hej :) przeczytałam sobie wszystkie posty i chyba będę tu zaglądać częsciej :)
z jedzeniem, a właściwie nie-jedzeniem, jak widzę radzisz sobie super :) oby tak dalej.
co do ćwiczeń - wydaje mi się że same brzuszki aż tak bardzo nie pomogą. popróbuj bardziej różnorodnych ćwiczeń, też na mięśnie brzucha, np. nożyce, brzuszki proste, skośne, pompki i te inne typowe dla rozgrzewek na lekcjach wuefu :D
ja przez ostatnie 10 dni robię szóstkę weidera [link w moim wątku], teraz robi się coraz ciężej, ale poddać się nei mogę, skoro doszłam już tak daleko :)
pozdrawiam cieplutko, trzymaj się i walcz :)
Zakładki