WITAM I POZDRAWIAM :D
http://www.gify.nou.cz/obr10_kytky_soubory/184.gif
Wersja do druku
WITAM I POZDRAWIAM :D
http://www.gify.nou.cz/obr10_kytky_soubory/184.gif
no właśnie...z tymi lustrami w rzeczywistości i w głowie...no cóż...muszę oba obrazy przynajmniej wagowo zbliżyć do siebie :wink:
do spotkania w sobotę:)
ja sobie dietkuję 1000...i da się :D
http://www.fresh99.com/images/earthsbeauty/mudmaid.jpg
Zagoniana jestem strasznie :roll:
Jeden pożytek,że jem malutko z braku czasu i w dalszym ciągu żołądek pobolewa :cry:
Dziewczynki dzięki za kciuki - dzisiaj jedna ze spraw spędzających mi sen z oczu się wyjaśniła pozytywnie :D Jeszcze jutro i może odetchnę i odpocznę trochę, bo niewyspana jestem skandalicznie :evil: chociaż weekend zapowiada się pracowicie, bo po spotkaniu w Katowicach będę musiała być jeszcze w pracy, a w niedzielę do 16tej w pracy i prosto na urodzinki siostrzeniczki :roll: za to przyszły tydzień na popołudniu cały z wolną środą - więc odeśpię i na jogę sobie pójdę, która dzisiaj z racji spraw urzędowych o poranku i w związku z tym ze zmianą popołudniową mi przepadła :evil: Byłam za to w poniedziałek na aerobiku - panie instruktorki zmieniły się po pół godzinie i dały nam tak w kość,że zakwasy mam do dziś :roll: i poczułam jakieś dawno nieużywane mięśnie :wink:
Marzy mi się też basen, masaż mam obiecany :D
Spadam
przepraszam wszystkich,których nie zdążyłam odwiedzić
***
Grażyna
Grażynko, strasznie się cieszę, że sprawy zaczynają się prostować i pozytywnie rozwiązywać. Oby tak już zostało ;) Do zobaczenia.
Witaj zaganiana Grazynko :)
wpadam z pozdrowionkami, ale krótkimi bo moje śniadanko plazowe własnie szaleje w garnku (gotują się jajka hehe).
jak tam Twoje SB? moje ciągle kuleje.. ale chęci sa, to już coś! hehe..
zanim wstawilam jajka, walczyłam, czy nie zjeść bułeczki z czekoladą.. :oops: Boziu, co to była za walka.. :twisted: ale 1:0 dla mnie!
buziaczki
hej grażynko,
faktycznie dużo pracujesz :roll: odpocznij :wink:
mam pytanko, na aerobik chodzisz tam gdzie asia0606...bo jak tak to zapowiada się BOSKO :D
http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/zz.../wiosna/07.jpg
:D WITAJ :D POZDRAWIAM :D
http://www.virtualflorist.com/en/ima...iteroses_l.jpg
Do zobaczenia w sobotę
Witam :D
wariatkowa c.d., ale jeszcze tylko jutro i spotkanko w Katowicach :D
Kolejna sprawa rozwiązała się nie do końca po mojej myśli, ale z widokiem na zakończenie całkowite, co również jest pozytywne :wink: ufff odetchnęłam, może w poniedziałek się w końcu wyśpię, bo wcześniej się nie zapowiada :roll:
Aniu
moja SB ma się dobrze, chociaż 3 ostatnie dni zjadłam po sojowej bułeczce na śniadanie,żeby trochę uspokoić rozstrojony żołądek :roll: generalnie chyba już zostanę na II fazie do Wielkanocy,stale jem malutko 8) np. dzisiaj było
:arrow: 2 jajka +kleks majonezu
:arrow: sojowa z chudą wędlinką i kiszonym ogórkiem
:arrow: stek z grilla z pekinką z dressingiem z oleju lnianego
:arrow: jabłoko
:arrow: sałatka z czerwonej fasoli z kiszonym ogórkiem w sosie winegret
+ mnóstwo herbatek :D
z ciekawości muszę policzyć w kaloriach te moje racje dzienne :?
Korni
niestety nie chodzę z Asia na aerobik, a dokładnie z Asia ale ode mnie z pracy :D mieszkam na Batorym, a to drugi koniec miasta :roll: do zobaczenia w sobotę :D
Psotulko, Agnimi
dzięki za pamięć i do zobaczenia w sobotę :D
Zosiu
negocjuję,żeby zdrowie pozwoliło Ci przyjechać do Katowic :wink:
pozdrawiam
***
Grażyna
Cześć Grażyna,
Gratulacj z powodu spadku wagi, choćby i po sensacjach żołądkowych. 8) Dietę masz rzeczywiście zdecydowanie męską: ja co prawda wolę jedzenie raczej kwaśne lub gorzkie niż słodkie, ale na mięso mało mnie nosi i wegetarianizm byłby dla mnie czymś normalnym.
Zainteresowały mnie twoje rodowe koligacje, bo sam jestem z Pomorza Zachodniego, ale cała rodzina - od A do Z - przyjechała po wojnie z Wilna. Dopiero teraz uświadamiam sobie, że przez długie lata na cmentarz na pierwszego listopada chodziło się na groby... żołnierzy, a nie na groby przodków (bo ich tam zwyczajnie nie było).
Z babkami doświadczenia mamy inne: moja zaciągała po rosyjsku, a w Wilnie w czasie wojny skumała się z oficerami NKWD i rżnęła pogodno z nimi w karty całymi dniami. Hm... polskie losy.
Spadam bo robota goni
Narazicho
Maksicho