Cześć, gayaga:)
szybciutko, bo zaraz lece do pracy....nie wiem czy dostałas moje smsy?? w sprawi ewantualnego wspólnego miejsca pracy:) jesli nie to uprzejmie donosze,że jestem pracownikiem 4 piętra na kossutha9:)
Wersja do druku
Cześć, gayaga:)
szybciutko, bo zaraz lece do pracy....nie wiem czy dostałas moje smsy?? w sprawi ewantualnego wspólnego miejsca pracy:) jesli nie to uprzejmie donosze,że jestem pracownikiem 4 piętra na kossutha9:)
Gosza
mam problem z telefonem, wysłałam @ na CC myśląc,ze juz pracujesz :roll: do zobaczenia :D
wpadam życząc miłęgo dnia :)
dziś w Krakowie na polu jest bardzo przyjemnie i nawet słońce było :)
buziaki
U nas też fajnie, za godzinkę spadam do domu - wyjdę z psem na długi spacer, a wieczorem jestem umówiona z koleżankami w Greenwayu :D pracowałysmy razem na ankietach, teraz każda w innym dziale i okazja żeby pogadać tylko w drodze umówienia sie na mieście :roll:
Nie mogę znaleźć swojego własnego postu odnośnie soku żurawinowego :evil: ie dlaej szukać :evil:
Grażynko książkę zaczęłam, ale na razie poszła na bok ze względu na nastrój.............. Teraz czytam taką lekką , a jak wrócę do pełni formy, to przeczytam...........
Ty już pewnie wybierasz się do domu.
Miłego popołudnia na pogaduszkach/
Asiu
z książką się nie spieszy - trzeba dojrzeć :roll:
a tak z innej beczki - okazuje się,ze możemy mieć kłopot z naszymi umowami, bo Gilowska robi zamach na samozatrudnienie :evil: etatów brak, samozatrudnienie też im sie nie podoba - ja juz sama nie wiem :evil: musze wymy slić do końca roku takie poszerzenie działalności, zebym miała "ryzyko gospodarcze", bo na razie to podobno nie mam :evil:
Dobra ide na spacer :wink: do wieczora maybe, ewentualnie do jutra :roll:
***
Grażyna
Gilowską bym się nie przejmowała...z tych ich kombinacji pewnie nic nie wyjdzie...
Widzę, że Greenway będzie popularny...sprawdziłam w Krakowie też jest:-) Więc na następnym spotkaniu w Krakowie ( ktore mam nadzieję będzie niebawem) możemy tam iść...
Miłego spacerowania, ciepło jest więc napewno będzie miło:-)
Grażynko buziaki przesyłam :D :!:
Ja też zawsze zapisywałam w zeszyciku ilosc zjedzonych kalorii,ilośc płynów i ruch.Teraz różnie z tym bywa,ale od jutra nie ma zmiłuj się :roll: :!: :!: Wracam do zapisywania,bo to pomaga mi utrzymać sie w ryzach :!:
W sobotę z Goszą i Boksitą wylądowałyśmy w Green Wayu :D Tym razem zjadłam kotlety z kapusty z ryżem i zestawem surówek-pycha :D :!:
Grażynko, jeszcze raz dziękuję za to, co umieściłaś u mnie :D
Serdecznie pozdrawiam :P
:D SWIETNIE CI IDZIE :!: MOZE TY MI DASZ DOBRA RADE BYM JADLA ZDROWO I CHUDLA :!: POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://imagecache2.allposters.com/im.../136-16115.jpg
Przyszłam sie przywitac po wielu przykrych przejsciach.
Mam nadzieje ze tamten okres mam za sobą i bede
mogła spokojnie dietkowac. Wole nie pisac , ze na pewno, bo raz juz tak napisałam i
potem znów los pokrzyzował mi moje plany. W kazdym razie w miare wytrzymania w pozycji siedzącej nadrobie Twój wąteczek i bede pisac.
Pozdrawiam Ciepło
Kasia
Grażynko Gilowską na razie się nie przejmuj, bo nie wiadomo, czy to wogóle przejdzie...............
Książki postaram się jak najszybciej oddać. Widzę, że dzięki mojej reklamie GreenWay zwiększa obroty.
