-
Witam,
po weekendzie czuję sie ok i moje obiecane pomiary na dziś:
waga - 66 kg (minus 4 kilo)
talia - 75 cm ( minus 7 cm)
biodra 100 ( minus 3 cm)
uważam, że to jest super mimo iż waga nie zeszła jakoś zatrważająco dobrze to jednak centymetry nie kłamią. Poza tym jestem tuz przed okresem więc może to zgromadzona woda we mnie nieźle bulgocze. Ale wszystkie spodnie są wyraźnie luźniejsze a i bluzki przestaja pomalutku rozchodzić sie na cyckach i brzuchu.
Jedno mnie jednak zastanawia.
Ciągle chce mi sie spać. Wcześniej to było nie do pomyślenia żebym ja spała w dzień. A teraz w weekend wręcz nie wychodziłabym z łóżka, tylko przysypiała.
No, teraz wracam do pracy bo usnę.....
c.
-
Gratulacje, Carolll. 4 kilo w 2 tygodnie hoho, to jest coś. Czy nadal będziesz kontynuować DC? Może już wystarczy? Teraz pora na coś zdrowszego, czyż nie? Zwłaszcza , że tych kilosków na pewno jest więcej.
Pozdrówka - batorek
-
Cześć
Batory jeszcze tylko parę dni ścisłego DC a potem mieszanka (troche torebek, trochę normalnego jedzonka). A nie powiem jedyne o czym marzę to ser mozarella z pomidorami i bazylią oraz łosoś faszerowany w galarecie i jeszcze inne cuda na kiju.
Ale pusto w brzuszku mam teraz i burczenie rozlega sie po całym pokoju. Zaraz walne sobie koktail capucino i wszystkiego mi sie odechce.
pozdrawiam wszystkich cieplutko i tych którzy czytają i tych którzy nie czytają
c.
-
No gdybym ja tu nic nie napisała to nikt by nawet nie zauważył bo mój pamiętniczek spadłby chyba na 10 stronę. No ale to w końcu moje małe dzieło więc chyba nie moge mieć do nikogo pretensji.
Moja dietka trwa aczkolwiek z małymi ustępstwami (parę plasterków wędliny), no po prostu już mi sie bardzo chce mięska. Ale jeszcze tylko parę dni i będę mieszała.
Spodnie ciągle robią sie luźniejsze i to mnie cieszy najbardziej.
Samopoczucie też ok.
buziaczki
c.
-
czesc niedenerwuj sie juz wpadlam cie odiwedzic ale ty sie nie rewanzujesz pora zaczac :P
widze ze z dietka ok ciesze sie i trzymam kciuki w dalszym zmaganiu!!!!!!
-
Mam pytanie do kogoś kto mi powie dokładną instrukcję jak wpisć i gdzie te formółki do pobrania tych paseczków ze straconymi kilogramami. Ni cholery nie wiem gdzie to zapisać żeby się pojawiało po każdym poście.
A poza tym oczywiście czuje sie ok. W niedzielę zjadam sobie już jakiś malutki zwykły posiłeczek i szczerze mówiąc juz nie mogę sie go doczekać.Spadam bo jeszcze został mi do wykonania raporcik
c.
-
Ha, nikogo u mnie nie było ale ponawiam prośbę o instrukcję wstawienia tego paseczka jw.
No więc wczoraj zjadłam pierwszy posiłek normalny tzn. rano jogurcik + kiwi sobie wkroiłam a na obiad pierś kurczaka z mizerią. I powiem Wam, że żołądek mam tak skurczony że mimo iż obiadek zjadłam o 14 do końca dnia czułam sie bardzo najedzona jakbym zjadła konia z kopytami.
Przed snem skusiłam się jeszcze na 2 kiwi ale to raczej bez znaczenia. W sumie po 3 tygodniach w miarę ścisłego cambridge ubyło mi 5 kilo. O następne będę walczyć inaczej. Mam jeszcze sporo tych zupek i koktaili więc będę mieszała ze zwykłym jedzeniem. Dzisiaj zjadłam już około 150 gr galaretki z łososiem, którą to wczoraj zrobiłam oraz 2 ogóreczki konserwowe i 3 szparagi ze słoika. Planuję jeszcze jakąś rybkę w sosie pomidorowym z puszki i koktail DC. Myślę, że na dzisiaj to wystarczy.
pozdrawiam
c.
-
czesc!
ladnie Ci idzie:D oby tak dalej!
a tu masz link do instrukcji wykresu:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56009
trzymaj sie!
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Bardzo dziekuję. Jedna duszyczka sie zlitowała.
A moja dietka trwa i ja też. Wczoraj do tego co zapisałam zjadłam jeszcze banana. Nie chce mi sie liczyć kalorii. Postanowiłam, że będę jadła wtedy kiedy po prostu jestem głodna i małymi porcyjkami.
To chyba dobry pomysł.
Na dzisiaj do pracy przygotowałam sobie do zjedzenia koktail DC, danio na śniadanio, 2 kiwi, banan i wszystko zamierzam podzielić na 3 małe porcje żeby nie rozpychać brzuszka. Po południu nie mam zbyt dużo czasu gdyż moja starsza córka idzie na urodziny do MCDonalda w tym czasie ja odwiedzam młodszą która od soboty "koczuje" u babci (jest chora i moja mama uparła się że ją wyleczy i nie chce żeby sie starsza zaraziła i w ogóle to chyba najbardziej po prostu sie cieszy że mała może z nią być i nie chodzi do przedszkola i można ją porozpieszczać no i wreszcie moja mamusia się nie nudzi) Nie wiem czy ktokolwiek coś zrozumie z mojej paplaniny ale tak to właśnie jest. Potem czyli około 19 wpadniemy do wypożyczalni strojów karnawałaowych odebrać zamówione zresztą wczoraj stroje dla dziewczynek gdyż w środę bal w przedszkolu. Mimo że mała troszkę choruje nie mam sumienia zostawić jej w domu gdyz o tym balu to właściwie gadają juz od września i te 2 godzinki myślę że jej nie zaszkodzą. No i potem około 20 jak już dotrzemy do domku to będzie mój ulubiony serial M jak miłość i właściwie nie będzie czasu ani siły żeby coś jeszcze zjeść. Wstałam dziś o piątej żeby tak zorganizować dzień więc na pewno po M JAK M padnę jak betka.
O Matko ale sie rozpisałam
spadam i zagłębiam sie w swojej cudownej pracy
c.
-
czesc, widze ze ditkujesz dalej ostro i tak trzymac, mam nadzieje ze coreczka szybko wyzdrowieje a na balu bedziecie sie bawily super pozdrawiam i zycze milego dnia :P pa
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki