O, to widzę że nie tylko ja mam taki problem :-) Ja jestem co prawda na dziennych, ale zawsze mam tyle dodatkowych zajęć że w domu jestem na 16.00-17.00, a wychodzę z niego przed siódmą. Przez cały ten czas albo siedzę na zajęciach, albo usiłuję gdzieś zdążyć przez wiecznie zakorkowane Katowice http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/baba.gif Więc doskonale Cię rozumiem Czuje, ja już się poddałam i jem 3x dziennie :-) I na razie mi to odpowiada.Cytat:
Zamieszczone przez czuje
Jaki dziś byl śliczny dzień! Sloneczko świecilo jak na wiosnę, wszystkie okna mialam pootwierane :-) Eh, skoro nie ma prawdziwej zimy to ja już chcę wiosnę! :-)
Raporcik:
S:Schulstad pełnoziarnisty ze śliwką, 3 kromki z żółtym serkiem, pomidorem i zieloną papryką - 230 kcal
O:surowa marchewka, 5 suszonych śliwek, krupnik + kawalek gotowanego mięsa (chyba wieprzowe) - 400 kcal
K:kawałek cytrynowej babki (zaplanowane, żadna tam wpadka :mrgreen: Mam ciężkie dni więc się rozpieszczam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1_jezyk.gif ) - 240 kcal
-----------------------------------------------------------------------------------------------
870 kcal
Ćwiczenia: sprzątanie mieszkania :lol: Byle do wiosny, wtedy naprawdę więcej się ruszam :lol:
Buziaczki, piszcie, jak Wam minął dzionek :-) A ja idę się uczyć
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1_nauka.gif . Nie ma to jak sesja... :-)