Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

Gaygo, prawda że u KaszAni jest ślicznie i ciepło
pozdrawiam i czekam na relacje

Grazynko miłego dnia czekam na relację - pozdrawiam

To ja na zachętę wklejam foteczkę z wczorajszego spotkania u Kaszani




Relacja i jeszcze troszkę fotek na moim wątku - TUTAJ

Ja nie dotarłam. Liczyłam, że może pod wieczór po dyżurze wyskoczę szybciutko, ale bunt organizmu zmusił mnie do powrotu do domku. Dziś też nawał zajęć, w środę po południu wiozę ojca do szpitala. Może jutro lub w czwartek uda mi się Gaygę (wieczorkiem, po kursie) wyściskać osobiście ..

POZDRAWIAM CIEPLUTKO
FAJNE TO ZDJECIE Z PIESKIEM A I WIZYTA MUSIALA BYC UDANA

Na wstępie mojego listu baaardzo dziękuję za odwiedziny. Wcale nie jesteś taka jak sobie Ciebie wyobrażałam, jesteś 100 razy fajniejsza Super babeczka z Ciebie Masę się nauczyłam i mam nadzieję jeszcze więcej, bo nie wyobrażam sobie żeby to było ostatnie spotkanie. Już zagadnęłam szefową o urlop 14go września i dostalam wstępną zgodę.

Buziaki 3x Kaszania

ps. moja wariatka śpi teraz na łożku na ktorym Ty spałaś. Zakochała się normalnie

Fotka świetna :P :P :P :P :P :P

Pozdrawiam Grażynko i strasznie żałuję, że nie mogłam Cię poznać i wyściskać osobiście, choć głos Twój już znam

Buziaki :P :P :P

ja na momencik z pracy prosto z konferencji czuję się niedospana i niedomyta mam nadzieje stąd wyjśc przed 22gą w poniedziałek po części oficjalnej wyjechaliśmy do ośrodka konferencyjnego o tutaj [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
niestey bardzo słaby zasięg spowodował ,ze padł mi telefon i byłam totalnie poza zasięgiem odpiszę i ponadrabiam zaległości póxniej, bo musze do szefowej.......

Buźka
***
Grażyna

Byłam dzisiaj z Gabzą u weterynarza. Prawdopodobnie ma zerwane ścięgno i trzeba będzie wstawić protezę w kolanie Zapłacę za to prawie całą moją pensję. W piątek ma baania w narkozie i wtedy będę wiedziała już na 100%. Jeśli diagnoza się potwierdzi to nie będę mogła pojechać w góry ....a myślałam, że nic mnie nie zatrzyma.
Mam ochotę na awanturkę z wetem, który ją tak długo i tak nieskutecznie leczył do tej pory

Roger pewnie oszalał z radości jak wróciłaś
ech tak mi smutno
buziaki 3x
Kaszania

A ja myślałam, że kurs w Warszawie ..
Nici ze ściskania po godzinach ..