-
od nas też tradycyjne 2x
-
-
Witam
Boshe wczoraj po pracy wyszedł totalny spontan - idąc na przystanek przechodzę obok ogródka piwnego - wczoraj siedział tam nasz dział techniczny, zostałam zanektowana i ujednolicona dzisiaj czuję się jak z innej planety po prostu a piwo na pusty żołądek to nie jest dobry pomysł Także dzisiaj wodnik, bo sta łe pokarmy nie bardzo mi wchodzą
Od dzisiaj wprowadzam plan Dagmary / za jej zgodą oczywiście/ - będę testować nie mogę sie niestety zważyć, bo waga wysiadła ale pomierzę się jutro / brak wagi specjalnie mi nie przeszkadza - przynamniej przestałam na nią włazić 3x dziennie/.
A oto plan z drobnymi korektami w stosunku do oryginału:
1. eksperyment trwa około 26 dni do wyjazdu w góry
2. 2 faza diety SB ale z różnorodnymi produktami
3. 1200 - 1300 kcal
4. prawidłowe połączenia pokarmów : owoce same , białko lub nabiał z warzywami i tłuszczami , węglowodany z warzywami
5. jak najwięcej warzyw zielonych
6. jak najwięcej produktów spalających : cebula , grejpfruty , ananas , rzodkiewki , zielona herbata
7. 1,5 godz. na rowerze dziennie
8. inne ćwiczenia w miarę czasu /brzuszki,damskie ponpki,skakanka/
9. woda przed jedzeniem
10. woda z sokiem żurawinowym
11. suplementy : magnez + potas + wit. B + wapno + lecytyna
12. siemię lniane + otręby
13. dużo miętowych rzeczy
14. drożdże
Dodatkowo 4 posiłki dziennie, ostatni o 19tej
Pozdrawiam wszystkie współodchudzaczki - może uda mi sie poodwiedzać topiki - jest koniec miesiąca - kończą się promocje i lekkie wariatkowo trwa
***
Grażyna
-
Plan brzmi wręcz wyzywająco. Znaczy - wyzywa kilogramy na pojedynek! A znając ciebie (z tego co czytam), domyślam się kto wygra
Więc powodzenia!
-
Grazynko! Plan super, mowilam juz Dagmarce!
Dacie rade! zuch dziewczyny!
Ja moja wage chyba tez musz jakos..no musze sie jej pozbyc, bo mnie wkurza nieziemsko!
Buziaki
-
Grażynko do zobaczenia popołudniu na rowerku....................Tylko zjedz cokolwiek niepłynego , bo jeszcze mi zasłabniesz................
Przesyłam buziaczki :P :P :P :P
-
A zupka może byc???
Do 18tej będę monter
-
Oooo widzę ze rowerki sie szykują! fajniutko
życzę już teraz miłej wycieczki pewnie po parku co? jak się ma taki duży park to jest gdzie jeździć widzialam na mapie, to wiem
Grażynko dzięki za słowa wsparcia. Trzymaj się ciepło na wodniczku i miłego dnia CI życzę!!
-
Z TAKIM PLANEM KILOGRAMY PRZEGRYWAJĄ NA STARCIE TYLKO SIĘ GO TRZYMAJ I DO DZIEŁA
-
Witam czwartkowo
Weekend coraz bliżej - pogoda zapowiada się cudna będzie trzeba wykorzystać schyłek lata na dłuuuuugą wycieczkę rowerową Miejmy nadzieję,że pogodautrzyma się jak najdłużej np. do Bożego Narodzenia Wczoraj wyszło 2 godziny rowerkowania z Asią - fajnie było , w parku coraz wiecej rowerzystów i ludzi na rolkach - co to będzie jeżeli jeszcze większa część społeczeństwa dojrzeje do zdrowego trybu życia
Może Asia wykroi jeszcze czas jutro - będzie powtórka Niestety ustaliłyśmy też,że raczej nie damy rady w tym miesiącu spotkać się a Asią-Haro, bo w grę wchodzą tylko soboty,które mamy zajęte na przemian ustaliłyśmy też,że najlepiej jak umówimy się w Zabrzu - w połowie drogi - Haro ci ty na to?
I tak oficjalnie dzisiaj:
1/27
Na początek raport - waga chyba stoi ,bo wymiary się nie zmieniły od 4 sierpnia muszę wzmocnić pracę nad mięśniami - trochę się moje plany rozlazły w ostatnich dniach i czas wziąść sie w garść
6ta - koktaill długowieczności+poranny spacer z ćwiczeniami rozruchowymi 30min.
7ma - jajecznica z podgrzybkami+pomidor
11ta - jogurt naturalny z otrębami i borówkami
14ta - zupka / jeszcze nie wiem jaka, bo schodzę do bufetu/
17ta - sałatka grecka/pomidor+papryka+feta+oliwki/
19ta - jeżynowe pole
Ruszankowo - po pracy zakupy, wieczorem rower min.1h i postaram się odrobic brzuszki,których nie zdążyłam zrobić rano Na noc kokonik z olejkami
Na razie znikam
Buziaczki
***
Grażyna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki