Grażynko a propos syropku, o którym własnie przeczytałam u Kaszani - mój W. też podziębiony dosyć mocno..
proszę napisz ile cebulki, czosnku i cukru :D
pamiętam taki syropek z dzieciństwa.. :wink:
Wersja do druku
Grażynko a propos syropku, o którym własnie przeczytałam u Kaszani - mój W. też podziębiony dosyć mocno..
proszę napisz ile cebulki, czosnku i cukru :D
pamiętam taki syropek z dzieciństwa.. :wink:
Aneczko wg potrzeb - jak chcesz wiecej syropu musi być odpowiednio dużo cebuli, czosnek wg uznania - cebula w cukrze trafi swój specyficzny zapach , czosnek niekoniecznie...cukru też musi być tyle żeby cebula puściła sok....proporcji Ci nie podam, bo sama zawsze robię na oko...
Miłego eksperymentowania :D
W. możesz podkurować też grzanym winkiem :twisted:
Ciagi tez mam..hehe...tylko ciagi jedzeniowe jakos ciagna sie za mna cale zycie..przewaznie te takie czekoladowo-ciastkowo-chipsowe ciagi :lol:
Grazykno, przesylam srodowe buziaki
Ja przestałam lubić parówki, przeczytałam http://wiadomosci.o2.pl/?s=513&t=4678 .Ale może nie powinnam tego tu zamieszczac? :shock:
Spacery... no ja mam codziennie do przystanku mam ponad 1,5 km a pożniej do pracy też z 0,5 km... Ale to nie do porównania ze spacerem w lesie lub brzegiem morza... No pięknie się rozmarzyłam...
Buziaki!
http://g.o2.pl/file_cms/2005/10/06/141004.jpg
Gosiu
na upartego nie powinnismy nieczego jadać - tylko jakby nie widzę możliwości :roll:
ja często ulegam takim dziwnym zachciankom wychodząc z założenia że widocznie czegoś mi potrzeba - z parówek kupuję Sokołów i Morlinki - tanie nie są, a jak u nich z normami trudno stwierdzić :evil:
Mieszkając na Sląsku tyle lat i tak dziw,że nie świecę własnym światłem :shock:
Pozdrówka
Grażyna
http://www.female.pl/artykul/525/525.html/
o to co znalazłam-))))
Graża....ja tez chcoiaż nie na Śląsku to jednak w miescie mieszkam i tez dziwie sie że jeszcze dycham :roll: :shock: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez gayga678
my chyba sami nie wiemy co jemy i na czym zyjemy :!: :wink:
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
WITAJ:
WIESZ ,ZE JA DO 1982 ROKU MIESZKALAM W BYTOMIU :!: W CHORZOWIE KONCZYLAM LICEUM PEDAGOGICZNE -ALE TEM SWIAT MALY :!:
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :!:
http://www.fotoplatforma.pl/foto_gal...6_DSCN6670.jpg
Witaj Grazynko :D
Przybiegłam zameldowac ze własnie wróciłam z marszobiegów - bo wykonałam Twoj trening autorski :)
Musze przyznac, ze jest swietny, ale nie sadziłam ze mozna sie zmachac :D Jutro sobie zaserwuje wersje podwójna- moja strefa newraligiczna to nogi i bioderka, a mysle , ze regularnie wykonywany trening i poparty jeszcze jakimis cwiczeniami w domku da swietne efekty :D
Ide pod prysznic i na snadanko :D
Całuje i sciskam oraz miłego i spokojnego dzionka zycze :D
Gotka
Witam :D
http://img.interia.pl/kartki/nimg/ka53342jpg
No to mam wytłumaczenie napadu paluszkowego - przyszła ONA i czuję się ta jak te balony powyżej :cry:
Krótko wczorajsze menu:
10/14/83
8ma kabanos
10ta orzeszki
13ta serek wiejski
16ta troche piersi z kuraka na oliwie z jarzynkami china i jajkiem
19ta 3 malutkie kromeczki grahama z pomidorkiem :oops: ale nie chipsy i czekolada, którymi raczyli sie synalkowie :roll:
Ruszankowo tradycyjne 3 spacery, w tym jeden intensywny :wink:
Jeszcze plan na dzisiaj, bo jutro mam wolne i odezwę sie dopiero w sobotę :twisted:
11/14/83
8ma kabanos - znowu mam jakiś ciąg :roll:
10ta sok wielowarzywny -pokazały sie nowe - warzywna karotka przyprawiana i moja dzisiejsza nazywa się "zmysłowa" z curry i lubczykiem :P
13ta serek wiejski
16ta karczek z grilla+mizeria z jogurtem
na wieczór zakupiłam jabłuszka,żeby nie kusił mnie chlebek znowu :evil:
Jutro planujemy prace ogrodowe u rodziców, także ruchu nie zabraknie :D
Gotka - ja też myślałam,że mam już niezłą kondycje, a okazało się że po takim marszu mięśnie bolały mnie jeszcze 2 dni - teraz idzie coraz lepiej - poranni psiarze już się nie dziwią na mój widok :roll: U mnie wygląda to tak,że rano 15v min marszu w zmiennym tempie, po południu intensywna godzina z wymachami itp i wieczorek - powtórka z poranka :wink:
Psotulko - witam Cię :D :D :D
Efciu - czasami lepiej się nie zastanawiać nad tym tematem :?
Miłego dzionka życzę
***
Grażyna