Pozdrawiam
Witam :D
Jestem katastrofalnie niewyspana, zabalowałysmy wczoraj z dziewczynami prawie do północy, całe szczęście,ze piłam piwko butelkowe, bo koleżanka, która piła lane strasznie się struła :shock: a wypiłysmy po 2 :shock: czas na raport, odezwę sie póxniej z domu może, bo pogoda prześliczna i dobrze byłoby solidnie przegonić psa, potem joga - dzisiaj 1,5 godziny , bo nie bedzie aerobiku, instruktorka ma jakies zaliczenia z pływania :wink:
:arrow: 2100kcal
:arrow: 2l
:arrow: 1h spaceru
:arrow: piffko :oops:
Kasiu artykuł przeczytany i9 najbardziej spodobał mi sie ten fragment:
Jeśli są to kobiety z nadwagą, to trzeba je uświadomić, że będą przechodziły taki mało estetyczny etap, kiedy tkanka tłuszczowa będzie się rozrzedzała i zacznie "zwisać". Po prostu zwarta tkanka tłuszczowa rozrzedza się wtedy i mięknie. Ten etap trzeba przetrwać i traktować go jako wyraźny symptom tego, że jesteśmy już daleko zaawansowani w procesie pozbywania się tkanki tłuszczowej. Dwa do trzech miesięcy trwa pobudzanie metabolizmu i potem zaczyna się dziać "burza" w organizmie. Wzrastają siły witalne i apetyt, wzrasta siła i wytrzymałość, poprawia się samopoczucie. Zaczyna odczuwać się coraz większą chęć do treningu. Wszystko zaczyna coraz lepiej wychodzić, mięśnie twardnieją, a nie bolą z treningu na trening, poprawia się kondycja.
Bardzo mnie pocieszyła ta informacja, bo cos takiego obserwuję na swoim brzuchu :roll: pod spodem coraz twardsze mięśnie, a oponka w zwisach :twisted:
Asiu
z książką się nie śpiesz :wink: ja znam je prawie na pamięć :roll:
Kasiakasz - dobrze Cie widzieć, juz czytałam co sie stało , wpadnę do Ciebie z domu :wink:
Pozdrawiam
***
Grażyna
Jeszcze jeden ciekawy fragment z tej stronki od Kasi :wink:
W wielu produktach spożywczych znaleziono składniki pokarmowe wpływające dodatnio na aktywność noradrenaliny. Należą one do różnych grup substancji chemicznych i Z tego powodu różne są też ich mechanizmy działania. Oto przykłady niektórych z nich:
Katecholaminy (synefryna, oktopamina, fenyloetyloamina, hordenina, tyramina) - występujące w owocach cytrusowych, czekoladzie, kakao, jęczmieniu, kwaszonej kapuście, ciemnych śliwkach i winogronach, czerwonym winie, piwie, dojrzewających serach i wędlinach oraz wędzonych rybach - są strukturalnie zbliżone do noradrenaliny, więc działają bardzo do niej podobnie, a niektóre (synefryna i oktopamina z cytrusów) - niemal identycznie.
Katechiny (szczególnie epigalokatechina EGCG) występujące w zielonej herbacie, czekoladzie, kakao, ciemnych winogronach i czerwonym winie - hamują aktywność enzymu niszczącego noradrenalinę, przez co wydłużają i wzmacniają jej działanie.
Metyloksantyny (kofeina, teofilina, teobromina) - występujące w kawie, herbacie, czekoladzie i kakao - hamują inny enzym, który znosi aktywność noradrenaliny we wnętrzu komórek tłuszczowych. W ten sposób też wydłużają i wzmacniają jej działanie.
reszta na http://www.sdw.pl/suplementacja_49.php
Mnie rowniez sie spodobala na informacja :)
Miło się czyta takie informacje o tym jak ważne są ćwiczenia.To doskonała motywacja!
Pozdrawiam serdecznie!
http://gify.nep.pl/gify/przyroda/slonce/5.gif
Święta prawda!Cytat:
Zamieszczone przez gayga678
Im więcej pedałuję, tym większą mam na to ochotę, po prostu mi się chce i już :lol: :lol: :lol:
Nawet dzisiaj przy koszmarnym samopoczuciu, jeździłam, krócej, ale jednak.
Musiałabym być chyba obłożnie chora, żeby opuścic choć jeden dzień i nie jeździć.
Ruch działa jak narkotyk - uzależnia!!!!! :D :P
Grażynko, serdecznie pozdrawiam :D
Piąteczek :D :D :D :D :D :D :D
Raport za wczoraj:
:arrow: 1500kcal
:arrow: 2l
:arrow: o,5 aerobicznej rozgrzewki+1h jogi
:arrow: dl asiebie - "miasto gniewu" na HBO - polecam :wink:
W planach na dzisiaj długi spacer z wygibasami - trzeba wykorzystać słoneczko, niestety warsztaty z EF zostały odwołane z powodu zbyt małej ilości osób chętnych :evil: więc weekend mam wolny - jutro wczesna pobudka, bo o 7mej kolejna msza za Tatę i potem już zostaję pomóc Mamie w sprzątaniu po wymianie okien :roll: niedziela jeszcze nie wiem, ale chyba bedzie wypad całodzienny na tak zwane łono :D natury oczywiscie - jeszcze przejrzę plan imprez na ten weekend, może coś ciekawego sie pojawi :wink:
Na razie spadam popracować :wink:
Pozdrawiam
***
Grażyna
Grażynko, miłego dnia i wspaniałego weekendu na łonie :P :lol: :lol:
GRAŻYNKO SUPER WEEKENDU CI ŻYCZĘ.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/image011rrr.gif
No piszcie tak więcej o tym Greenwayu, to ślinka mi zupełnie klawiaturę zaleje. ;-)
Zaintrygowałaś mnie tym tajemniczym sokiem żurawinowym. Teraz przed Thanksgiving żurawiny są w każdym supermarkecie, ciekawa więc jestem, czy jest to sok, który można sobie samemu zrobić, czy też jakiś specjalny? Gdyby Ci się udało znaleźć swojego posta, w którym kiedyś o tym pisałaś, to proszę wklej także i u mnie.
Uściski :)
jej jak czytam o tych waszych treningach....to normalnie zła jestem na siebie...ale dobrze mi tak :wink:
miłego weekendu grażynko (podziwiam cię :D )
Dzięki za linka. Kurczę, gdyby to tylko było łatwiejsze w transporcie, to spokojnie mogłabym Wam tego soku nazwozić. Ale niestety, w bagażu podręcznym nie wolno teraz przewozić płynów, a walizkami rzucają, może się rozwalić i wszystko zalać. Zresztą taka butelka (pół galona, czyli niecałe 2l) pewnie na tydzień by wystarczyła, więc zeby przywieźć jakąś znaczącą ilość musiałabym mieć w bagażu tylko te soki. :(
Bo jeśli chodzi o taki zwykły sok żurawinowy (taki jak np. jabłkowy czy poarańczowy), to można go tu dostać bez problemu. Inna sprawa, że najczęściej jest albo słodzony, albo występuje w kombinacji z jakimś słodkim owocem, np. żurawina i jabłko. Tak sobie myślę, ze moze po nowym roku sama sobie taka dietę zaaplikuję, przyda się zapewne po wakacjach w Polsce. ;-)
Życzę słonecznego weekendu :D :D :D :!:
http://www.wat.edu.pl/0000/Sloneczko.jpg
udanego weekendu slonce nasze :D :D :D :D :D :D
Miłego słonecznego weekendu 8)
niech żyje piatek :D Wojtek wybył , komputer cały mój :D
Raport za dzisiaj:
:arrow: 1800kcal / smażyłam placki dla chłopaków , no i zjadłam ze smietaną :oops: /
:arrow: 1h spaceru z wygibasami i prztulaniem się do brzóz :?
:arrow: 2l
:arrow: pogaduszki na gg z Mirielką i Bajlą :D
Jutro mnie raczej nie będzie na forum, ale w niedzielę wpadnę z raportami :D
Dobranoc
***
Grażyna
Grażynko, znalazłam w netowej aptece Sok żurawinowy 100% czystego soku, substancja słodząca super light -może być spożywany przez diabetyków firmy NATURA STYL.
Stosowanie: 2 łyżki soku, najlepiej na pół godziny przed posiłkiem, nie wiecej niż 3 razy dziennie.
Czy ten sok piłaś?
Nie znalazłam jego zdjęcia, ale znalazłam to:
http://www.q10.pl/ilustracje/n8.jpg
[color=navy]Vitabutin
:D ZYCZE SŁONECZNEGO I MIŁEGO DNIA :D
http://www.richard41.com/galeria/cpg...6m1024%7E1.jpg
Witam :D
ja na króciutko z raportami :wink:
sobota
:arrow: 1500 kcal
:arrow: 2l
:arrow: zdzieranie starej i tapetowanie nową kuchni mojej Mamy z sufitem włacznie, kuchnia co prawda 2,5x2,5m ale zakamarków pełno i kąta prostego nie znajdziesz :roll: jestem z siebie dumna, w sumie 7h intensywnej pracy fizycznej
:arrow: kąpiel z bąbelkami
niedziela
:arrow: 1200 kcal :shock: i już nie będę jadła dzisiaj :wink:
:arrow: 2,5 l
:arrow: 2 godziny spaceru po lesie i po polach z Kasią-Bajlą :D
:arrow: maseczka na twarz i odzywka na włosy
Kasiu - ja piłam sok żurawinowy oryginalny kanadyjski, teraz zamówiłam z "Eko-sfery" ten "Sam sok", do którego linka Ci przesłałam. Jak już zamówiłam sok, to przeczytałam o tych wyciągach z żurawiny, powinno być tak samo skuteczne, a na pewno tańsze :roll:
Co do skuteczności - brak materiału porównawczego 8)
Psotulko
dzień był bardziej niż miły :D
Idę dalej pracować - zabrałam sie za przygotowania do remontu - I część przeniesienie regału z książkami w inne miejsce+porządek w biblioteczce :D
Pozdrawiam
***
Grażyna
Pozdrawiam Grażynko :D :D :!:
http://www.sirmi.ic.cz/slunce/42.gif
Widze,że przed Toba pracowity okres.Lubie tapetować,chociaż jest to bardzo męczące :wink: :D :!: Za to jak czlowiek skończy i zobaczy efekt,to aż mu sie serce raduje :wink: :lol: :!:
Grazynko jaką odżywke robiłas na włosy?Od kiedy wyszłam ze szpitala moje wlosy zrobiły sie brzydkie -matowe :cry: :!:
Maseczka z serii gotowych - Ziaja z olejem rycynowym :D Joluś fakt zajęcie męczące, ale efekt przeszedł oczekiwania, aż nabrałam ochoty na więcej :roll:
Dziękuje za odpowiedź -bardzo lubie kosmetyki Ziai -nie wiedzialam ,ze maja też takie maseczki :roll: :!: Są w jednorazowych saszetkach :?: :?:
Ps.wyslalam Ci fotki ze spotkania :D :!:
Dzieki za fotki :D
Nie patrzyłam za takimi w jednorazowych saszetkach, ale pewnie są :wink: ta moja jest w butelce i zwykle starcza mi na ok. 1/2 roku :roll:
Jutro rozejrzę sie za nią -przyda sie moim włoskom radykalna kuracja :D :D :!:
Grażynko, pozdrawiam serdecznie :D
Mnie rowniez by sie przydala taka maseczka na wlosy,ale ja o takiej firmie kosmetycznej nie slyszlamam :cry:
http://www.gify.nou.cz/trpytive2_soubory/q406.gif
Witam wieczorową porą :D
czasu wystarcza akurat na raport :roll:
:arrow: 1300 kcal
:arrow: 2,5l
:arrow: 1h spaceru + 3h intensywnych porządków juz prawie przedświątecznych i przygotowawczych do remontu
:arrow: masaż by Wojtek :D
Pozdrawiam
***
Grażyna
Grażynko jesli pozwolisz :wink: to "zgapie" od Ciebie nawyk pisania raporcików :wink: :!: Może to dodatkowo mnie zmobilizuje :roll: :?: :?:
Grazynko raporcik super :D do pozazdroszczenia, a juz punkt 4 - ten masazyk.. ech.. ale Ci dobrze!! :D
buziaczki zostawiam!!
ps. mogłabyś przesłac mi linka do tego soku zurawinowego?? w ogóle wiem, ze wiele razy o nim pisałaś, ale mogłabyś mi tak w skrócie w wolnej chwili napisać czy picie takiego soku naprawdę przynosi efekty.... na pewno tak, skoro kolejny raz go zamówiłas :)
buziaczki Grazynko :) dobrej nocy! :)