-
Od niedowagi dzieli mnie sporo Aż sprawdzę ;] Według przelicznika BMI ze strony grubasow, nawet te 48 kg. to dla mnie waga prawidłowa, niedowaga zaczyna się od 47 No, to sobie idealny cel obrałam Nie-niedowaga, ale już szczuplak
MENU 22.10
* zupa (opak.)
* 9 jabłek
* grapefruit -> nie jest źle ;]
A może ktoś ma pomysł, jak poradzić sobie z warzywami na uczelni?
-
Pupcia i bioderka po mamusi? Ja odziedziczyłam tylko bioderka a właściwie salcesony a nie uda- z pupą u mnie jeszcze nie najgorzej...płaski jak talerz (sprasowałam sobie na wykładach)
Co do warzyw...hmmm kiedyś myślałam że jak wezmę sobie marchewkę do przygryzania to wyjdę na świra ale widzę u siebie na uczelni wiele amatorek tej przekąski i nie czuje się osamotniona) Kumpela częstuje wszystkich świeżą kalarepką
W zasadzie nie biorę ze sobą śniadania ale mam to szczęście że nie dojeżdżam i w miarę szybko kończę zajęcia (najpóźniej 15-sta)...z głodu nie padam)
Pozdrawiam i życzę sukcesu w walce...ja mam jeszcze jakieś 4 kg...
-
:)
ELLOO!!Widzę,że dietka nie sprawia Ci większego problemu!Swietnie sobie radzisz!Pozdrawiam i życzę miłego wieczorzyska!
-
cześc milagro,widzę,że obie głodujemy wierze,że wytrzymasz tak sobie mysle,ż łatwo jest powiedzieć "jedz mniej" wszyscy daja niby dobre rady,ale ja doskonale rozumiem,że wolisz taka dietę,ja tak przynajmniej mam,ze jak sie przegłodzę,to potem 1000 kcal wydaje mi sie krolewskim jedzonkiem
a co do warzywek to poprostu je weź i chrup,to nie obciach
pozdrawiam gorąco
ladida
-
Ladidko , Kochana, wreszcie ktoś mnie rozumie
Nie wiem jak to dzisiaj będzie, bo nigdzie w okolicy nie mogę kupić tej zupy, a od 11. do 19. jestem poza domem (studia), ale oczywiście nie oznacza to, że nie będę dietować Najwyżej jeszcze dzień się przemęczę z tym liczeniem kalorii, a potem się wybiorę gdzieś dalej i kupię od razu 7 opakowań )
Pozdrawiam wszystkich i dziękuję, że mnie odwiedzacie i wspieracie Od razu mam dzięki temu więcej siły :*
P.S.: dzisiaj na wadze, w piżamie i z pełnymi, ekhem, jelitkami, ważyłam 53 kg.
PRZEWIDYWANE MENU NA 23.11:
- kanapka + jabłko (200 kcal.)
- w szkole: kanapka i 3 jabłka (330 kcal.)
- serek wiejski z jabłkiem (220 kcal.)
- może jeszcze jabłko (60kcal.), żeby dobić do 800 kcal.?
-
163/47 o Boże.
Żal tych bioder.
Pozdrawiam.
giovani
-
Dlatego mi się marzy 48
P.S.: tylko zjadłam nie-prezydenckie śniadanie, mama przyniosła 2 opak. zupy -.-'' Co za złośliwość. No ale nic, dopiero od jutra mogę pociągnąć to dalej. Kusi mnie zrobienie sobie dzisiaj dnia przerwy...
Nie wiem, zobaczę
-
Rozumiem,że masz dosc liczenia kalorii.Mi też to obrzydło wiec jestem na tysiacu niby ale nie licze,po prostu jem mniej.Jak czytam opis diety to mnie zniecheca,wiesz ja uwielbiam warzywa ale na takiej monotonnej diecie brakowałoby mi czasami serka wiejskiego albo kawałka pieczonego kurczaka.Znam siebie,jak jem tylko warzywa to organizm mój dopomina sie tłuszczy ,ze potem potrafie wcinac sam chleb i nasmarowac na to nawet pół kostki masła jak sie łamie ,wiecej niz 5 dni bym nie wytrzymała na tej diecie...
-
heh, Savo , ja też jakoś nie widzę siebie wytrzymującej pełny tydzień, tak samo jak Ty - uwielbiam serki wiejskie, u mnie zahacza to o uzależnienie
Ale z drugiej strony - to tylko tydzień... Pożyjemy zobaczymy, dzisiaj tak czy siak nic z tego
-
:)
Milargo myślę że dla Twojej wagi nie zaszkodzi tydzień szleństwa z serkiem wiejskim w roli głównej!Pozdrawiam!Buziaczki!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki