Wątek: moje ostatnie podejscie... tym razem na pewno

A te ćwiczonka na tyłeczek to jakie? Och, gybym ja się tak mogła do ćwiczeń zmotywować Raz się udało przez 3 dni robiłam 100 brzuszków dziennie Hehe, na początku to mi zajmowało z 30 min tyle odpoczywałam, potem było lepiej, a jeszcze potem się skończyło. Trzeba coś z tym zrobić.
Ach jak ci zazdroszcze że mieszkasz w mieście (lodowisko i w ogóle). U mnie nei am takiego luksusu

no no pochwalam cie kei pohwalam
bardzo dobrze ci idzie
ja mam dzisiaj dzien owocowy
jem owoce i pije sok pomidorowy bo to ujemne kcal
heh poza tym jest zdrowy i pyszny imożna się nim zapchać

no hej
nie napisalam co jadlam WCZORAJ dlatego teraz to pisze
*2 szklanki mleka
*2 bulki z serem zoltym
*pol bagietki z 2 plasterkami salami (moj obiad ;d)
*podwojengo cheesburgera
*browarka
*herbata brzoskwiniowa i karmelowa

nie mam wyrzutow bo spalilam przynajmniej czesc na dyskotece wiec jest ok no i na praktykach jak wchodzilam po schodach i mylam okna hih

Amitri nie lamaj mi sie tutaj ja sie nie moglam zmobilizowac do cwiczen
najpier bylo pieknie robilasm przez 2 tygodnie 50 brzuszkow
pozniej raz nie zrobilam i koniec
jush mi sie nie chcialo
to trzeba robic codziennie nawet jak ci sie tak strasznie nie chce
musisz wejsc w taki hmm "nawyk codzienny" jakim jest np jedzenie
a na tyleczek to banalne cwiczonko
kladziesz sie na pleckach, rece wzdluz tulowia, nozki ugiete w kolanach i podnosisz pupe do gory i wytrzymujesz chwilunie i w na ziemie
i tak kilka razy
ja robie kolo 50
tylko meisnie posladkow musisz napianc

Zamieszczone przez keisha18

*podwojengo cheesburgera

...hmm...ja rozumiem,że to coś robione było w domu i nie pochodziło z mc'donalda,gdzie mięsko podnoszą z ziemi,plują do kanapeczek,a do shake'ów dodają spermy a jeśli jednak pochodziło...to mam nadzieję,ze zrozumiesz kiedyś swój błąd


ja jestem juz po śniadanku ok 300 kcal dziś mam zamiar zjeść pizzę na obiadek...oczywiście własnej roboty...przepis zmodyfikowany(by była jak najmniej kaloryczna)

a z tymi kcal to chodzi mi tylko o to,że pięknie to brzmi...kilokalorii...o nic więcej...no może o to,że zjadamy milion kalorii na 1000,bo kalorie oznacza się skrótem "cal"...a jak to zostało ogólnie przyjęte to już inna sprawa

pozdrowionka

jasne ze nie w mcdonaldzie
mc donaldy u mnie bynajmniej sa otwarte do 23 a ja go jadlam po pierwszej
pojechalam do mc driva heheh

a ja poki co wypilam troche coli A BUUU
i platki
ale spowiadac sie ebde wieczorkiem jak jush bede wiedziala co zjem hihih

Zamieszczone przez keisha18

jasne ze nie w mcdonaldzie
mc donaldy u mnie bynajmniej sa otwarte do 23 a ja go jadlam po pierwszej
pojechalam do mc driva heheh

mam ochotę po raz pierwszy Cię zadźgać ...dostajesz ode mnie opieprz OPIEPRZ

idę ćwiczyć...wpadnę tysh wieczorkiem..zobaczę co pożarłaś jeszcze

core dziekuje za opieprz ja sdobie potancze jeszcze bo widocznie wczoraj nie wytanczylam sie hihihih

ehhh musiałam Cię okrzyczeć mam obsesję na punkcie jedzenia w macu i w takich tam...szczególnie po tym jak zobaczyłam w jaki sposób zabija się kurczaki w KFC..ludzie skaczą po żywych kurczakach,kopią je..a jeśli jeszcze sa żywe..biorą je w rączki rzucają nimi o ścianę...TO SIĘ NAZYWA CYWILIZACJA WŁAŚNIE ... nie jestem jakąś
ja tysh potańczyłam...prawie godzinkę a jeszcze wieczorkiem hula mnie czeka
ide pizzunię jeść..jammmii..ślinka mi cieknie
uwaga jem

buziak

SMACZNEGO CORECZKU !!!!!
kei wiesz co ja po obejrzeniu super size me nigdy wiecej nie zjem w macu a swoje dziecie bede tam chyba normalnie biła nie bede wam nic mówiła tylko idzcie na ten film to zrozumiecie o co mi chodzi

Ja do McDonalda mam daleko a jezdzic specjalnie przecież nie bedę, nie? :P
Kei codziennie będę robić te ćwiczenia i to bez wyjątków. w końcu dla chcącego nic trudnego. Nie będę więcej zamulać Obiecuje