóch egzaminów, więc tym bardziej

Bike- dziękuję, że pamiętasz o mnie i tak często mnie odwiedzasz kochana jesteś

Ewuś- spowiedź zostawiłam u Ciebie

Justynko- na mnie musisz brac poprawkę, miewam bowiem straszliwe "odpały", nie wiem, późne dojrzewanie czy co??? Generalnie tak już mam z Sz. Chyba miłość nie zawsze wystarcza...

Bakoma- ja tez sobie wyobrażam...

Witam ponownie
Czekam niecierpliwie na doniesienia o smaku owsianych ciasteczek... mam pełno zwykłych otrąb i nie wiem co z nimi zrobić...
Za egzaminy też mocno trzymam kciuki! I za to by jutrzejszy dzień był co najmniej tak udany jak dzisiejszy... Buziaki i do jutra! Kolorowych snów!!!

udało się!!! udało!!! widać mój pyszczek!!!! hurraaa!!!! to dzięki Nan

heja!
bardzo ładny ten pyszczek tylko trochę ciemny obrazek i nie za dużo widać, ale troszkę owszem
dzisiaj widzę bardzo ładnie! oby tal dalej - trzymam kciuki!

Zamieszczone przez NANDUNIA

udało się!!! udało!!! widać mój pyszczek!!!! hurraaa!!!! to dzięki Nan

zapomniałaś napsiać śliczny pyszczek

Witaj Nanduniu

Śliczna z Ciebie dziewczyna i dlatego się oglądają ludziska.
Bardzo udany pierwszy dzień



Buziaczki

HaDusia, Ewuś, Zabiegana, no ja Was proszę, nie zawstydzajcie mnie... Jaki tam ładny...

Zabiegana- ciemne zdjęcie, bo z aparatu z komórki. Dlatego.

Aj. Pyszczek, jak pyszczek. Sukces jest taki, że wlazłam dziś w spodnie mojej Mamy, które ostatnio dochodziły mo do bioder i dalej ANI RUSZ !!!!

Dziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.

hej słonko
wybacz że tyle u Ciebie nic nie pisałam, czytać czytałam, ale jakoś nie miałam głowy żeby coś pisać
podoba mi się taka zmiana "wątku" może też sobie wkrótce taką zafunduję może na wiosnę..

mi też się strasznie Twoje zdjęcie podoba wyglądasz na bardzo sympatyczną dziołchę

te ciasteczka owsiane to te o których myślę, prawada? mi smakowały super

cieszę się że kryzys minął i znowu idzie Ci dobrze pozdrawiam

Witaj ...
no faktycznie, fajnie wiedzieć jak wyglądasz, ja też przymierzam się do takiej zmiany ...
ale się uśmiałam z tego tekstu o siwych włosach ...
ja bym była już pewnie na wpół łysa gdybym tak chciała wszystkie swoje siwulce wyrywać ...
i gratuluję takiego ładnego dietkowania, brawo ...
pozdrawiam najcieplej