-
cześć grażynko,
jak ten czas szybko leci...dopiero się człowiek pierwszy raz w życiu całował, a tu już weksle za pasem
Taaa muszę wreszcie wyruszyć po rozum do głowy, bo skończy się tak, że o fajnym życiu będę całe życie wyłącznie marzyć.
Pozdrawiam bardzo bardzo i buziaki2x
Kaszania
-
Kaszaniu
no widzisz
tym bardziej,że nie wiem czego sie spodziewać - wszystkie baby 2 pokolenia wstecz rodziły jeszcze po 30 tce, a to wiadomo odsuwa objawy w czasie, a ja dodatkowo mam fobie,ze będę zrzędliwa babą z wekslami
Czekamy tu na Ciebie
Buziolix2
Grażyna
-
Przepraszam wszystkie współodchudzaczki, do których dzisiaj nie zdążyłam zajrzeć
-
Grażynko dzięki za wyjaśnienia
mi też zus załatwiła księgawa, ale dzięki naszemu urzędowi miasta firmę zarejestrowałam w innym mieście...i miałam dwie skarbówki do oblecenia, a ta druga skarbówka to jakimiś innymi regułami się rządzi...chyba ma przepisy z marsa...
w sumie to mogłam się tego spodziewać..hehe...no tak...dość narzekania
życze ci powodzonka w samozatrudnieniu!!!
a z wekslami to sobie poradzisz
-
Ojej, ta @ dwa razy w miesiacu to faktycznie dziwnie brzmi, potuptaj szybciutko do lekarza, żebyś nam zdrowa była.
A tak a propos zdjęć sylwestrowych, to Ty żadnych swoich nie masz?
Usciski
-
Cześć Grażyna,
Widzę, że z ciebie teraj biznesłumen całą gębą
Liczę, że przynajmniej lepiej na tym wyjdziesz finansowo, ponieważ stratą jest to, że zaczynasz być formalnie podmiotem gospodarczym, ze wszystkimi tego pozytywnymi i negatywnymi efektami...
Widziałem w TV, że na Śląsku to domy tak zasypało, że ludzie wysiadają w Katowicach z pociągów, bo myślą, że już Tatry
w Toruniu spokojniej - już tylko parę centymetrów ...
Ja mam swoje trudne trzynaście dni
(przed swoim trudnym życiem rzecz jasna)
miłego dnia
MAXicho
-
Max
Mam tą przewagę,że mogę przewidzieć swoje dochody, bo w ubiegłym roku pracowałam na tych samych zasadach, ale podtrudniana przez osobę samozatrudniajacą się - było korzystniej dla mnie,bo to ostatni rok w którym rozliczałam sie jako samotna matka...teraz trzeba szukać kosztów
dodatkowo załapałam się na nizszy Zus więc powinno byc OK.
Bedziesz moim bohaterem jak wytrwasz na kopenhaskiej i dalej będziesz chudł
Trzymam kciuki oburącz
***
Grażyna
-
Korni
tak jak pisałam Maxowi - u mnie to nie całkiem rzucanie się na głeboka wode,więc powinno byc OK
Triskell
potuptam, potuptam, bo dzisiaj rano prawie zasłabłam i wiaże się to pewnie z jakimis ubytkami, żelaza pewnie....nie funduje sobie żadnych środków - najpierw poradzę sie dochtorki
chociaż na obiad dzisaj watróbka ze szpinakiem
Całuski
***
Grażyna
-
Hej Grażynko
pamiętam twoje zasady...ale i tak nie ma to jak na swoim
(to odnośnie biznesu)
a tak to ślicznie przestało śnieżyć i ulice są ok, w sumie mam wrażenie że tylko u nas padało tak mocno...patrząc na wpisy np Maxicho
więc życzę ci miłego mniejśnieżnego dzionka
-
Witaj Grażynko
Mi po ostatnich badaniach wyszeł niestey niedobór żelaza( podobno lekka anemia, hihi ktoby pomyślał ) i pani doktor przepisała mi jakiś preparat , ale nie pamiętam nazwy.
Na brak żelaza naturalnie najlepszy szpinak i brokuły , ale akurat za tym nie przepadam.
Pozdrawiam czwartkowo
Asia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki