Witajcie!
Dzięki za miłe słowa Niestety, centymetry mówią same za siebie. Może waga źle waży (kupiona w Ikei)? Ostatnio rozważałam kupno rowerka treningowego, albo stepera. Może to by pomogło na uda i biodra... Na pewno nie chcę rozbudowywać mięśni, te które mam-w zupełności mi wystarczą... Te biodra to utrapienie, mam wieczny problem z zakupem spodni, o spódnicach krótszych niż za kolano też mogę zapomnieć... Pamiętam w pierwszej klasie liceum, przy tym samym wzroście ważyłam 47 kg i wcale nie byłam za chuda. Pewnie dlatego że kości mam dość drobne... Tak więc 57 to chyba dość dobry cel
A dzisiejszy dzień zaczynam jak zwykle od kawy z cukrem. Co zjem później jak zwykle nie wiem. Wyjdzie w praniu Pozdrowionka...
PS Chyba w ramach ćwiczeń wezmę się później za odśnieżanie Wczoraj odśnieżyłam cały taras i schody to dzisiaj może podjazd ?