Wątek: moje ostatnie podejscie... tym razem na pewno

509 brzuszków...czy Ty chcesz mieć dieffczynko kaloryfer na podobieństwo Pudzianowskiego (swoją droga to on jest chyba najlepszy z tych wszystkich napakowańców...reszta to takie bleeee...fujj)

a dietkowo widzę,że sobie dobrze radzisz...cieszem siem ogromniem
i życzę powodzonka

dietkowo dietkowo jest bardzo dobrze
kei trzymasz się super
tylko nie przesadzaj z tymi brzyszkami
70 wystarczy i bedziesz miała smukły brzuszek a nie jakiś kaloryfer
no rób seriami a bedzie spoko
ja zaraz na basenik jade
tylko jak ja sie pokaze w kostiumie

aaaa
dziefczynki jak moglyscie pomyslec ze ja 509 brzuszkow zrobie
niechcacy mi sie 9 wcisnela hihihihihi

dzisiaj sie podlamnelam troszku bo bita smietanke wszamalam ;/
no ale oprocz tego to:
*mleko z tymi Kachorrki otrebami
* trzy kanapki z ogorkiem (kanapki skladaly sie z cheba bialego;/)
*nieszczesna bita smietana
*herbata
*kawa;/ z ta bita smietana;/
*obiad(ziemniaki, mizeria i kotlecik mielony)
*zupka chinska w proszku
*cappucino waniliowe wlasnie w tej chwili
*jogurt wisniowy z otrebami

nom dzisiaj nie ejst za dobrze ale polazuilam po miescie po schodach i moze spalilam chociaz to sniadanie

Ojej, nei przejmuj sie Bedzie dobrze No cóż czasem zdażaja sie gorsze chwile

Zamieszczone przez groovy

tylko jak ja sie pokaze w kostiumie

ja Ci wpierdzielę..jak nic Ci wpierdzielę...60 kg chuchro waży i nam tu bluźni,że pewnie spasiona

kei tylko nie łamuj nam się...gdzież Twój optymizm (jakież to wzniosłe..hihi)

a z tymi brzuszkami to dobre,dobre...myślałam,że drugiego Pudziana tu bedziemy miały..hihihihi

nom hellou
ja sie nie zalamuje
core znasz mnie przeciesh
co to tam dla mnie 1/4 opakowania bitej smietany hihihih
tylko jakos tak wzielo mnie na wyrzuty sumienia ;(
dokladam do tego przybytku jeszcze jeden jogurcik
i koniec z zupkami w proszku bo qce brzuszka niedlugo nie bede miala
a one maja tak malo kaloriuchow.... chlyp chlyp

no znam,znam wiem,żeś dzielna dziołcha
tak się martwiłam,bo wiem co to znaczy wpierdzielić za dużo

i o co chodzi z tymi zupkami...przecież dobre są i mają mało kalorii to dlaczego chcesz je odstawić I can't understand it

a propo kalorii to wiecie co przeczytałam odstatnio...że "kcal" to nie jest skrót od kalorii,tylko od kilokalorii..tzn,że dziennie jemy około 1000 kilokalorii=1000(kilo = 1000)x1000 kalorii ...bosheeeeeeeeeeeee albo ja źlę myślę albo to jest prawda i wpierdzielamy jak dzikie świnie

to aż normalonie strach się bać core to nie jest tak jak myslisz ja jestem drobnokościasta i mam sadełko na brzuchu :/
niestety a z tymi kaloriami to chyba inaczej jest rtoche
kei: mmmm.... bita śmietana sama bym troszku zjadła

qrcze dziweczyny ale jak my naprawde sie tak opycham jak mówi core
to az noramlnie strach się bac

nom ja wiedzialam o tym
ale to jest inaczej bo widzicie mnie sie wydaje ze sie przyjeło ze kcal to kaloria a nie kilokaloria
i wszedzie jest takim skrotem napisane

nom dobra to dzisiaj taki malu skreocik
50 brzuszkow
i 30 takich na tyleczek

2bulki z jakas wedlinka ale jedna polowka z serkiem topionym, druga polowke odstapilam przyjacielowi
4 kromki chleba z serem zoltym i dzemem malinowym
cappuccino
szklanka lifta
jogurt
jablko