-
WITAJ!! ZAWZIĘTA Z CIEBIE KOBITA WIDZĘ...
JA TEŻ CHCIAŁABYM NOSIĆ ROZMIAR 36 ALE KIEDYŚ... NO NIC. WIDZĘ ŻE WALKA Z KG JAKOŚ CI IDZIE. TYLKO PROSZĘ NIE WYMIOTUJ!! ZEPSUJESZ SOBIE ŻOŁĄDEK I ZĘBY... NIE WARTO
POZDROWIONKA I MIŁEGO WEEKENDU
-
Dziękuję wszystkim odwidzającym ten post Jesteście kochane
Jutro minie cały tydzień od kiedy zaczęłam dietę (Nie ma tu aż tyle postów, gdyż dopiero w czwartym dniu zaczęłam tu pisać. Tzn. najpierw zdecydowałam, ze się odchudzam a dopiero potem odjryłam ta stronę ) Naprawdę widać efekty! Nietylko mój brzuszek, ale także nieznośne uda zeszcuplały. Wierzę że jeżeli tylko bedę się starać to osągnę cel
Nowy tydzień - nowy stopień diety
Postanowiłam zastąpić kilka produktów innymi, oczywiście zdrowszymi. Więc:
1. Zamiast białego chleba jem ciemny i grahamki gdyż zawiera więcej błonnika (a na co on to chyba wszyscy wiemy )
2. Jogurty (szczególnie Danone bo te jem) naturalnymi, zawierającymi 0 lub minimalną ilość kalori.
3 Piję wyłącznie wodę mineralną (zamiast tych herbat do którym wsypuje 2 łyzeczki cukru )
Oprócz tego mam poranną rozgrzewkę składającą się z:
strechingu, 30 pajacyków, 20 przysiadów i 20 brzusiów
Wieczorem następne 30 brzuszków
Reszta tak jak przedtem. Nie ma łatwo Jutro idę na basen bo dzisiaj mi się nie chciało
Wiecie dzisiaj mnie olśniło o już 6 grudnia jest Św. Mikolaja. Dla mnie to jak wyrok śmierci. Chyba się domyślacie co dostaję w prezencie. I nie da sie tego uniknąć bo to paczka z pracy mojego taty. Mama ofiarowała się jednak, ze zje je za mnie. Oczywiście żartowała, ale to wcale niegłupi pomysł. A tak w ogóle to sie z mama dogadałam na temat tej diety. Powiedziałam jej nawet, ze w czwartek wymiotowałam. Odpowiedziała, że nie dopuści żebym sie za bardzo objadała Ona też jest kochana Pozdrówka i jak zwykle życzę wszystkim wytrwałości
-
witam Amitrii masz fajne postanowienia
co do tych paczek z pracy rodziców
to
nutella batoniki i rózne smakołyki które uwielbiam i w tym roku chyba jes wypiepze pezez okno
qrka
bo całe odchudzanie pójdzi się jeb...
pozdrawiam i życze wytrwałosci
-
Oj źle ze mną źle Taki mnie głód nachodzi przez cały dzień... już 800 kcal pożarłam ,a gdzie tam do wieczora? Na niczym nie mogę się skupić, tylko ciągle myśle o jednym Jedyne pocieszenie, że dużo dzisiaj spaliłam kalorii przepłynęłam 20 długości basenu i chyba tylko to mi pozostaje. Włączę sobie jakąś skoczną muzyczke np. A'teens czy jak to tam sie zwie. Wiem, że obciachowe ale mają fajną piosenkę do której mogłabym cały czas tańczyć "Floorfiller". Brońcie się gloopie kilogramy
-
Amitri no hej
widze ze Ci dobrze poszlo na baseniku
nie czytalam wszystkiego wczesniej ale obiecuje ze teraz bede do Ciebie zagladala
no a jak Ci ida cwiczonka na pupcie??
ja jeszcze dzisiaj nie cwiczylam ale zamierzam to zrobic ofkors zmusic sie zeby nie wyjsc z obiegu
codziennie musze cwiczyc bo wiem ze jak opuszcze jeden dzien to nastepne tezopuszcze
odkrylam swietny sposob na to jak nie podjadac kiedy mi sie nie chce
bynajmniej na mnie to dziala ale mozecie tez wyprobowac nie opatentowalam tego hyh
nom wiec za kazdym razem jak chce cos schrupac ide myc zabki nom i chodze po calym mieszkaniu ze szczotevczka do zebow i siedze z nia przed telewizorem
a pozniej to mi sie odechciewa jesc no bo przeciesh umalam zeby
sprobujcie moze Wam tez sie odechce podjadac miedzy posilkami
-
CO DO PACZKI TO JA NA SZCZĘŚCIE NIE DOSTANĘ JUZ W TYM ROKU ALE MIMO ŻE JESZCZER OK TEMU NIE BYŁAM NA DIECIE TO I TAK CAŁA PACZKA POSZŁA DLA DZIECI Z BIEDNIEJSZYCH RODZIN W MOJEJ SZKOLE BYŁO KILANAŚCIE RODZIN W KTÓRYCH SIĘ NIE PRZELEWAŁO, WOLAŁAM IM TE SŁODYCZE DAĆ............ POMYŚL MOŻE TO JEST DOBRY POMYSŁ ŻEBY SIĘ POZBYĆ ZBĘDNIEJ POKUSY
TZRYMAM KCIUKI ZA SUKCES TWOJEGO ODCHUDZANIA.........
POSTARAM SIE WPADAĆ JAK NAJCZĘŚCIEJ
ZAJEBISTYCH MASZ RODZICÓW WIDOCZNIE SZCZEGÓLNIE MAMĘ..........
POZDRAWIAM
-
Genialne pomysły Keisha i Justyna
Mycie ząbków przed posiłkiem sprawi, że nie będę głodna, a przy okazji nie będą takie żółte... Chyba najlepiej miętówką, ale na razie takiej nie mam. Co do tych ćwiczeń to zacznę dzisiaj bo mi sie... ekhem... niechciało Ale zmobilizowałam się i poszłam na basen, kiedy było taaak zimno i w dodatku sama (moja kolezanka miała wypadek i zanosi sie, że każde popołudnie u niej spędzę). Aguś wracaj do zrowia
Co do tych paczek to super myśl, tylko jest jeden mały problem. Ja mieszkam no prawie na wsi (nie ma to praw miejskich ) - wszyscy sie tu znają i w ogóle. Tzn. kiedyś najbiedniejsi dostali paczki od Amerykanów (czy jakos tak) i było zdjęcie w archiwum świetlicy. Nikt o tym nie miał pojęcia. Ale kiedy byłam na obozie językowym dostaliśmy jako salę świetlicę, no i otworzyłliśmy ta szafkę. Ja wyjęłam album i zaczęłam oglądać. Przypadkiem natknęłam sie na to zdjecie. Połowa osób, które tam były chodzi do naszej klasy (nawet mój sąsaid tam był i jego brat), druga połowa do klasy z którą mnie dzielono. Po prostu wszystkich znam i oni mnie też. Nie zgodziliby się. Ze szkołą nie wyjdzie, ale... hmm...pomyślmy ... coś by można wykombinować
Dobra to ja myśle jakby tu podsunać mojej małej sąsiadce paczkę, a w tym samym czasie opowiem o mojej wczorajszej klęsce.
Pożarłam ze 1500 kcal Już bym to nawet przeżyła gdyby nie to, że większość to pieczywo i zbożopodobne (nie czepiajcie sie ). Mam strasznie mało urozmaiconą dietę. Na śniadanie bułka, albo jogurt i to samo na kolację (wiem, ze jestem orginalna )
A poza tym wzięłam przepis z tej strony i moja mam upiekła ciasteczka pszenne (były naprawdę słodkie dzieki jabłkom, i bez grama cukru ). Muszę wydrukowac sobie więcej przepisów light. Moja mama to urodzona kucharka, gotowanie sprawia jej przyjemność, więc żaden problem. A co wy jecie na śniadanka? Muszę skoczyć do któregoś pamiętnika i poszerzyć mój krąg żywności do spożycia (oczywiście bez mięska ). Pozdrówka dla wszystkich grubasków
-
alo
Z TYMI PACZKAMI TO DOBRY POMYSŁ.... ZGADZAM SIE
NIE WIEM JAK U CIEBIE ALE NP. U MNIE ZAWSZE SĄ ZBIERANE NA ŚWIĘTA DARY DLA BIEDNIEJSZYCH W KOŚCIELE. MOŻE TAM MOGŁABYŚ ZOSTAWIĆ SŁODYCZE
BUZIAKI
-
Amitri ja jem najczesciej na sniadanie platki
bo ja normalnie bez mleczk zyc nie potrafie i zawsze musze wypic co najmnie 3 szklanki dziennie
bo tak jakos sie dziwnie czuje
w sumie slyszalam ze przy diecie to jakos nie wskazane jest ale ja pije 2%
w ogole chcialam sie pochwalic bo moj pierwszy dzien adwentowania zakonczyl sie sukcesem
nie zjadlam nic slodkiego chociaz bylam o krok od tego
bo poszlam z kumplem na bita smietane
i mialam ja co prawda w buzi ale nie polknelam
wyplulam ja zaraz a pozniej przeplukalam jeszcze woda zeby nie czuc tego smaku
wiem szprytna jestem hihihi
ale nawet lepiej mi sie zrobilo ;d;d
-
HEj AMITRI prześledziłam Twój wątek i naprawdę Ci kibcuję!!!
Ja też od czwartku chcę zacząć dietkię 1000 kcal i tez już się głowię, co tu jeść.. hmm, znam siebie i moje łakomczuszenie i niestety uleganie pokusom... ale po wczorajszym kitkacie biorę się ostro za siebie
Ech, zobaczymy jak to będzie, ale zgadzam się z tym co napisałaś u mnie - że po I razie nie można się załamywać... damy radę ??? MUSIMY???
trzymaj się ciepło!! Słodycze z paczki rzeczywiście oddaj do Kościoła no chyba, że będą w paczce też owocki :P
Miłego dnia!! Ania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki