Strona 301 z 502 PierwszyPierwszy ... 201 251 291 299 300 301 302 303 311 351 401 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,001 do 3,010 z 5018

Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

  1. #3001
    agnimi jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Pozdrawiam Stello
    koniecznie udaj się do lekarza

  2. #3002
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    dawno mnie tu nie było
    dzięki za poranną konferencję
    trzymam kciuki za jutro, musi się udać tym razem
    pamiętaj o tej fizjoterapii

  3. #3003
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    to znowu ja

  4. #3004
    Awatar animka001
    animka001 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-10-2005
    Posty
    25

    Domyślnie

    Stelluś a ja nieśmiało chciałam Ci podziękować za to ,że chciałaś mnie powitać na dworcu ... niestety los sprawił inaczej , ale i tak ślę wiosenne uśmiechy w kierunku Wawki!
    Buziaki!!!
    animka

    ___________________________
    stary adres
    nowy adres

  5. #3005
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witajcie Słonka
    Dziś bylo ważenie..niestety waga nie była zbyt łaskawa pokazała 75kg...wiec w sumie na mieszanej przez 5 dni nic nie schudłam a wrecz przybyło bo ostatnio bylo 74.90...Narazie jestem dalej na 2 zupkach i 1 posiłku normalnym...I tak bedzie do środy..pózniej powinnam jeść 1 zupke i 2 posiłki...ale aż sie boje co to bedzie...czy nie zaczne tyć..Jednak biore sobie do serca rady Hybris ,że musze zwiekszać kalorycznośc i dojść do 1000 kcal...
    Chyba też bede miała kłopoty bo dziś jeszcze powinnam zjeśc 1 zupke a jestem najedzona
    Na obiad zjadłam pulpeciki z indyka w warzywach i jestem najedzona
    Jem takie same porcje jak zupki..mam do tego specjalną miseczke
    Chyba zrobie sobie koktajl..dawno nie jadłam...
    W pierwszym tygodniu DC gdy czułam wyrażnie ,że brakuje mi słodkiego pomyślalam ,że mogłabym całe 3 tygodnie jesć koktajle Brakowało mi wtedy slodyczy ale juz w drugim wolałam zupki
    Najbardziej smakowała mi pomidorowa bo jakoś najbardziej mnie syciła...wiec ostatnio wziełam jej 20 saszetek i teraz na ostatni tydzień sama pomidorówka mi została Chyba wymienie pare saszetek

    Beatko już wiesz ,że do lekarza sie nie dostałam bede próbowała jutro...Dziś czuje sie troszke lepiej...mniej było zawrotów...jeszcze tylko szyja boli...To ja Ci dziekuje za konferencje...

    Ajaczko dziekuje za wizytke

    Anikas no własnie miedzy innymi po to ide do lekarza,żeby sie zapytać też o sanatorium...napewno by mi pomogło...

    Postulciu podeślij mi tego optymizmu...tego mi trzeba...

    Hybris dziękuje za rady...zawsze mozna na Ciebie liczyć Postaram sie rozkrecić ta przemianę mam nadzieje że mi sie uda...Bo jak widzisz u mnie też waga stoi...

    Aguś jutro znów bede wisieć na telefonie żeby dostać numerek bo przychodnia jest daleko i nie mam zamiaru tam stać od 6 rano

    Animko ciesze sie ,że zajrzałaś do mnie Ja tez chciałam odwiedzić Twoj wateczek ale ostatnio musiałam ograniczyć troszke siedzenie przy kompie...Szkoda,że nie mogłyśmy sie poznać ale mam nadzieje ,że nastepnym razem sie spotkamy

    Słonka a teraz zmykam zjeść koktajl bo juz pożno
    Buziaczki

  6. #3006
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    dobranoc Stelluś
    bo już mi nie dadzą potem posiedzieć przy kompie moje chłopaki

  7. #3007
    Awatar agema4
    agema4 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Twardogóra
    Posty
    23

    Domyślnie

    Witaj Stelluś!!!
    Bardzo dzielnie wytrzymujesz na DC, ale prosze Ci bądż ostrożna.
    Trzymam kciukaski za Ciebie i cały czas jestem z Tobą.

    Pozdrawiam

  8. #3008
    luna64 Guest

    Domyślnie

    Witaj Stelluniu

    Wrrrrr....widze że sie nie dostałaś wczoraj do lekarza!!Mam nadzieje,ze dzis Ci się uda i tym samym dotrzymasz słowa Uważam,ze sanatorium pomogłoby Ci i powinnaś starać sie o skierowanie

    Daj znać co powiedział lekarz!Uważaj na siebie


  9. #3009
    Awatar Stella9
    Stella9 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-12-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    71

    Domyślnie

    Witajcie Słonka
    Już myślałam ,że znow nie bede miała neta narazie jest ,ale znów sie coś dzieje Gdybym znikneła to wiadomo z jakich powodów
    Wlaśnie skończyłam dzwonić do przychodni....numerek dostałam,,,chyba cudem bo mam chyba ostatni Wiec jade pod sam koniec wizyt...
    Waga sie ruszyła dziś bylo 74.80 i żeby sobie poprawic humorek zmienie sobie ticerka
    Narazie zawrotów nie ma..dziś wyczytałam w necie,że może tak być jak organizm sie odwodni a ja w tamtym tygodniu rzeczywiście chyba za mało piłam
    Nie chce juz do tego wracać oby zawroty nie wróciły...
    beatko TY mi pieski ja Tobie rowerki

    Agemciu cięzko było nie z powodu głodu ale ze złego samopoczucia,jest troszke lepiej...staram sie być ostrożna dlatego wczesniej przeszłam na mieszaną....

    Lunko numerek jest wiesz jak ja lubie chodzić do lekarza no ale ja trzeba.... Napisze jak wróce...
    Buziaczki Wam przesylam i życze miłego dzionka

  10. #3010
    hybris jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Stella - podziwiam Tówj suwaczek! No klasa po prostu, ślicznie wygląda, zwłaszcza te 4,8 to go Ja też chcę...
    Zatrzymaniem wagi się nie przejmuj - no coż, zdarza się, nie przewalczysz tego. U mnie waga praktycznie stoi w miejscu, odkąd wyszłam z poprzedniej ścisłej i co - mam dwa wyjścia - albo wpaść w rozpacz, albo przeczekać francę... Wybieram opcję nr 2
    Zresztą w sobotę zaczynam kolejną ścisłą, więc mam nadzieję, ze wtedy ruszę z kopyta.
    Stelko - co do objetości posiłków: NIE DA SIĘ zjeść "tysiaka" samymi warzywami i mięsem, bez rozpychania żołądka, dlatego weglowodany też musisz wprowadzić, w formie dopychacza chociażby, oczywiście wszystko wliczone w limit. Ja wczoraj w akcie desperacji zaczęłam jeść suszone daktyle - jezzzzzuu, jakie słodkie, ale dzięki temu wczoraj nie stanęłam na 800 kcal, a dziś zjadłam śniadanie za całe 300 - kto by pomyślał, że to jedzenie będzie dla mnie na diecie problemem, a nie obywanie się bez niego No ale jak widać tak to właśnie działa
    trzymaj się mocno i dbaj o siebie!

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •