Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

No i oprócz spaceru nie poćwiczyłam dzisiaj zadzwoniła koleżanka,zeby pomóc jej wybrać sukienkę, pojechałam jeszcze z nia do miasta i o mały włos spóźniłabym sie do pracy za to kupiłam plastry z Nivea Goodbye cellulite zobaczymy co to za cudo potęga reklamy sprawiła,ze wzięłam ostatnie pudełko plastrów, a żelu już nie było w ogóle

Mam pytanie
plastry są dosyć duże, wielkości pocztówki, mój cellulit jest w zdecydowanym odwrocie jak myslicie, czy pomysł z pocięciem plastra na 3 części i przyklejenia w 3 miejscach jest rozsądny???

Haniu
podobałaby mi się taka kombinacja jogi i bellydance a z Jilliną są lekcje tańca brzucha w soboty na Club, szkoda,ze o 6*30 - jak tu ćwiczyć o takiej porze w lecie jeszcze, ale w zimie o tej porze jestem mało przytomna

Anikas
u nas wiosna skończyła się ok. 11tej ale krokusy kwitna w najlepsze i rano się lepiej wstaje jak świeci słoneczko

Kasiu
power był - plany się schrzaniły ale co się odwlecze to nie uciecze

Raportu jedzeniowego c.d.
kefir duży 0%
sajgonki własnej roboty+sałata lodowa z pomidorem i sosem jogurtowym
sałatka / jajko, kukurydza, seler konserwowy, paluszki z kraba, cebulka/

Idę pracować i zaglądć jednym oczkiem do Was, bo po spokojnym piatku - sobota jakas ruchliwa sie zrobiła

***
Grażyna

p.s. polecam jeszcze stronkę
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Nie wiem czy nie wyjde na ignorantke , ale czy moglabys mnie doswiadczyc w temacie sajgonek... CO TO JEST??

Hania
nie każdy musi wiedzieć co to sajgonki

Juz podaję przepis na moje - potrzebne
papier ryżowy
makaron sojowy
mix warzywny china
przyprawa 5 smaków
olej do głebokiego smażenia

Najpierw szykujemy nadzienie - przesmażamy króciutko warzywka z dodatkiej sosu sojowego i przyprawy 5 smaków, w między czasie gotujemy wodę, zalewamy wrzątkiem makaron sojowy na 5 min, odcedzamy, tniemy nozyczkami na kawałki ok. 5 cm, mieszamy z warzywkami. papier ryżowy namaczamy w ciepłej wodzie, rozkładamy na ściereczce, nakładamy nadzienie i rolujemy jak krokiecik do wyczerpania składników krokieciki zostawiamy ,żeby podeschły. Wrzucamy na gorący głęboki olej, smażymy na złocisto i odstawiamy na papierowy ręcznik w celu odtłuszczenia zajadamy z sosem słodko-kwaśnym Może byc wersja niewegetariańska - wtedy do farszu dodajemy przesmażone mielone miesko Ja osobiście uwielbiam nie jadłam 100 lat i korzystając ,ze jestem wege do świąt, uzywam sobie w ogóle dla mnie chińska i meksykańska kuchnia są the best

Nigella Lawson kiedys pokazała takie całkiem dietetyczne sajgonki, bo nadzienie było z makaronu sojowego z natka pietruszki zawijane w papier ryżowy i tylko tak podawane - bez smażenia, ale nie przekonała mnie do jej wersji

***
G.

Pyszny przepis
ja robię też sajgonki ale rzaczej na ostro

nadzienie robię z: mielonego mięsa, papryki, chilli, imbiru świżego, cebuli i dodaję grzybki mung czy jak tam się zwą.
takie sajgonki podaję z sosem słodko - ostrym tajskim

Matko, jakie Wy jesteście dzielne :P :P :P :P

Podziwiam za zapał do samodzielnego przyrządzania takich cudeniek

Kasiu

od czasu Sb kiedy zaczęłam czytać etykiety różnych produktów - polubiłam gotowanie, bo przynajmniej wiem co jem

Aha!!! TE sajgonki!!! No, juz wiem o co chodzi, ale nigdy nie slyszalam tej nazwy.

A przepis na SAMOSY idzie tak:

Farsz:
Na rozgrzany olej wrzucic po 1/2 lyzeczki kminku, czarnej gorczycy i ziaren sezamu. Ja gorczyca zacznie pekac, dodac 1 cebule, drobno posiekana i swieza kolendre, tez posiekanej. Jak cebulka zrobi sie przezroczysta, dodac 1 lyzke soku z cytryny,1 lyzeczke sproszkowanej kolendry,1 lyzeczke sposzkowanego kminu, sol, ostra papryke w proszku do smaku.. Po kilku minutach dodac 3 ugotowane i drobniutko pokrojone w kostke ziemniaki oraz mrozony groszek, wg uznania. Wymieszac wszystko razem i zagrzac (groszek nie musi sie calkiem ugotowac), a potem doprawic do smaku i ostudzic.

Ciasto:
2 szkl. maki
3 lyzki oleju
1,5 lyzki maki ryzowej lub ziemniaczanej
szczypta soli
woda

Zmieszac suche skladniki i dodawac wode, az wszystko sie ladnie polaczy. Odstawic na bok na jakies 20 min pod wilgotna sciereczka.

Zawijanie:
Odrywac od glownej kuli po kawalku ciasta i robic z niego mniejsze kulki. Rozwalkowac na cieniutki okrag o srednicy ok. 20cm. Przeciac kolo na pol, aby uzyskac 2 polkola. Z polowki zawijac rozek i wkladac farsz. Brzegi sklejac ze wszystkich stron (mieszanka maki i cieplej wody jest najlepsza) ale upewnic sie wczesniej, ze nie ma w srodku duzo powietrza (przygniesc delikatnie, zeby wypuscic). Smazyc wolno na glebokim oleju.

Mozna tez pewnie zrobic z tego papieru ryzowego, bo moja sasiadka tak robi. Jak komu wygodniej. Wtedy zawija sie z prastokatow, ale tak samo robi sie rozek jak do popcornu daja, a to co zostaje u gory, przykleja sie na dol. (nie wiem czy to dosc jasno opisalam)

Bardzo się uradowałam jak przeczytałam "cellulit w zdecydowanym odwrocie" bo mój na razie nie jest w odwrocie , więc mi to dało dużo nadziei .
Ogromne gratulacje

ZAPRASZAM DO OGLĄDNIĘCIA NOWYCH ŚWIĄTECZNYCH WIELKANOCNYCH WITRAŻY.
ZACHĘCAM DO KUPNA SĄ NAPRAWDĘ ŚLICZNE I TANIE.
DOSTAWA PO WPŁACIE NA KONTO W CIĄGU KILKU DNI.