Witajcie dziewczyny
Tak więc okazało się że ta impreza będzie w klubie Tak więc o sałatki raczej ciężko. Czeka mnie więc "nicniejedzenie" dziś wieczorem. Dodatkowo czeka mnie jeszcze "nicniepicie" bo jak zwykle zgłosiłam się na ochotnika na kierowcę Wiadomo, łatwiej nic nie jeść jak się nie pije...
Oskubana Dzięki za odwiedziny. Mam nadzieję że w pracy nie miałaś za dużo roboty i że Twój weekend też będzie udany. Co do spalania kalorii to już trochę dzisiaj udało mi się spalić... Poćwiczyłam 1/2 godziny przy muzyce, głównie przysiady i skłony Najwięcej takich na boki na wyszczuplenie tzw boczków Co prawda w porównaniu do tego co było kiedyś to już ich prawie nie mam ale jednak jest to jedyny tłuszczyk jaki mi pozostał w okolicach talii i górnych bioder
zabiegana Rzeczywiście wczoraj zjadłam niewiele Ale to tylko dlatego że po prostu nie miałam ochoty. Co do imprezy to niestety tak jak pisałam, plany uległy zmianie i sałatek raczej nie będzie Ale kanapek też nie i to mogę uznać za plus
ChudneSkutecznie Obiecuję się nie puszczać Za to zamierzam założyć najmniejsze spodnie jakie mam w domu, które kupiłam będąc jeszcze w liceum, a i tak były wtedy ciut za obcisłe, a potem to już w ogóle się nie mieściłam... Dlatego miałam je na sobie raptem 2 razy w całej ich około 10-letniej karierze Ech, ale mi to poprawiło dzisiaj humor że wreszczie leżą jak ulał Nigdzie nic się nie wylewa i to jest piękne....

Dziewczyny, dla takich chwil warto się odchudzać!!!
Justynko Dziękuję za wizytę. Mam nadzieję że u Ciebie już wszystko lepiej. Trzymaj się ciepło i nie daj się! Udanego weekendu!
A teraz czas na częściową spowiedź z tego co już dzisiaj zjadłam:
ser biały chudy maślankowy 150g (na opakowaniu jest napisane że ma 88kcal w 100g ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć... Choć z drugiej strony jest tak paskudny-smakuje jak trociny, więc może tak jednak być....
łyżka jogurtu naturalnego do sera
łyżeczka miodu, również do sera
2 pieczywa chrupkie
kawa z cukrem i zaraz zrobię sobie bezkofeinową z mlekiem
I to na razie tyle. Zobaczymy co będzie później. Przed wyjściem na imprezę na pewno jeszcze coś zjem. Pewnie dokończę wczorajszego kurczaka którego zostało ok. 200g. W końcu muszę wyjść najedzona by nie musieć nic zamawiać....
Tymczasem uciekam sprzątnąć w samochodzie To też kilkadziesiąt kalorii mniej Buziaki i udanej soboty Wam życzę dziewczyny Pa pa