Strona 9 z 52 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 520

Wątek: mój cel: 57 kg

  1. #81
    Guest

    Domyślnie

    MIŁEJ NOCY I KOLOROWYCH SNÓW OBY NIE O BIGOSIE

  2. #82
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    heja!
    jak tam, chrapiesz już sobie słodko?
    widzę, że koniara z Ciebie! no to się dobrałyśmy jeździłam jak głupia w szkole średniej a teraz z częstotliwościa raz na dwa miesiące niestety, bo czasu brak a najblizsza stajnia osiagalna jedynie rowerem (godzina) albo taksowką (20zl). ale łydki masywne mimo wszystko zostały (38,5cm)
    kurcze, chciałam sobie kupić dzisiaj wagę ale w moim ulubionym komisie jak na złośc nic nie było jutro pobuszuję po "normalnych" sklepach jak znajdę chwilkę czasu. bo nawet nikt ze znajomych tak wysoce zaawansowanego sprzętu pomiarowego nie posiada a na 1000% jest mnie już mniej niż 67 kilo!
    uciekam do książek!

    papapa! do napisznia!

    magda



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  3. #83
    Guest

    Domyślnie

    JA TEŻ LUBIĘ JEŹDZIĆ ALE NIESTETY OSTATNIO BARDZO ZANIEDBAŁAM TEN SPORT........... MOŻE NA WIOSNĘ UDA MI SIĘ POJEŹDZIĆ............. NO ALE NIC
    POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE
    PRZESYŁAM BUZIAKI

  4. #84
    xarolina jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2004
    Posty
    24

    Domyślnie :)

    Witam!Y.E.N.E.F.E.R. to zazdroszczę,że macie takie kobiece i sexi figurki!Moja mam też tak ma...a ja ostatnimi czasy się zmieniłam...na niekorzyść!
    No ja bigosowi...takiemu domowemu przez tatę zrobionemu...bym się w obecnej chwili nie oparła, ale to nie możliwe bym miała taką przyjemność zjedzenia takiego bigosu
    Jutro mam warunek, więc mogę nie odwiedzzić Cię...z góry proszę o wybaczenie!Pozdrawiam!

  5. #85
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Witajcie!
    zabiegana tak, wczoraj jakoś bardzo szybko poszłam spać Co do koni to rzeczywiście koniara ze mnie, tyle że niestety emerytowana Ze względu na kręgosłup musiałam zaniechać A swego czasu była to bardzo ważna część mojego życia, biorąc pod uwagę fakt mojej pracy w stajni Ale co to za instruktor co na konia wsiąść nie może Zrezygnowałam po tym jak mnie unieruchomiło na miesiąc i wylądowałam w szpitalu Stajni kilka mam pod nosem i jak przejeżdżam to często mam ochotę wstąpić, wsiąść, pojechać gdzieś do lasu (spora część moich znajomych nadal obraca się w tych kręgach, mają własne konie, bądź pracują w stajniach, a nawet sami je prowadzą). Niestety wiem czym to pachnie w moim przypadku
    Poza tym trzymam kciuki za Twoją wagę w sensie dosłownym również (obyś ją wreszcie kupiła). Wieczorem przyjdę do Ciebie to może dowiem się czegoś więcej o ubytkach kilogramów
    Justynko Znajdź wreszczie czas na odrobinę rozrywki Taka jesteś zapracowana... A konie to fajny sposób na "chwilową ucieczkę od codzienności" Pozdrawiam i wiem że dobrze Ci idzie....
    XarolinoPowodzenia na egzaminie. Trzymam kciuki, obyś zaliczyła na 5,0 Trzymaj się cieplutko....
    A tak poza tym to rano wściekłam się strasznie bo weszłam na wagę a tam 61,5 Na pewno nie przytyłam, pomierzyłam się wszędzie. Najprawdopodobniej rozpoczęło mi się przedokresowe zatrzymywanie wody Tak więc przez najbliższy tydzień (albo i więcej) na wagę nie wchodzę Nie będę sobie psuć humoru. Przy okazji mam już powód mojego łakomstwa-nie tylko na węglowodany Pocieszam się że za kilka dni już powinno być lepiej.... Dzisiaj zjadłam już serek light z cieniuteńką, przezroczystą wręcz kromeczką grahama. Wolę jednak trochę zjeść niż się potem rzucić i zjeść cały bochenek
    Teraz uciekam bo mam jeszcze bardzo ważną rzecz do zrobienia. Będę wieczorem, kiedy to wyspowiadam się z dzisiejszego dnia i pozaglądam nie tylko kontrolnie na wasze pamiętniczki. Buziaki....

  6. #86
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Brrr.... Jakoś nie mam dzisiaj nastroju Cały wieczór chodzę jakaś struta, na nic nie mam ochoty, a moje myśli cały czas krążą wokół tego co mogłabym zjeść.... To normalne przed okresem... Całe szczęście jeszcze na nic zakazanego się nie rzuciłam i rzucić się nie zamierzam ale uciążliwe jest to myślenie i ciągłe podłażenie do kuchni by uczknąć ciupinkę bigosu albo mandarynkę.... Wrrr.... Nie wiem co zrobić by było lepiej...
    Czas na spowiedź...
    -rano kawa z cukrem
    -potem serek piatnica light 150g
    -zaraz potem maciupka i cieniutka kromeczka grahama (0,5 cm grubości)
    -potem jeszcze 2 mandarynki
    -i 300g bigosu (uwzględniam w tym ten podskubywany przelotem)...
    -zamierzam jeszcze wypić 1/2 kubka maślanki
    -i zjeść 100 g surówki z kapusty
    Mam nadzieję że na tym poprzestanę bo to i tak zdecydowanie za dużo
    PS potem zajrzę na Wasze pamiętniczki do napisania...

  7. #87
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    dobry wieczór!
    oj widzę, że całkowitą profesjonalistką w końskich sprawach jestes. ale lepiej nie ryzykować, skoro już raz w szpitalu lądowałaś...
    kolejne gratulacje jedzenia tego co jesz i niczego więcej! ale dzisiaj to chyba 500 kcal nawet nie miałaś tak mało tego było...
    no nic uciekam!
    buzi!
    ja



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  8. #88
    Guest

    Domyślnie

    TAK TO JUŻ JEST PRZED OKRESEM
    DO ŚWIĄT NAWET NIE MARZĘ O CHWILI DLA SIEBIE, MAM DZIEŃ W DZIEŃ JAKIEŚ BADZIEWNE SPRAWDZIANY A DO TEGO DOCHODZĄ NIEZAPOWIEDZIANE KARTKÓWKI ODPOWEDZI REFERATY PRACE A JA PRZEZ TE NERKI JUŻ LEDWO ŻYJĘ NASTĘ PNE DWA TYGODNIE TEŻ SIĘ TAKIE SZYKUJĄ NO ALE NIC TRZEBA DOTRWAĆ DO ŚWIĄT A POTEM MOŻE JUŻ JAKOŚ BĘDZIE
    MAM TYLKO NADZIEJĘ ŻE MI SIE W KOŃCU DZISIAJ WYSPAĆ UDA

  9. #89
    Awatar zabiegana
    zabiegana jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-11-2004
    Posty
    912

    Domyślnie

    cześć Jenefer!
    albo jesteś bardzoej zabiegana niż ja, albo się włóczysz mam nadzieję, że to drugie
    spadam do poniedziałku!!!
    ale potem zaraz wracam sprawdzić co i jak, więc proszę sobie nie pozwalać!
    buziaki i miłego weekendu!!!
    magda



    w 2009: -10kg z Dukanem, potem +1kg rocznie, teraz walka o ostatnie 4 kg!

  10. #90
    Y.e.n.e.f.e.r Guest

    Domyślnie

    Witajcie!
    Na początku chciałabym przeprosić za moją chwilową nieobecność. Złożyło się na nią pare spraw, mianowicie: po pierwsze miałam bardzo dużo pracy, po drugie byłam w tak kiepskim nastroju że jak skończyłam pracę to już nie miałam na nic ochoty Wczoraj wieczorem nawet nie zauważyłam kiedy usnęłam i to w dodatku o 21-ej co mi się nigdy nie zdarza, po prostu nie miałam siły. Dzisiaj już trochę lepiej, ale musiałam nadrobić zaległości w pracach domowych... Już się spowiadam i zaraz biegnę odrabiać zaległości na Waszych pamiętniczkach....
    Dzisiaj:
    -kawa z cukrem
    -serek wiejski light 150g
    -kromka grahama
    -2 mandarynki
    -bigos łacznie 450g
    -i aktualnie popijam maślankę 200ml choć opornie mi to coś idzie.
    zabiegana gratuluję spadku wagi to zdecydowanie mniej niz 67. Już Ci niewiele zostało U mnie w domu dzisiaj pachnie szarlotką i kokosankami, upiekłam je mojemu M. W końcu on na diecie nie jest Jak na razie mnie nie korci, nie wiem dlaczego ale akurat na słodycze kompletnie nie mam ochoty Buziaki i spokojnej nocy życzę, a teraz uciekam do Was...

Strona 9 z 52 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •