Strona 13 z 31 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 130 z 306

Wątek: dzien za dniem

  1. #121
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    dzien byl w miare udany...:D
    wpadam tylko na chwilke zyczyc milego czwartku!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  2. #122
    takasobie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ciesze sie, ze dobrze Ci minal dzien julcyk. Cialo wydaje sie piekniejsze juz od samej satysfakcji, ze sie dla niego robi cos dobrego Dlatego i Ty, lelaj, sie nie przejmuj postojem w wadze. Pewnie Twoj metabolizm jest ciagle jeszcze w szoku, ze masz dla niego nowe zadanie. Jak polubi to nowe, to sie zacznie wyprowadzac ze starych przyzwyczajen. Nie przyspiedzaj... Kazda z nas by chciala cudu - ale wrozki sa tylko w bajkach

    U mnie troche lepiej - mialam najwyrazniej mocne napiecie przedmiesiaczkowe. To by tez znaczylo, ze nie bedzie sportu przec kolejne 2 dni. Nie jestem w stanie wiele cwiczyc, bo mam zawsze slabe nogi w piersze dni (takie mrowiejace). Dluuuga przerwa - strace mase kondycji


    okrojony komentarz do srody
    Wszystko zjedzone wg. planu (wieczorem bardzo malo mieska - z 50g) Fitness zastapilam spacerem polaczonym ze sprzatnieciem na cmentarzu i zakupami - wszystko zajelo poltorej godziny. Chodzenie w Wuppertal to porzadny wysilek - bo to miasto lezy w dolinie i wszedzie jest pod gore. Wieczorna szostka znowu poszla w las.
    Ocena dnia
    dobra - szczegolnie ze wzgledu na pokonanie lenia i pojscie na ten spacer


    Jakos mi sie w brzuchu czasem przewraca po niektorych posilkach - zaczynam miec podejrzenia co do warzyw. Ogolnie rzecz biorac - nie lubie jesc warzyw. Moze wlasnie dlatego ich nie lubie, bo moj organizm ich nie lubi? Do tej pory jedlismy czasem jakas surowke do obiadu, ale nie codziennie. I czasem na chleb walnelam pomidora. Teraz staralam sie troche wiecej warzyw sobie dodac, bo przy diecie trzeba jakos sie dowitaminizowac (nie chce lykac pastylek). Ciekawe czy warzywa moga zaszkodzic - mam po nich wrazenie jakbym zjadla dynamit i mi to wybuchlo w srodku. A przeciez specjalnie nie mieszam dodatkowo kartofli do miesa i surowki. Ech
    Ma ktos pomysl, co to moze byc?

  3. #123
    takasobie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tydzien 2 - czwartek
    ---------------------------
    Wczoraj kupilam tylko na wczorajszy objad. Dzis bede jadla, co jest w lodowce Bo mi sie nie chce wychodzic. Nawet bulki czy chleba nie mam... hehe...

    Zjadlam juz:
    sniadanie
    3 sucharki z maslem ziolowym
    lunch
    3 sucharki z maslem ziolowym

    Planuje zjesc:
    15:30 - kartofle z maslem ziolowym
    18:30 - mielone z burakami gotowanymi

  4. #124
    Vienne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mmm.. A jak ja zaglądam do lodówki, to az mnie z nog scina bo mam tylko masło i jakies pasztety. dlatego wcinam jabłka i razowiec mi sie konczy.. a od jutra na zupkę kapuścianą. Samą zupkę. Przez tydzień!!! Trzymajcie za mnie kciuki, ja za Was trzymam
    POZDRAWIAM

  5. #125
    seleja jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-10-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam , gratuluje tego kilograma, ech widze ze duzo straciłam musze nadrobić zaległości

  6. #126
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    TakaSobie super ci idzie uciekam do pracy, do napisania wieczorkiem

  7. #127
    takasobie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie panny i panie!

    waszka,
    Milego dnia w pracy zycze. Weekend juz tuz tuz - mam nadzieje, ze weekendy nie musisz pracowac :P Niedlugo nowe wazenie - bedzie i u Ciebie cos mniej? Bo ja narazie nie jestem pewna, czy do poniedzialku spadne do 72kg.

    saleja,
    Laze po tym forum czasami, ale najwyrazniej sie nie zglosilam u Ciebie Nie trudno w takim przypadku stracic tropu... heh... Zobacze za moment co ja z Twoich poczynan stracilam. U mnie byl niedawno maly upadek - taki sportowy... bo dokladnie od niedzieli nie bylam na fitness. Moja fitnesowa partnerka jakos sie nie zglasza... no a ja tak calkiem sama nie umiem sie regularnie wybrac... buuuuu... Ale podgladnelam u lelaj i kogos tam jeszcze, ze chodza z psami na spacery. Pomyslalam sobie, ze spacerowanie w "gorzystym" Wuppertalda mi tez wiele - jak mina pierwsze okresowe dni, to pojde spacerowac. ´

    vienne,
    mammamija! Ty chcesz zupe kapusciana caly tydzien? Brrrrr... Ale zycze wytrwalosci - bedziesz jej potrzebowac. A masz juz jakies plany na potem? Ja w sumie tez rozwazalam zrobienie sobie jakiegos 3-dniowego oczyszczenia, zeby szybki ubytek na wadze zmotywowal mnie do dalszej mozolniejszej drogi. No ale narazie idzie ok - wiec sie nie bede katowac. Nie jestem dobrym kandydatem na diety. Wole probowac przestawic swoj sposob odzywiania na "mniej i rzadziej" i polubic burczenie w zoladku. :P

    Wiele osob stosuje rozlad posilkow na 5 malych dziennie - jest to zalecane przez wielu dietetykow. Nie widze siebie jednak w tym modelu. Do tego, jak juz wczoraj wspomnialam - za duzo surowizny warzywnej mi nie sluzy. Moze wystarczy wsluchac sie w potrzeby ciala? Bede to badac...


    Okrojony komentarz do czwartku
    Bez zarzutu jesli chodzi o ilosc jedzenia. W porze kolacji bylam jeszcze syta po kartoflach - ale nie oparlam sie pysznemu paczkowi, ktory mi przyniosl moj luby. Powiedzialam mu juz po raz kolejny, ze nie obraze sie, jak przyniesie tylko dla siebie Moze nasteonym razem zaskutkuje - bo nie umiem sie tym paczkom oprzec, takie sa niebianskie. Nie zjadlam jednak kolacji - wiec nie zrobilam sobie wiekiego aua. Sportu nie wplanowalam - bo to byl pierwszy dzien okresowania.
    Ocena dnia
    Bardzo dobra - czulam sie lakka, jak szlam spac.

  8. #128
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Agata
    Dzięki za odwiedzinki u mnie Wpadam z życzeniami radosnego i miłego dzionka Oby 72 pokazała się jak najszybciej!! Na pewno tak będzie!!
    POZDRAWIAM SERDECZNIE!!!

  9. #129
    takasobie jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tydzien 2 - piatek
    ----------------------

    10:00 - 3 male kromki pieczywa pelnoziarnistego + pasta paszetowa z drobiu
    15:00 - maly mielony + gotwane buraki
    18:30 - duze kakao

    Zawsze mniej jem, jak mam okres - mozliwe, ze bedzie za malo kalorii. Ale ja w takie dni sie prawie nie ruszam - wiec tez niewiele spalam. Zjem duzo buraczkow na objad, zeby bylo zdrowo :P

    Zycze wszystkim i sobie lekkiego dnia!

  10. #130
    Vienne jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć Agata no, tej wytrwałości mi będzie potrzeba, ale się zaparłam, więc może? jeszcze dzisiaj jakoś skonsumuję tą zupę, jutro też, ale... no cóż, za 3,4 dni będzie mnie definitywnie odrzucać, będę wolała nie jesc nic niz zupe Dlaczego tydzień ma aż 7 dni?? Ech, no cóż, pozdrawiam i życzę tych 72 kg jak najszybciej

Strona 13 z 31 PierwszyPierwszy ... 3 11 12 13 14 15 23 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •