-
helo;)
no jak narazie nie moge narzekac :) pod katem diety bo wychodzi ;D fakt , faktem ,ze wczoraj sie nie ruszałam zbyt w stosunku do innych dni no ,ale wlasnie tez mam @ no i sie usprawiedliwilam :))
ja widze, ze Ty masz zamiłowanie do SB :) no to ,zycze powodzenia :))
-
Hi anikasek, wpadam do Ciebie z dobrym uśmiechem i szybko znikam, bo jakoś tak ostatnio mnie nosi, nie mogę porządnie dietkować, same głupawki mnie dopadają i ciągle jestem na coś zła. Ale mam nadzieję, że u Ciebie coraz lepiej, zrobiłaś już na całego papa orzeszkom i kajzerkom? :wink:
-
Anula fajnie, że coś tam u Ciebie drgnęło...
Pomysł z SB bardzo popieram ale może zacznij najpierw kilka dni na II fazie bo wiesz, że I to niezłe wyzwanie i może lepiej przygotować organizm na taki wysiłek...
Anusia postaraj się tez troszkę poćwiczyć...przypomniej sobie ten tydzień gdy nie było W. a Ty tak pięknie ćwiczyłaś...codziennie...nie fajnie się wtedy czułaś? Pomyśl, że może znów poczuć się sobrze sama ze sobą...być zadowolona...dumna...radosna...naprawdę warto troszkę sie wysilić...
Anusia dużo słonka życzę:-)
-
Aniu- trzymam kciuki, żebyś się twardo trzymała. Obojętnie czy na 1500 czy na którejś z faz SB. Na SB za bardzo się nie znam więc fazy nie doradzę :) Ale skoro póki co ciężko Ci jest się zdyscyplinować może lepiej faktycznie zacząć od mniejszego wyzwania, żeby się za szybko nie zniechęcić.
Te kajzerki to faktycznie nie najszcześliwsze na diecie ;) No ale zawsze lepsze to niż ciacho z kremem.
Buziaki!
-
Aniu trzymam kciuki za Twój wybór. Obojetnie czy do będzie SB czy 1200 kcal, ważne żeby konsekwentnie ( czyt. bez wpadek i napadów obżarstwa) i na dłużej...........Tak żeby były w końcu efekty, ż ebyś mogła zobaczyć w końcu 7 , żebyś mogła ubierać fajne ciuszki..............Powodów jest mnóstwo, oprócz tego najważniejszego :wink: ...................A więc w poniedziałek ( co nie znaczy , że w niedzielę masz sobie pofolgować) czekam na zwartą i gotową , a przede wszystkim uśmiechniętą Anię................
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanego weekendu
Buziaki :P :D :P
Asia
-
hmmm ... no nie ma cie ... wiec tu zostawie pare swoich slow ... wiec ... hmmm , ja jestem troche przeciwna sb w tym czasie. proponowalabym ci ... hmmm mz. ... nie dlatego ze ja ... na niej obecnie probuje byc ale DLATEGO ZE ... JEST MNIEJ OSTRA I MNIEJ WYMAGAJACA, CZYTAJ LATWIEJSZA I PRZYJEMNIEJSZA... i wpadki mozesz male miec byle w limicie kalorii (nie patrz na moj dzisiejszy dzien bo wyjdzie ze sie wymadrzam :( ) ... chodzi mi o to zebys sie nie katowala psychicznie (wiem ze sb nie jest obciazajaca fizycznie i dasz rade :!: ) tylko ... ze ty sie znow podlamiesz psychicznie, wpadka jakas bedzie (czego ci nie zycze :!: ) i bedzie klaps ...
ech no juz 2 faza bardzij mi sie podoba ... dzialaj wiec ... moze na 2 fazie narazie :) ... ja ... chce wprowadzic zasady m.z. + sb wiec bede cie sledzic :P i DAMY RADE :!: :) TYLKO W TO UWIERZ :!: :!: :!: :)
-
Milego weekendu Anikasku i trzymam kciukaski :D :D :!:
http://img141.imageshack.us/img141/1939/konwalie2ws.jpg
-
-
-
Jestem jestem.. :D
witajcie!
Z kaffką tradycyjnie z rana zasiadam zobaczyc co słychać u Was i naładowac akumulatorki na dzisiejszy dzień..
wczoraj nadal jakotako, 1460 kcal, dużo spaceru (między jedną Mamą a drugą, Siostrą W. a jeszcze tu i tam.. :wink: wrócilismy prawie o 23 hehe..).
waga stoi bo wcianam za dużo węgli.. dziś pokazała 85,8 kg..
za to w głowie spokojniej i jakoś tak mi lepiej..
obiecałam sobie zadnego szarpania.. jeśli SB nie będzie mi szło, to nic z tego, ale pewne zakazy juz sobie układam, szczególnie ograniczenie węgli i max. wyeliminowanie słodyczy.. no i cwiczenia, do których ciągle znów nie mogę się przełamać... :roll: no lenia mam.. nie ma co ukrywać.. :wink:
**************************
Hiphopera - trzymam kciuki by nadal było tak dobrze z Twoją dietką.. gorąco Cię pozdrawiam i zyczę miłego dnia :)
Izunia-Bella - jak tam Twoja głupawka... mam nadzieję, ze nic nie rozrabiasz?? :D trzymam kciuki i biegnę poczytać co słychać u Ciebie :) buziaczki
Aniu-Najmaluszku - być moze tak własnie wyjdzie, ze II faza.. zero szarpania będzie, choć mi głównie o poskromienie apetytu na pieczywo i słodycze, a dzieki SB jakoś mi to wychodzi...
no i poćwiczę.. dziś jak W. pójdzie do pracy zmuszę się jakoś i zrobię "8", no z 3 choć... leniuch jestem teraz, a masz rację - fajnie było jak ćwiczyłam sobie, fajna radość to była.. buziaczki Aniu :)
Ewus-Jeni - krajzerki rządzą na razie.. wrr! mam słabośc coś do pieczywka na razie.. dzieki SB powinnam to poskromic.. kiedyś tygodniami nie jadłam pieczywa, a jak załapię to co dzień.. Ewuś miłego dnia :) pozdrawienia ślę gorące za naszą zach. granicę! :) buziaczki
Asiu - Ty juz po I imprezce - ciekawe jak było :D
Asiu napadów obżarstwa nie ma juz u mnie, tylko jeszcze jakościowo kiepsko, bo np. obiad zastępuję kanapkami... wczorej zjadłam tez trochę słodkości z ok. dnia Mamy.. tak więc moze i nie jest najgorzej, ale dobrze tez nie.. a waga ciągle w okolicach 86 kg..
Asiu w poniedziałek będę zwarta i gotowa do walki.. w sumie dzis juz jestem i gdyby nie komunia to zaczęłabym dzis.. tylko ze ona jest i chciał nie chciał mnie blokuje, to jest chore, ale tak jest.. stąd od poniedziałku SB... a ćwiczenia od dziś! :D
Asiu goraco Cię pozdrawiam, cieszę się na Twojego necika w domu i pogaduchy na gg choć od czasu do czasu.... na te w realu doczekac sie nie mogę.. :) gorąco Cię pozdrawiam! :) buziaczki Słonko :) miłego dnia!
Agusia - Słonko wiem, masz rację i dlatego nie mówię ze to będzie I faza i juz.. to ma być ogarnięcie węgielków... moze wyjdzie II faza, moze I z owockami.. zobaczymy :wink: nazywam to SB, bo wg. jej zasad chce się odżywiać i powolutku w końcu chudnąć.......
Agusia pogadamy wieczorkiem :) dzis o 20-stej będę.. no chyba ze mi coś wypadnie.. ale raczej nie, bo o 17-stej mam korki, dłuzej niz 2 godz. nie powinny byc.. buziaczki! :D
Jolu- dzieki i nawzajem :) piekne konwalie.. :)
Dagmarko - jeeeeeeeeeeeestem :D buziaczki
MIłEGO DNIA WAM żYCZE :) BUZIACZKI :)