-
Opis na gg przeminąl z prędkością światła niestety heh..a zapowiadało sie tak pięknie No cóż... może jutro wstanie nowe lepsze, odważniejsze "Ja"...
A póki co to ide sie uczyć ..... Tak, tak... 23:00- Kath zakasa rękawy i do roboty W końcu kiedyś trzeba zacząć, co nie Lepiej późno i troche niż wcale Błagam ślijcie wene
Pozdro
-
No ale dzisiaj to juz przecież MUSI BYĆ DOBRZE... co nie
plany na dziś:
śniadanie
nauka
obiad
nauka
podwieczorek
nauka
kolacja
nauka
nauka
nauka
...
sen
ciekawie sie dzionek zapowiada... Ehhhh ..koszmar
-
Chciałam coś jeszcze dodać..jest coś wobec czego czuje sie bezradna.... i nie wiem jak zareagować kiedy sytuacja sie powtórzy...
To dla mnei bardzo przykra sprawa....
Ten kto zna mnie juz troszke wie, że nie mam w realu przyjaciół, garstke koleżanek... Zero osób którym moge zaufać i sie zwierzyć w potrzebie Wiecie też ze w rodzinie nie mam już w ogóle opacia... I w tej kwestii nie chce sie juz powtarzać bo ilekroć o tym myśle to chce mi sie aż płakać...
Ale ostatnio doszedł w tej sprawie nowy wątek...
Cholerny..który tak naprawde powtarza sie codziennie po kilkanaście razy...z którym jest mi strasznie cięko...a że nie mam o tym komu powiedzieć i komu sie wypłakać to musze powiedzieć to tutaj...
Mój tata wymyślił sobie ostatnio nowe określenia na mój temat... I tak zamiast zwracać sie do mnie po imieniu woła na mnie : "chodowca tłuszczu" "miłośnik tłuszczu" "tłuściochu"
Tak mój własny, rodzony ojciec... aŻ zyć sie odechciewa...
Moja mama zamiast zareagować to sie uśmiecha i widać że bardzo jej to sie podoba..i też nie rozumie że to boli...
Może i chce dobrze...może chce coś przez to powiedzieć..wiem że ma racje.... ale ja już tak nie moge POPROSTU NIE MOGE DO niego nic nie dociera A njagorsze jest ot że sama juz zaczynam myśleć o sobie w takich kategoriach.... a wiem że to złe...
I zamiast mi pomóc jakoś, to utrudnia wszystko...przecież takimi słowami nie dodaje mi otuchy,nie pomaga. a wręcz przeciwnie
Próbowałam odeprzeć atak i krzykiem i trzaskaniem drzwiami, i na spokojnie tłumacząc że tak nie można, że mnie rani, i milcząć, i płacząc... ale do niego nic nie dociera..... NIC
Dlaczego on nie potrafi zrozumieć jak bardzo mnie rani
Dlaczego nie potrafi dostrzec że sprawia mi przykrość Jak mam postąpić kiedy sie tak zachowuje
Prosze odpiszcie coś i wytłumaczcie mi to jakoś to jakoś....
-
Hahaha Zgadnijcie kto ma karnet na basen
Ważny od marca do końca czerwca na 10 godzin
Musiałam sie w ramach studiów zapisać na coś i wybrałam właśnie basen Bo wiem że nie obciąża stawów i w ogóle jest dobrym ćwiczeniem Hehe Może dojdzie w przyszłości do tego dietka...
-
O Chrysteee
Mi też czasami docinali..., mówili że wyglądam jak szafa itd...a potem się tłumaczyli, że to dla mojego dobra. Przy ludziach na jakiś imprezach odsuweli odemnie np talerze z ciastami i mówili :"O, od niej to z daleka"
A efekt był wręcz odwrotny...by odreagować szłam do sklepu i tak znikało we mnie zamiast np kawałka sernika to 2 czekolady i 2 piwa i jakiś baton.Ze wściekłości.
Rozumiem.
Schudnij.....a jak schudniesz i będą mówić: nasza ślicznotka, to im wygarnij: nie dzięki wam....gdybym was słuchała, to bym była dalej jak słoń.
A co tam.............................nie patyczkuj się.
-
tylko że ilekroć to słysze to nie mam najmniejszej ochoty walczyć i sie odchudzać... poza tym nie chce żeby wyszło na racje mojego taty..mojej rodziny...nie chce żeby potem mówili że to dzieki im..ze to dzieki temu że mnie przyciskali takimi określeniami do muru bo jestem pewna że wtedy by stwierdzili z cała pewnośćią że postanowiłam schudnać aby nie słyszeć że jestem "chodowcą tłuszczu".....Właśnie tego NIE CHCE niech nie myślą że cokolwiek jest dzięki im Bo to co robią jest złe i ja o tym wiem... Nie mam zamiaru chdnąć aby sie pozbyć tego problemu NIE Postanowiłam sobie że jeżeli bede chciala schudnąć to dla siebie...tylko i wyłącznie Dla nikogo innego Wtedy kiedy JA bede na to gotowa A nie dlatego że ktoś mnie do czegos chce zmusić
Nie wiem czy mnie rozumiecie... ale przez 19 lat życia słucham tylko na około siebie jaka to jestem brzydka i gruba i co powinnam zrobić żeby schudnać Wmawiali mi że musze to zrobić dla mamusi i dla tatusia..bo oni tego chcą... dla zdrówka... dla ładniejszych ubrań... dla większej liczby ciuchów... ale dlaczego oni nie rozumieją że ja chce to zrobić dla siebie..bo to moje życie.. i wtedy kiedy bede mogła, kiedy bede wstanie to zrobić...
Bo te wszystkie powody są prawdziwe i sa dobre..ale nie najważniejsze...przynajmniej nie dla mnie.... rozumiecie
-
Witaj Katharinka!
Przeczytałam Twój pamiętniczek. Najpierw z dni ostatnich i wróciłam do początku.
Jestem wstrząśnięta tym, co przeżywasz.
Masz toksycznych rodziców, ale widzę szanse na porozumienie z mamą. Spróbuj.
Z ojcem, zaciśnij zęby, jeśli żadne argumenty nie przemawiają.
Kochana, jesteś inteligentną, dzielną dziewczynką
Myśl o sobie. To jest Twoje życie i to co zrobisz, zrobisz dla siebie.
Nie przejmuj się tym, kto przypisze sobie zasługi.
Tyle osiągnęłaś, więc wiesz że umiesz to zrobić. Naprawdę potrafisz, musisz uwierzyć w siebie.Bardzo mi się podoba, że tyle ćwiczysz
Wierzę, że Ci się uda. Masz moje wsparcie.
-
dZIękuje Hadusiu za wsparcie i słowa otuchy
Właśnie wstałam... i zaraz jade do biblioteki.. takze pozdrawiam Was gorąco Koffani i życzę miłego dzionka
-
witaj Katharinko, przeczytałam Twój pamiętniczek, już w innym poście napisałam co nieco o mnie, powiem Ci jedno będę Cię na pewno odwiedzała Uwierz w siebie, Lelaj super to ujęła jak masz potem podziękować wszystkim którzy nie wierzą że nie schudniesz, ciekawe jak będą wyglądać wtedy ich miny
a basenik szczerze polecam, tylko ja nie mogę się jakoś skusić , choć jak już tam jestem to jest fajnie
papatki Agnes
-
Hey Agnes Le Miło że wpadła$
Hmmm ... totalnie nie wiem co by tu napisać, bo w moim życiu nie dzieje sie nic innego poza learningiem.... Hehe, ale to nie zmienia faktu, że i tak praktycznie nic nie umiem... a jutro... grrrrr pierwszy dzień pierwszej mej sesji Ohh Los Porażkos No ale zawsze po styczniu jest jeszcze wrzesień, co nie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki