Witajcie dziewczyny ponownie!
Uleczko Ja też chcę wiosnę!!! Nawet sobie tickerek wiosenny sprawiłam Buziaki, zaraz przyjdę do Ciebie zobaczyć jak minął dzionek...
Xarolinko a co to za kawał? Chyba nie znam... Co do zakładu to nie będę mówić hop, ale jestem dobrej myśli... Do zobaczenia u Ciebie!
Martal Cieszę się że już jesteś... Trzymam kciuki za Twoje osiągnięcia... Z Twoim planem (który już zdążyłam przeczytać u Ciebie na wątku, gdyż często tam zaglądam) to nie może się nie udać!!! Jestem z Tobą!!!! Zaraz śmignę do Ciebie to tam napiszę więcej... Do napisania!
Teraz czas na spowiedź... Dzisiaj nie było źle... Po przeliczeniu wyszło około 900kcal (bo ja dokładnie nie liczę tylko tak mniej więcej). Czyli w normie A oto co jadłam:
ser biały chudy 250g
miód 2 łyżeczki
pieczyw chrupkie 6 kromek
druga część wczorajszej sałatki czyli
*120g groszku konserwowego (na puszcze napisane że 64kcal/100g)
*1/6 główki kapusty pekińskiej
*jajko na twardo
*reszta sosu z wczoraj (czyli wczorajszą porcję sosu powinnam podzielić na 2)
100g mrożonych truskawek
400ml odtłuszczonej maślanki.
I to wszystko. Koktail z dwóch ostatnich składników nadal popijam Wyszła go cała szklanka do piwa 0,5 litra
Coś ostatnio wcale nie mam ochoty na mięso Nie wiem czemu... Kupiłam sobie wędzone nogi z kurczaka... Pewnie zjem jedną, a może więcej jutro na obiadokolację... Albo i nie, jak nie będę miała ochoty Kupiłam też dzisiaj kapustę pekińską, tuńczyka, kukurydzę, groszek i pora co oznacza że przymierzam się do sałatki Więc jutro będzie albo sałatka albo kurak... I tym akcentem zakończę Teraz idę zobaczyć co słychać u Was, a potem spać Do napisania! Kolorowych snów!!! Buziaki!!
PS I ja wkleję jakiś ładny obrazek