Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

weekend



Siedzę w pracy i bez przerwy bym jadła
Zjadłam:
serową bułkę+ mały turek
belvitę
jabłko
serek bacoma straciatella+1l soku Fit pomarańcza i grejpfrut
no i wystarczy bo wychodzi juz 1155kcal
w planach rybka po grecku i sałatka z kapusty po powrocie - musze się zmieścić w 350kcal
Po dłuuuuuugim tygodniu planuję spacer i wieczór SPA z pachnącą kapielą i foliowaniem

Jutro mam zamiar odnaleźć biegówki i zacząć na nich jeździć - no i klasycznie spacer do rodziców, chyba że temperatura spadnie poniżej -10

Wróciłam do mojego wątku, bo szukałam jednego artykułu i czytając ile się ruszałam, wcale się nie dziwię,że waga stoi Dobrze,że nie rośnie
Buzioli
***
Grażyna

waga zacznie spadac:D

Grazynko...jak waga stoi, to jest ok...gorzej jak rosnie..przyjmij to za okres stabilizacji przed spadkiem..hihi
Milego weekendu!

miłego dnia Grażynko, ja siebie też pocieszam jak mnie zaczyna wkurzać że waga stoi tyle czasu -dobrze że nie rośnie, ale to faktycznie ból

U MNIE TEZ

W PONIEDZIAŁEK ZNOWU ZACZNIE SIĘ WIELKI RUCH
MOTTO
„NICZEGO ROWNIE TRUDNO NIE PRZEBACZA SIĘ KOMUS CO JEGO ZALET.”
DENIS DIDEROT

ZYCZE JUZ DZIS UDANEGO TYGODNIA

Jak to czy temperatura spadnie do -10 . A ile u Ciebie jest .
U mnie o godz. 11 w zachodnim oknie było -25 .

Hura opanowałam głupawkę . Jem w granicach 1200-1800 bez dużych ilości ciastek . Tylko z małymi . Ach ci producenci . Wczoraj wypatrzyłam jedno nowe (bardzo dobre pn. pychotka) a dzisiaj nowe wyroby Bliklego .

Witaj Grażynko,
Przestoje na wadze są zupełnie normalne. Nie poddawaj się i walcz cierpliwie. Zobaczysz, że za jakiś czas się ruszy i będzie dużo łatwiej.
Buziaki,
Anita

Siemanko Graża,
A czym ty się tak w ogóle w pracy zajmujesz? Jakieś centrum obsługi klientów czy coś takiego?
MAXicho

buziaczki Graża

I jak, jeździłaś w niedzielę na tych biegówkach?

Tych mrozów w Polsce to ja Wam zdecydowanie nie zazdroszczę. Przesyłam dużo ciepełka:



Uściski