-
buziaczki, dzięki za konferencję
-
Mój synek powiedział jak usłyszł Milunię, że macie tam niezłego obrońcę i możecie spać spokojnie
a więc życzę dobrej nocki
-
Gratuluje 200 stronki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witajcie Slonka
To juz 200 stronka mojego pamietnika Rok i prawie 4 miesiace mojego życia
Dziekuje losowi ,że znalazłam ta stronke i to forum...poznałam tu tyle wspaniałych osób
Dostałam tyle wsparcia...dzieki ktoremu dalej walcze pomimo upadków...
Dziekuje Wam bardzo Słonka ,że jesteście tu ze mna...i że zawsze moge na Was liczyć...
A żeby nie kusić ..prosze sie częstować samymi dietkowymi przysmakami
Chciałabym dziś napisać ,że dobrze sie czuje... ,ale niestety tak nie jest...
Z dietką nie mam problemów,jem 2 zupy dziennie i kawałek piersi z warzywami...
Dzis bedzie rybka...
Wciaż mam zawroty i nieraz mi sie robi słabo...jutro ide do lekarza...bardzo boli mnie szyja i plecy...
Wziełam 2 dni urlopu bo wczoraj ledwo dałam rade pracować...
Dziekuje za gratulacje i przepraszam ,że Was nie odwiedzam...ale niestety na dłluższe siedzenie niestety narazie nie moge sobie pozwolic
Buziaczki
-
Stelluś, pozdrawiam cieplutko
oj biedactwo, miałam nadzieję że jak sobie odpoczniesz, to odczujesz jakąś poprawę...
jednak musisz iść do tego lekarza, koniecznie
misisz go przydusić o skierowanie na fizjoterapię...
nie daj się zbyć, bo oni niechętnie dają skierowania, wiem coś o tym
całuję Cię mocno i życzę miłego dzionka
-
Miłej niedzieli
Gratuluję 200 strony
-
Witaj Stelluś
I ja gratuluję juz 200 stronek pamiętnika i życzę kolejny co najmniej tylu!
smutno mi, że tak się słabo czujesz.... trzymaj sie i koniecznie idź do lekarza...
a moze powinnas wyjechac do jakiegoś sanatorium..?
trzymaj sie Uleńko, miłego dnia!
-
-
Stellunia, odpiszę Ci u Ciebie, będzie łatwiej znaleźć
Kochana, ja bym Ci radziła po DC doprowadzić Ci do normalnego jedzenia, na diecie np. 1000 kcal. Dlaczego? A dlatego, zeby Ci metabolizm nie wyhamował. Serio. Nie panikuj, że zjesz za dużo i utyjesz. Wyobraź sobie, że ja byłam w stanie półhisterii po DC (na zasadzie: zjem cokolwiek=utyję), w rezultacie jadłam przez tydzień ~600-700 kcal i ile schudłam? 100 gram. Organizm zaprotestował, zresztą trudno mu się dziwić. Najważniejsze po DC to rozhuśtać przemianę materii. A nie zrobisz tego, jeśli nie dojdziesz do co najmniej 1000 kcal, który już sam w sobie jest BARDZO restrykcyjną dietą, chociaż nam po DC wydaje się, że to przecież fura jedzenia... Węglowodany też radziłabym Ci stopniowo za parę dni wprowadzać. Po pierwsze dlatego, że bez nich za skarby świata nie dobijesz do 1000 kcal nie rozpychając przy tym żołądka, a po drugie - musisz mieć urozmaicenie. Co oczywiście nie oznacza, że namawiam Cię na zjedzenie kopiatej michy spagetthi carbonara na 1 posiedzenie Ja zaczęłam od 2 kromek chlebka chrupkiego, horteksowych warzyw na patelnię z dodatkiem ziemniaków.. I wiesz, ani mnie po tym nie ssie, ani nie mam napadów głodu. Nie radziłabym Ci natomiast przeprowadzania SB tuż po DC, bo to za szybko, musisz odpocząć.
Dzięki za docenienie mojej wiedzy, ale to właściwie głównie empiria - zwłaszcza na będach szybko się uczę
Życzę Ci powodzenia i coraz lepszego samopoczucia
-
Witaj Stelluś
przeczytałam z uwagą to, co napisała tu Hybris i uważam że to naprawdę mądre... zresztą jak wiesz, Hybris ma wielkie doświadczenie w stosowaniu DC, więc warto byłoby zastosować się do jej rad
trzymam kciuki za Ciebie, wierzę że wybierzesz to, co dla Twojego zdrówka najlepsze
czy szykujesz się do lekarza??
mam nadzieję, że tak, bo obiecałaś...
całuję Cię mocno Skarbie
ps
zaraz będę na Ciebie polowała
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki