Witaj zabiegana
Podejrzewam że jak się pokażesz w domu za dwa tygodnie to też wszyscy zaniemówią Bo kiedy byłaś ostatnio??? Na święta? Ja też mam nadzieję że ta 5-ka to już na zawsze Co do zakładu to nie było mowy o konkretnej dacie, po prostu powiedziałam że gdzieś tam wyczytałam że moja waga idealna to 57 kg i że zamierzam do takiej schudnąć... Na co mój M. pokiwał tylko głową i powiedział jedynie niedowierzające aha... No więc spytałam czy nie wierzy że schudnę do 57 ai on stwierdził że nie wierzy... No to powiedziałam że możemy się założyć... I się założyliśmy Powiedziałam że nagrodę wybiorę sobie jak wygram... No i się zgodził... Pewnie myślał że nie wygram Generalnie chodziło o to że on był święcie przekonany że ja znowu w pewnym momencie zakończę dietę i zacznę jeść normalnie... Pewnie gdyby się tak stało to ja bym musiała mu coś kupować w ramach zakładu A że jest inaczej... Tak sobie myślę... Może jakiś fajny ekspres do kawy sobie zażyczę Jak szaleć to szaleć!!!
Co do groszku to na puszcze jest 64 a w słowniku kalorii 75. Wybrałam opcję korzystniejszą wskazaną przez producenta
Co do osy to dziękuję Rzeczywiście w talii praktycznie nie mam już tłuszczu, gorzej z górną częścią ud a raczej dolną częścią pośladków... Tutaj mi się go zgromadziło najwięcej... Nie wiem w którym miejscu Ty mierzysz biodra ale jeśli w tym samym co ja oznaczam jako pośladki (tzn w najbardziej wystajacym+najszerszym miejscu) to ja mam tutaj więcej niż Ty... I mam sporo więcej pod biustem Nie wiem jak u Ciebie w rodzinie ale u mnie właśnie dużo jest kobiet z figurą J.Lo tzn wąska talia, szerokie biodra i dość masywne nogi. Ze mną jest podobnie z tą różnicą że ja dodatkowo mam jeszcze szerokie ramiona dzięki czemu moja sylwetka nie jest gruszkowata...
A truskawki mrożone gorąco polecam!!! Koktail z nich wychodzi pychota (dodaję roztarty słodzik z racji tego że nie mam w pudrze ani w płynie). Muszę jeszcze kupić maliny i spróbować z malinami... I z wiśniami.... i może ze śliwkami.... i ze wszystkim co tam jeszcze znajdę (nie polecam z mieszanką kompotową, nie dość że owoce mają pestki to jeszcze jest w niej surowy rabarbar i aronia co niezbyt korzystnie wpływa na smak). To by było na tyle... Idę sprawdzić czy już coś napisałaś, bo jak byłam godzinkę temu to jeszcze nic nowego nie było... Buziaki raz jeszcze...