Wątek: 10.01.2005 i jeszcze jeden i jeszcze raz........

No i znow tu cicho jest..
Nie wiem jak wy ale ja sobie postanowilam ze nie moge sie obrzerac i moje jedzonko nie moze przekraczac 1000 w sumie najwiecej moze wynosic1200 ale to tylko w tedy jak nie bede jadla u siebie.
A do tego postanowilam sobie ze nie bede jadla tak miesa, jedynie na sniadanko wedlinke.I bede zyla bez zadnych smakolykow.
Bo chce do swiat schudna 4kg czyli 1kg na tydzien..
Kto jest za tym zeby schudnac 4kg do swiat? to kolejna motywacja...
Wiecie ile karoli spala sie przy tych cwiczeniach z "FAT BURNING"? Wogole to codziennie to cwiczycie?Bo mi wlasnie nie starcza czasu zabardzo aby godzinke poswiecic na to bo wieczorkiem mi sie nie chce a tak rano to szkolka a potem znow nauka..:/
A moze orientuje sie ktoras z was kiedy nowy numer znow wyjdzie?
Buziaczki..odzywajcie sie..

Witam
Oj widze że tu Kasia daje nowe postanowienie i motywacje z chęcią przyłącze sę do ciebie, tylko że ja będę normalnie mięsko jadła i myśle że też mi się uda schudnąć te 4 kg do świąt. A tak poza wyjeżdżam w góry i aż się boję co ja tam będę jeść no wiece jedzenia to tam będzie dużo ale i tłusto, nie wiem co ja tam mam zamawiać i nie będę też ćwiczyć na moim rowerku mam nadzieję że nie przytyję.
Dzisiaj jak zawsze śniadańko ciemna bułeczka z serem żótym 17% - 2 plasterki i ketchupem, II śniadańko to soczek ze świeżych pomarańczy, na obiadek zamieżam zjeść ziemniaczki ze śledziem i na kolacyjkę albo zjem jakiś jogurcik albo wypiję kubusia
Hej dziewczynki oj żadko coś się odzywacie
Posyłam wam nową motywację może się jakoś zmobilizujecie i zaczniecie się więcej odzywać

o nie!!! to bolalo!!
Pomocy! trace ochote zeby to wszystko ciagnac. juz mi sie nie chce. nie ma sensu.
dowiedzialam sie ze moja kolezanka z pracy, choc jest bardzo mila, brzydzi sie grubymi ludzmi i gdyby miala po takiej osobie jesc albo pic predzej by sie pozygala. troche mi sie glupio zrobilo.

Hej Negras nie martw się takimi ludźmi nie zniżaj się do ich poziomu, ktoś kiedyś powiedział "są ludzie i parapety" ona akurat zalicza się do tych drugich. Jak przestaniesz się odchudzać to pokażesz jej jaka jesteś słaba a tego chyba nie chcesz
Trzymaj się cieplutko i po prostu nie zważaj na nią wogule - ignoruj jej powiedzonka. Papatki i głowa do góry nie załamywać mi się tutaj bo dużo jeszcze pracy przed nami.

hejka..
Studentka ma racje..nie poddawaj sie!!!!Razem uda nam sie i razem napewno zwyciezymy!!!Uda nam sie miec wymazona figure..
U mnie to dzis tak:
Sniadanie: 2 kromki grahama+ 2plasterki poledwicy drobiowej+2 ogoreczki korniszone
II sniadanie to jablko
obiad: zupa jarzynowa z makaronem
kolacja sok pomaranczowy..
Niestety przez najblizszy czas nie moge jesc potraw smazonych ani ciezko strawnych, bo mam napady bolesci zoladka i nie wiadomo czym jest to spowodowane.. tak mnie boli ze sie wyprostowac nie moge
Studenko jakbysmy sie juz nie widzialy tzn. nie czytaly to od razu zycze udanego wyjazdu i udanej pogody.. pamietaj o dietce i o nas..buzka

Dobry wieczór Słonka!!!!

[b]właśnie wróciłam i jestem bardzo zadowolona..naprawdę wiele rzeczy dowiedziałam się nie tylko o motywowaniu ludzi o waynkach szukania pracy, o potrzebach ludzi, o zachowaniach w różnych sytuacjach,jak szukać pracy, wymogach rynku..itp..,ale o samej sobie..ze potrafię się otworzyć na ludzi..i nie krępować się wypowiedzi swoich... A poza tym atmosfera,warunki..ech..było fajnie ..Pyszbne obiadki, pyszne śniadanko, kolacyjka , ale bez obżarstwa....Niestety na ściwczonka zabrakło już sił , ale nic to..działamy dalej

Negras...kto tu się smuta?? ..na takich ludzi nie trzeba zrwacać uwagi..ta znajoma musi byc egoistyczną i zadufaną w sobbie dziewczyną..
mówię teraz ogółem: bo aż mnie zbulwesrsowało..ze ludzie tak mogą mówić..przepraszam bardzo do jasnej ... w czym jest gorszy człowiek który ma kilka kg więcej niż by chciał???było spytać tej kolezanki...masz się nieprzejmować takim głupim gadaniem i nie martw się Słonko i nie ma mowy o rezygnacji..nie poddawaj się. Przecież jestesmy tu razem i próbujemy sobiue choć troszkę pomagac..wspierac się..nie zostawiaj nas Bron Boże...:*
KAsiu-chudniemy, staramy się przynajmniej 4 kg..na miesiąc....Hm..powiem szczerze ze nie wiem ile spalamy kalorii podczas tego treningu..ech..i niestety nie cwicze go codziennie, bo tez nieraz mi czasu brakuje..następny numer będzie na początku marca,bo Vita jest miesięcznikiem..
Studentko..wyjazd w góry..ech..sama bym pojechała..Ale motywacyjne zdjęcie.. ale figurka
Bilunia a co u Ciebiie, jak dietka, jak samopoczucie???

Trzymajcie sie ciepełko, nie poddajemy się!!! :***[/b]

bardzo wam dziekuje dziewczynki za slowa otuchy tak ogolnie mowiac ta moja znajoma nie jest normalna ale mnie sie przykro zrobilo.
opowiem wam inna historyjke. siostra mojego chlopaka tez jest gruba. i nic by w tym zkego nie bylo ale gdzy sie kloca (a zdarza sie to zawsze gdy sie widza) wyzywa mnie ze wygladam tak a nie inaczej. najbardziej zabolalo mnie to ze powiedziala ze gdybym miala dziecko to nie wypadlo by przez szczebelki w lozeczku...... nie bede tlumaczyc dlaczego. teraz sie martwie bo odkad sie wyprowadzila wydaje mi sie ze chudnie (bron boze ze to jest umyslne-sytuacja materialna sie troche pogorszyla ale to znow inna historia) teraz to na prawde bedzie miala mnostwo do powiedzenia na moj temat. tak ze musze sie spiac!
dzisiaj mimo ze nie przekroczylam 1000kcal podjadalam troche szyneczki z kurczaczka (tylko tyle bo nienawidze slodyczy), mam takie straszne napady ze boje sie co bedzie jutro.
poza tym czuje sie fatalnie bo jestem super przeziebiona i nie wiem jak ja wytrzymam w pracy -bo pracuje na sluchawkach i gadam z ludzmi
no to narzekalyscie ze nic nie pisze..... :P

Dobrej nocki życzę, słodzachnych snów :*

Aha...przypomniało mi się..jest juz nowa Vita-kwietniowa z kolejną płytką z cwiczeniami..papatki

Hejka.Wielkie przepraszam ze tu dawno nie zaglądałam,tzn.nie pisałam bo zaglądać to tu często zaglądam ale nie mam czasu pisać.Co do wymiarów to
Biust 90 cm
talia 72 cm
biodra 96 cm
udo 51
łydka 35 cm
Trochę za dużo ale wierze że będzie lepiej. Narazie nie narzekam.Waga niestety stoi w miejscu,nie wiem czemu ale za to ukochane spodnie zaczynają coraz to lepiej na mnie wyglądać. Mam nadzieje że do świąt będzie jeszcze lepiej u każdej z nas.
NEGRAS nie przejmuj się tymi ludzmi którzy tak mówia,bo oni mają nierówno pod sufitem,i są beznadziejni.Za to my Cię lubimy i nie patrzymy na kilogramki.
STUDENTKO trochę Ci zazdroszczę tego wyjazdu w góry,też bym tak chciała. Mam nadzieje że będziesz się świetnie bawiła,a jeśli chodzi o to że nie będziesz miała jak ćwiczyć,to wydaje mi się że na śniegu to nadrobisz.
GWIAZDECZKO moje samopoczucie nie najgorsze ale bywało lepiej,jestem trochę zła bo oblałam 2 raz prawko . No i z tym moim jakoś nie zaciekawie . Ale mam nadzieje ze u Was jest o wiele lepiej. Trzymajcie się cieplutko i życzę miłego weekendu.
Ja niestety siedzę już w pracy.Buziaczki