zgadzam się z Justyną, wielkiej różnicy być nie powinno
zgadzam się z Justyną, wielkiej różnicy być nie powinno
hej wszystkim!
wierze wam na slowo, ze to pomieszanie nic nie zamiesza! juz sie nie moge doczekac piatku! chociaz z drugiej strony mozna sie przyzwyczaic do takiego jedzenia... a to 1000 kcal nie brzmi tak strasznie, skoro mozna jesc zupelnie to co sie chce!
milego wieczorku!
magda
heheeh, dokładnie dlatego ja jeśli jem powyżej 800 kcal. mam wrażenie (wiem, że to głupie), że to już nie dieta
nigdywiecejobzerania
CZEMU NIE DAJESZ ZNAKU ŻYCIA??
i jak? trzymasz się, czy zrobiłaś kilka dni przerwy?
jeju nie odzywalam sie bo jakos tak sie wciagnelam w te odchudzaniowe sprawy typu liczenie kalorii, cwiczenie itp najwazniejsze ze czas na to biore z czasu ktory do tej pory spedzalam zupelnie bezplodnie na jakims leniuchowaniu wiec czasu mi nie ubylo a kilogramow calkiem sporo - pierwszy tydzien na diecie 1000 kcal (podczas ktorej jadlam ok. 1300 kcal i duuuuzo cwiczylam) to az 4 kg w dol!!! sama nie moge w to uwierzyc ! - pewnie nie jest to do konca racjonalne ale andrzejki sie zblizaja wiec absolutnie na to nie narzekam pewnie przez to ze nie naleze do osob ktore nie maja czego zrzucac a tylko przezywaja pare niedoskonalosci tak dobrze mi poszedl ten tydzien.....poza tym to dalo mi do myslenia ze zapewne moj sposob odzywiania dotychczasowy byl zupelnie do bani niedziela byla ciezka ale w sumie to chyba nie odbilo sie to od razu na moim tluszczyku
juz sam fakt odchudzania pozwolil mi naladowac akumulatorki wyczerpane jesienna deprecha - a moze to po prostu ta biel na dworze
ta juz jest niewazne ze mam nadal jakastam nadwage - zaczelam dbac o siebie i czuje sie z tym naprawde grejt
no i mam juz pomysl na nagrode za te 5 kg (jak to nastapi do piatku ) - jakas czadowa kreacja na impreze andrzejkowa - trzeba sie jakos motywowac
BRAWO!!!
MOJE POPRZEDNIE NAWYKI ŻYWIENIOWE TEŻ BYŁY DO BANI JESTEM POD WIELKIM WRAŻENIEM !!!!!!!!!!!!!!
4 KILOGRAMY W TAKIM KRÓTKIM CZASIE TO NAPRAWDĘ ŚWIETNY WYNIK TYM BARDZIEJ ŻE SIĘ NIE GŁODZIŁAŚ !!!!!!!!!!!! Z TĄ KREACJĄ TO TEŻ ŚWIETNY SPOSÓB MUSISZ COBIE JAKOŚ WYNAGRODZIĆ
taki miałam fajny poprzedni tydzień
w tym natomiast miałam masę pracy - a wtedy :
1) nie mam czasu dbać o to co jem
2) jem dużo bo wydaje mi się to jak najbardziej uzasadnione...
3) poczułam się "za dobrze" ze swoim tłuszczem bo miałam rewelacyjną imprezę andrzejkową (z dużą ilością żarcia ) (to jest akurat najprzyjemniejszy punkt)
dobrze ze chociaz cwiczylam regularnie i przez to waga nie wzrosla az tak bardzo jakby wszystko na to wskazywalo
najgorsze jest to ze juz mialam przyplyw nowej energii - pomyslalam sobie 1 grudzien to najlepsza pora zeby wziac sie w garsc - i jeszcze chyba nie skonczywszy tego rozmyslania zanurzylam reke w torebce z cukiereczkami teraz wydaje mi sie ze do sylwestra nie mam szans schudnac wiec po co sie starac??
bardzo prosze o jakies wsparcie - zwlaszczcza w zwiazku z waszymi planami sylwestrowymi - jakos sama nie moge sie przekonac ze dam rade cos ze soba zrobic do sylwestra
OCZYWIŚCIE ŻE MASZ SZANSE SCHUDNĄĆ DO SYLWESTRA TYLKO ICH NIE ZAPRZEPAŚĆ TAKIM NARZEKANIEM SAMA WIESZ NA ILE CIĘ STAĆ WIĘC WEŹ SIĘ W GARŚĆ JESZCZE TROCHĘ CZASU ZOSTAŁO.......... PRZEZ PRAWIE MIESIĄC MOŻESZ JESZCZE WIELE ZDZIAŁAĆ, A NAWET JEŚLI TO BĘDZIE MNIEJ NIŻ TO CO CHCIAŁAŚ, TO PRZECIEŻ TO O WIELE WIĘCEJ NIŻ NIC WIĘC DO DZIEŁA
Zakładki