-
Hej Grażynka
Odzywam się !! Pozdrawiam Cię bardzo !! Zapomniałam o tym , że Ty w weekend masz mniej komputera i myślałam , że mogę też później ... Grażynko - na przekór wszystkiemu - w góry , w góry !!! Napiszę jeszcze , jak czytałam teraz Twoją stronę , jest tu - nawet na tej jednej stronie - tak wiele ciekawych rzeczy ... Na pewno tu zajrzę a nawet cały wątek przeczytam . Na razie idę do Tesco po ananasy bo dobrze działają co sprawdziłam w zeszłym roku . Nie jadłam ich jeszcze w tym .
-
Dagmarko witam :D
Na zakupach nie odbierasz telefonu :D ale jeszcze zadzwonię :D Wygląda na to że zostałyśmy dwie do tego wyjazdu :shock: Trzeba pomyśleć - jedziemy, czy czekamy na szersze grono....Miłego weekendu - do poniedziałku :D
***
Grażyna
-
Grażynko!!!! Te wymiary powaliły mnie na podłogę....ja mam prawie taki sam wzrost (164) wagę 60 kilosów a wymiary....ło matko gdzie ci się te kilogramy schowały :?:
Toż Ty jesteś po prostu odlotowa babka :!:
Bardzo gratuluję :!:
i pozdrawiam Asia
-
Hejka Grazynko :)
wpadam z niedzielnymi pozdrowionkami :)
no i się pochwalić 8) - wczoraj robiam leczo z cukinii (oj chodziła za mną strasznie i wychodziła) i wyszlo pyyyyyyyyszne :)
wiesz ze mnie taki kucharz jak i fryzjer :wink: ale sie uczę :)
no to sie wychwaliłam hihi :) a teraz jeszcze tylko wspmnę, ze mi brakuje już Asi.. ale mamy nr K. to będziemy ich bombardowac smskami prawda? :)
buziaczki :lol:
-
hej dziewczyny!
wpadam z szybkimi pozdrowieniami! przyjechał do mnie na dwa tygodnie brat i codziennie rano biegamy nad Wisła, dzisiaj nawet biegaliśmy z moją najlepszą przyjaciółką, a już myślałam, ze się wykręcę?! a po joggingu brzuszki...
a poza tym chodzimy codziennie na basen! no i ja gotuję zdrowe żarcie... wczoraj był np. tort warzywny- kilka naleśników a pomiędzy nimi osobno szpinak, kolejna warstwa papryki, bakłażan, fasola czerwona. w ostatniej warstwie pomidory z koncentratem, różne przyprawy i ser tarty. na chwilę do piekarnika i gotowe. a na śniadanie biały zmielony ser z pokrojonymi rzodkiewkami i szczypiorkiem. na kolacje sałatka grecka itp.
wpadnę niedługo na dłużej, poczytam Twoje posty Grażynko, teraz tylko ściskam wirtualnie i gorąco pozdrawiam,
Ania
-
Grażynko..
gratuluje utraconych cm z bioderek... super :!: :D
pozdrawiam niedizelnie
http://imagecache2.allposters.com/im...UN/RSK0132.jpg
-
Hej Grazynko!
Ja tu wpadam szybciutko dobrej nocki zyczyc. Ciekawe jak weekend ci minal!!
Wiesz, u mnie bezslodyczowo..musialam sie pochwalic!
Do jutra
-
Grażynko jedziemy jedziemy .
Szkoda zmarnować wolne dni . Jak się zbierze większa grupa to też mogę pojechać drugi raz . Jak pojedziemy to zrobisz dla mnie bardzo ładny dobry uczynek . Bo ja naprawdę już bardzo bardzo dawno na urlopie nie byłam .
-
Witaj Grażynko :D
Wpadłam zameldować się, że wróciłam.
Jeszcze zupełnie nie jestem na bieżąco w postach, narazie odpieram napady miłości stęsknionych piesków, kocur został już kilka razy pogoniony, bo ośmielił się wejść mi na kolana, co im się stanowczo nie podobało. Cyrk ma cała rodzina, a ja muszę uważać gdzie nogi stawiam, bo zawsze na psa trafiam :wink:
Za parę dni napewno im przejdzie.
Wypoczęłam, podreperowałam zdrowie, ale i rozpuściłam się jak dziadowski bicz.Ciężko mi się wraca do codzienności :oops:
Pozdrowienia, buziaki i do "zobaczenia"
-
Grazynko - wpadam z poniedziałkowymi pozdrowionkami :) :) :)
jak tam minął weekend? :)
u mnie ogólnie ok, choć wczoraj troszkę za duzo jedzonka, ale miałam wieczornego głoda.. :roll: na słodkie.. zajadłam go czym innym jednak 8)
u mnie nadal SB, mniej wiecej, bo super wzorowo to nie.. w sumie to już chyba II faza, bo sporo owocków. Może w tym tygodniu z raz zjem ryż lub bułeczkę sojową.. zobaczę :)
buziaki :lol:
-
Wpadam z ekspresowym podsumowaniem weekendu :D
Jak widać zmieniłam tickerka - zważyłam sie u Mamy, pokazało 64,4 w ciuchach popołudniu, więc stwierdziłam,że te 64 mogę na tickerek wstawić :roll: A po drugie postać na nim bardziej mi odpowiada i bardziej eksponuje to na co zamierzam zwrócić szczególną uwagę - czyli CWICZENIA
Weekend upłynął spokojnie - pod znakiem ćwiczeń, dobrej książki i długich spacerów w przerwach kiedy nie padało :x Z grzeszków tylko lód pomarańczowy i 2 pełnoziarniste tosty na urodzinach chrześniaka - 0 ciasta i alkoholu :shock: W ramach restrykcji pociągnę jeszcze jeden tydzień bez węglowodanów, choć mam w planie makaron sojowy, bo wyczytałam,że chińczycy traktują go jak warzywo :roll:
Ruszankowo dzisiaj było całkiem nieźle - z rańca po 50 brzuszków i wypadów, potem godzinny spacer, zakupy, rajowy z myciem 2ch okien i jeszcze jeden spacer - wynik :?: do pracy przyszłam zmęczona :evil:
Jedzeniowo:
9ta - jajecznica z pomidorem i ogórkiem
12ta - kiełbaska drobiowa+kubek rosołku
15ta - 3 nektaryny
18ta - sałatka / paluszki krabowe,pomidor, ogórek,cebula,jajko, olej lniany,majonez domowy/
ewentualnie kefir z cynamonem ,jeżeli po powrocie do domu będę jakoś strasznie głodna
:roll:
Aniu - myślę,że to niegłupi pomysł wprowadzić owoce, a bułeczki czy ryż bardzo ostrożnie i powoli :D
Szane - cieszę,się że już jesteś - mój Roger jak wyjechałam mu na 4 dni zarekwirował najpierw torbę, którą miałam z sobą, potem ją praktycznie unicestwił i też mnie nie odstępował na krok, najchętniej wdrapując się na kolanan, jak mały szczeniak :D
Dagmarko - zadzwonię do Ciebie wieczorem, OK?
Magdalenko - zaraz sprawdzę, jak Ci poszło w weekend, ale myślę, że dobrze prawda?
Ewuniu - dzięki za gratulacje :D
Asiu-Haro - dzięki - trzymam za Ciebie kciuki i nie tylko :D
Aniu-Aleebabo - fajnie sie masz z bratem - mam nadzieję,że nawyk Ci zostanie nawet jak wyjedzie - pomysły na żarełko jak zwykle masz fantastyczne - powiedz mi na ile wybierasz się do Chin? Bo obawiam się,że w sierpniu do Wawy się nie wybiorę :cry:
Na razie spadam pozaglądać do Was
***
Grażyna
-
64 :shock:
No dobra zaczynam się ruszać....od dzisiaj :evil:
Kiedyś uwielbiałam sport. Przepływałam 60 długości basenu w godzinę. Rok temu to kaaawał czasu.
Te psy takie kochane! Szkoda, że mężczyźni nie chcą się od nich uczyć :evil:
Pozdrawiam cieplutko i oczywiście 2x buziaki
-
Kaszaniu :D
właśnie się dowiedziałam ,że 25-26 sierpnia będę w wawie, będę mogła zostać na weekend - organizujemy spotkanie????
Buziaki
Grażyna
-
Ej no! Ja mam 27 ślub przyjaciółki w Krakowie! Jak mam się z Wam wtedy spotkać? No chyba, że 25 - w czwartek.
-
Przyznam się Wam nieskromnie,że to jest konferencja na któą jadę jako wyróżniony pracownik :shock: :shock: :shock: Jak tylko będę miała agendę dam Ci Zosiu znać czy dam radę w czwartek :? Jestem w szoku ciągle, bo w ogóle nie spodziewałam się czegos takiego :shock:
-
No to gratuluję serdecznie, to rzeczywiście wyróżnienie! Nawet jeśli nie uda nam się spotkać to rewelacja. :)
-
Hej Grażynko
Przeczytałam w dzień co napisałam w nocy . Stwierdziłam , że za daleko odeszłam myślami z codzienności świata :roll: i wykasowałam . :lol:
-
Grazynko!! No nic tylko cie chwali w ten poniedzialek. Spadek wagi, wyroznienie w pracy!!!! Tak trzymaj!!! Szkoda, ze nie mieszkam w Warszawce, chetnie bym sie do spotkania dolaczyla...ale moze ktos kiedys bedzie przez Frankfurt gdzies jechal...bardzo chcialabym was wszystkie zobaczyc tak "na zywo" (pewnie polowa, to juz laseczki, jak Grazynka!)
-
Hej Grazynko :)
a do Szczecina czasem nie zajedziesz :wink:
super - waga spadła :) w pracy wyróżnienie :) wow :) jak nie lubię poniedziałków, tak Twój był super :)
Grazynko gorąco Cię pozdrawiam :)
Tobie do powrotu Asi został kilogramek a mi prawie dwa.. a tu wczoraj wtopę zaliczyłam dietkową.. :roll: dawno aż takiej nie miałam.. no nic, dziś staję znów pręznie na dobrej drodze :) plażowej dobrej drodze 8)
buziaczki Grażynko i miłego dzionka CI życzę!! :) :) :)
-
Na razie nie mam czsu - zajrzę później :cry:
-
Padam na dziób, a tydzień cały zapowiada się intensywnie :evil:
Dziewczynki poczytałam, sorki ale się nie wpiszę bo nie mam siły :evil:
Dietkowo i ruszankowo OK, załatwiłam kolejna sprawę życiową, dokładnie szkołe dla Wojtka, dzięki czemu zaoszczędzi 2 lata z życiorysu :roll: Będzie mógł równolegle chodzić do Liceum i szkoły policealnej :D
Aniu- Anikas w Szczecinie też mamy biuro, może mnie tam kiedyś wyślą :wink: Zjadaj więcej do południa - nie będziesz miała potem takich ciągów a W. wytargaj za uszy za jedzenie przy Tobie cukierków :D
Magdalenko - do Niewmiec jak pojadę to do siostry do Berlina :?
Dagmarko - dobrze że zdążyłam przeczytać zanim usunęłaś :roll: Nad wyprawą popracuję i już rezerwuję wolne na ten tydzień - potem może oficjalnie ogłosimy plan na stronie Przytulni :D
Zosiu - tak jak pisałam jak będę miała agendę będziemy myśleć jak się spotkać :D
Pozdrawiam pozostałe forumowiczki
***
Grażyna
-
Mówisz, że jednocześnie? Jak to załatwiłaś ? (i jeśli można spytać czemu zaszła taka potrzeba?) Znajomy kiedyś starał się podobnie załatwić dla siebie i było to niemożliwe. Czyżby kłopoty ze szkołą? Oj, jak dobrze to znam!
Czekam na newsy jak będziesz już coś wiedziała. :)
-
Trzymaj się w ten pracowity weekend dzielnie.
Pozdrawiam
Kaszania
Ps. Ja tam spotkania nie odpuszczę. Będę stała pod salą konferencyjną i czatowała na Ciebie.
Zagadnęłam Kaszaka o wyjazd w Góry. Zbladł i spytał czy się nie boję, że mnie zgwałcicie :lol: :lol: :lol:
W razie czego to ja poproszę :wink:
Grażynka to podobno rudy facet z wąsami, a dagmarka malutki, chudziutki z krzywym fiutkiem. I obie czychają na moje dziewictwo!!!!!! :lol: :lol: :lol:
A ja myślałam, że mój mąż to postępowy człowiek. Co prawda jedno z naszych zaprzyjaźnionych małżeństw rozpadło się, bo żona uzależniła się od czatów i zaczęła jeździć na zloty.
Zapomniałabym o najważniejszym - cieszę się ogromnie z wyróżnienia.
Buziaki + buziaki
Kaszania
-
Kurcze, Grazynko to pojedziesz do Berlina przez Frankfurt:-))) Hihi...
Sprawy zyciowe zalatwione, dietka ok!!
Grazynko, idzie ci swietnie!
U mnie tez w tym tygodniu stress cholerny! Ale damy rade!
-
Hej Grażynko :D
uszy W. wytargane zostały wczoraj porządnie z odpowiednim komentarzem i słowej - Grażynka mi kazała :twisted: :wink: , bo przez te cukierki (kg pysznych czekoladowych pralinek.. :roll: ) moja dietka się teraz buja..... poczułam spore rozluźnienie i jest mi z tym źle..
ale dziś planuję wzorowy dzień.. za wczoraj znow karniaczki sobie wyznaczyłam... :roll: poniedziałkowe zrobiłam, dziś brzuszek czuję, choć myślałam ze będzie gorzej.. 8)
myślę o tym co napisałaś o jedzeniu do południa.. kurcze ale mi to starcza.. :roll: ale w domku wieczorem czasem mnie nosi rzeczywiście. z reguły sobie z tym radzę, ale te dwa dni ostatnie to aż brak słów jakie to było noszenie... :oops:
buziaczki Grazynko i zapraszam do Szczecina.. albo raczej do Choszczna :) bo tu mieszkam :) buziaczki
-
Witam środowo :D
Dzisiaj zaczęłam od poodwiedzania Was, bo potem mogę nie mieć czasu :roll:
Na początek sprawozdanie - 2 h porannego spaceru po jeżynowych polach w lesie z Rogerem+50 brzuszkówi 50 wypadów
7ma - bułka sojowa z pomidorem i kapka majonezu light
10ta - 2 sadzone na mocno wysmażonym boczku/tłuszcz odlany/+pomidor i ogórek
13ta - 4 plastry Hochlanda light+2 nektaryny
16ta - jogurt jagodowy 0% duży
19ta - twaróg chudy kostka+ew. nektaryna
w razie wieczornego głodu mam jeszcze w zapasie nektaryny :shock: w pracy jestem do 22giej :evil:
Nasoliłam dziś ogórki na zimowe zapasy - jutro będę zaprawiać :D
Aniu - juz pisałam u Ciebie 800 brzuszków to dla mnie abstracja - ale to zależy od upodobań - chodzić i jeździć na rowerze mogę praktycznie bez ograniczeń, a brzuszkowanie mnie nuży :evil: tak samo było kiedyś z siatkówką czy koszykówką - grać mogę, a jak mam biegać to po 50 metrach dostaję kolki :roll: Całuski :D
Magdalenko - niezły byłby objazd :D Zyczę Ci, żeby waga wreszcie doceniła Twoje starania :D
Kaszaniu - jaki weekend :shock: - dziś dopiero środa a ja mam maraton non stop do 19 sierpnia :shock: Ruda to ja bywam, częściej czerwona albo w paski, tzn w pasemka, ale jakiś męskich cech u siebie nie obserwuję :D Zresztą Kaszak może Cię obstawiać jak mu tak bardzo zależy :roll: Moje małżeństwo rozpadło się z bardziej prozaicznych powodów - po prostu mój były nie dorósł i wymienił mnie kiedyś tam na 14 lat młodszy model/zresztą najlepszą kumpelę mojej młodszej siostry :twisted: /Dawne dzieje :roll:
Odnośnie Wawy - będę informować :D Odnośnie gór - zaczęłam właśnie załatwiać sobie wolne - pozytywnie, ale oznacza to chodzenie do pracy od 1 do 23 września non-stop :evil: i jeszcze muszę miec target, żeby móc je wybrać :twisted: Ale nie biadolę :D
Zosieńko - moje dziecko jest ostatnim rocznikiem,który kończył podstawówkę po 8klasie, potem poszedł do technikum , po roku przeniósł się do liceum, potem stwierdził,że on chce szybko zarabiać i poszedł do zawodówki i zdobył zawód lakiernika samochodowego - zaczął pracę i technikum zaoczne i stwierdził ,że to nie jest to ....zaczał Liceum Ogólnokształcące, skończył kurs masażu, teraz podjął staż i stwierdził,że to jest to co tygrysy lubia naprawdę i że chce być naturoterapeutą :lol: I załatwiłam,że będzie równolegle chodził do liceum i stusium policealnego, z tymże Dyplom ukończenia studium mu wydadzą jak przedstawi świadectwo maturalne, inaczej dostanie tylkoo zaświadczenie - tym sposobem odzyska te zabałaganione w międzyczasie lata, kiedy błakał się w wyborach :D Inaczej musiałby czekać do ukończenia liceum, czyli 3 semestry i dopiero potem 4 semestry studium, a tak jest do przodu... nie muszę dodawać,że szkoła jest prywatna,bo jak kiedyś pytałam w normalnej to oczywiście stwierdzili,że be z świadectwa nie ma mowy...Myśle,że kłopoty ze szkoła się już skończyły - dziecko zrozsądniało i dorosło do pewnych wyborów :D
Na razie to tyle
***
Grażyna
-
Teraz dopiero widzę jaka byłam zmęczona wczoraj wieczorem. Miałam na myśli pracowity tydzień :oops:
Kaszak to trochę jasnowidz jest! Skąd on wiedział, że masz rude włosy? Jeszcze jak się okaże, że Dagmara ma krzywy fiutek, to się go normalnie będę bała (mojego męża oczywiście)!
On tak wydziwia, bo się boi mojego wyzwolenia. Najśmieszniejsze, że pokochał mnie za to, że byłam dzika i zupełnie inna od dziewczyn które znał.
Teraz mnie rozchodził jak wygodne kapcie, ale ja cały czas jestem w środku dzika, więc się nie dam.
Pozdrawiam serdecznie i 2 x buziaki
Kaszania
-
Graża
wiesz przeczytałam o Twoim wszechstronnie uzdolnionym synu i jestem pod wrazeniem...az dech zapiera :lol:
poZdraiwam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
dietkuj dzielnie :!:
-
Wiesz, tego tamtego, to ja doskonale rozumiem twojego syna. Ja co prawda nie aż tak, ale zdanie odnośnie szkolnictwa swojego zmieniałam często i z dziwnymi skutkami. Cieszę się więc, że udało ci się mu pomoć nie tracić czasu :)
Zaraz uciekam z pracy!
-
Cześć wszystkim
Kaszanna : wiem na pewno , że mam niesymetryczne uda - lewe wylewa się bardziej . Czy to pasuje do całości obrazu ?
-
Grazynko!
Ale masz dziecko uzdolnione! Kurcze, rozsadny chlopak nie ma co!
Ania tu pisala o pralinkach czekoladowych....i odezwal sie we mnie glod na takie cudo..juz sobie wyobrazalam smak takiej pralinki, co to w srodku ma taka mase z alkoholem....ojej..ja sie chyba nigdy nie wylecze..dobrze, ze nie mam takich pralinek w domu.
Za ogoreczkami kiszonymi tez tesknie, bo tu takich cholera nie ma, nie produkuja glaby i juz!
Grazynko pozdrawiam!
-
Witaj Grazynko !!!
No wzielam przyklad z Ciebie! Bo Ty tak ladnie zawsze dietkujesz :wink: Mamy podobna wage i podobny cel w koncu :wink:
Zycze udanego czwartku !
Buziaki :*
-
Witam dziewczęta :D
Nie będę się powtarzać,bo dzisiejszy dzień praktycznie taki sam jak wczorajszy, z tą różnicą,że spacer był jeden, bo leciałam jeszcze do US i mam w parcy orzeszki :oops: i pewnie je zjem, a co :twisted:
Paulinko - tyle,że Ty wyższa jesteś i "kostium Ci się nie marszczy pod oczami" :roll: Jak to kiedyś Margolka napisała - planowane grzeszki w ramach limitu - NIE SĄ WPADKĄ - to ja dzisiaj orzeszkuję :D
Madziu, a wiesz ,że ostatnio wyczytałam,że ochotę na słodkie najlepiej zagłuszyć KWAŚNYM :shock: Na przepisach SB wpisałam przepisy na ogórasy - może spróbujesz :?:
A z niemieckich smakują mi takie pikle ogórkowe lekko słodkawe - nazwy Ci oczywiście nie podam, bo stary sklerotyk jestem :roll:
Zosiu - dlatego tyeż nie protestowałam zbytnio, bo czasy szkolne i tak za szybko się kończą, potem tylko praca i praca, więc dobrze jest jak robisz to co lubisz - wypoczywaj Koffana :D
Dagmarko - nie jestem przekonana czy jesteśmy gotowe, by porwać się we wrześniu na Rysy, jak tam podobno już teraz jest śnieg :?:
Ewuniu - dzięki :D
Kaszaniu - oddawaj Kasperka właścicielce i zacznij się rozpieszczać do powrotu dzieciarni :D Buziolek dla Ciebie,całus za ucho dla Gabzy i ukłony dla Kaszaka - niech na Ciebie uważa :D
Do napisania
Grażyna
-
Cześć Grażynko. Miłego czwartku Ci życzę.
Gabza oczywiście była na spacerku. Pobuszowała w krzakach, znalazła coś i skonsumowała. Wolę nie myśleć co to było, ale po zapachu wnioskuję, że raczej na pewno TO :x
Dzisiaj jeszcze położę Kacperka spać, pouczę się do testów na egzamin (wreszcie robię prawojazdy) i wieczorem nareszcie pobuszuję na Dietce.
Duża buźka
Kaszania
Ps. jak Wy we wrześniu jedziecie, to może jednak uda mi się pojechać. Może ten klub łazika to dobry pomysł. Gdybyśmy zaczęły od niższych gór to wiosną mogłybyśmy wejść na Rysy i Gerlach.
No to jeszcze raz buziaczki (od Gabzy tym razem nie, bo ona ma oddech nieświerzy po spacerze :x )
-
Hyhy
w koncu chyba będę miała zdjęcia :shock: do wtorku muszę wysłać swoje zdjęcia z okazji tej gali w firmie, więc jutro mnie obpstrykają i nareszcie będe miała coś w formie elektronicznej :shock: Przy okazji postanowiłam pójść do punktu i zeskanować moje zdjęcie z przed 2 lat dla porównania - chętne na zdjątka poprosze o adresy - Ciebie Anikasku też, bo ostatnio niechcący wykasowałam sobie całą zawartość skrzynki na WP, w tym Twoje i Asi zdjęcia...
Trzymajcie kciuki, bo na zdjęciach zazwyczaj wychodzę tak,że najchętniej od razu wolałabym zapomnieć,że je widziałam...
Do napisania
Grażyna
-
To ja sie odrazu pisze na zdjatka oooo tak !
Moj adres, jest na dole pod tickierem 8)
Buzka :*:*
-
WITAJ SERDECZNIE DZIĘKI ZA ODWIEDZINKI :):):):) PRZESYŁAM MNÓSTWO POZDROWIEŃ I BUZIAKÓW :):):):)
-
pozdrawiam gorąco z zimnej Waszawy. życie płynie dobrze, dużo mam zajęć. spotykamy się z bratem z moimi koleżankami, lekcje dla uchdźców, byłam na konferencjio wielokulturowości, chodzimy po muzeach i do kina. dietetycznie i sportowo ostatnio żle, rozleniwiliśmy się z bratem. ostatnie dwa dni zero ruchu, tylko spacery. ale od jutra znowu.
okazuje się, że ostatni weekend sierpnia będę w Gdańsku, ale 25tego i 29tego będę w stolicy.
może będe już 28mego po południu. to jak Grażynko...myślisz, że zorganizuje się jakiś zlot dietowiczek, czy tylko Ty i ja na kawę?
jeszcze raz pozdrawiam!
Ania
-
Aniu jak tylko będę miała jakiś rozkład tych 2ch dni dam Ci znać :D
Jeżeli to będzie 25-26 to prawdopodobnie jakaś kawa w przerwie :roll:
Dam znać :D
Kaszaniu priva dostałam - dzięki :D
papatki
-
Grażynko jeśli możesz to wyjmij zdjęcia ze swojej skrzynki, bo mam przyszykowane następne, ale już mi się nie mieszczą.
Nie zapominajcie o mnie na zlocie!
Kaszania