-
Hejka!
Jak najbardziej potwierdzam,że na SB nawet w pierwszej fazie drobne odstępstwa uchodzą na sucho-))) Od czasu jak przeszłam I fazę w lipcu 2004 i zjechałam najpierw 6, a potem do pażdziernika prawie 10 kilosów - mogę to z pełną odpowiedzialnością potwierdzić
Ja akurat ze słodzyczami nie mam problemu, ale mam problem, bo kocham piwo i wino i kiedyś tam przyzwyczaiłam się do szklaneczki przed snem-))) powiem Wam,że dotrzymując generalnie SB II fazy i ruszając się bez przesady można utrzymać wagę, a mawet dalej chudnąć - pomimo drobnej ilości alkoholu / zresztą Montignac nawet poleca
/. Na dzień dzisiejszy po świętach przybyło mi 2 kg,ale po totalnym obżarstwie-))) Wigilię skończyłam jak bulimiczka - tzn. oddałam co zjadłam, ale żołądek przyzwyczajony do o wiele mniejszych porcji po prostu nie strzymał
W tej chwili od poniedziałku 10 stycznia wróciłam do II fazy/ z tym,że jeżeli węglowodany to albo grahamka na śniadanie, albo kasza gryczana na obiad/ Acha i jeszcze mam radę dla łasuchów - jak Was napadnie przed... ochota na czekoladę ,to ja zjadam twarożek obficie posypany startą na drobnej tarce gorzką czekoladą - nie macie pojęcia jakie to daje wrażenie ilości
Rozpisałam się strasznie
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki